Artur, gdzieś Ty takiego królika dopadł? Mnie się wydaje, że ten królik to chyba był drapieżnikiem i wolał mięcho jeść
damian ziobrowski:
Dałem Ci pionę, ale za to, że w tym wszystkim ( mówię teraz o obrazie, jako całokształt) jest jakiś rys filozoficzny...
Kurde nie wiem o co chodzi, ale nagle całość formy z tym odbiciem i ślepymi oczami na myśl mi wodzi grecką tragedię.
P.s. Mówię poważnie i nie sieję tu podpuszczania.
Być może moje wykształcenie w tym kierunku zdewastowało mi umysł?
AdamGie:
Albo Damianie 2 piwa
damian ziobrowski:
Może i tak, to wczoraj...
Ale dziś nadal ten obraz kojarzy mi się z królem Edypem I tylko nie wiem dla czego, bo kompleksu owego króla raczej nie mam