Opinie:
|
| Przemek Es: |
ideał |
| leonur: |
Gwiazdek nie daję ale mucha Adi wymuskana! Bravo...choć główka czorna jak wungel mogła być! Piękna i pedantyczna... |
| Artur Buczkowski: |
Anorektyczna jeżynka – chyba takim słowem mogę leciutko zwrócić uwagę. To chyba efekt wszelkich komentarzy o delikatności tej muchy w oryginale. Jednak te uwagi dotyczyły tułowia, które w Twoim wydaniu jest doskonałe. Jeżynka jednak powinna być mocniejsza by ten cieniutki tułów podkreślić |
| Pietrek: |
No i chyba jednak ten ogonek za obfity trochę w stosunku do całości |
| Pietrek: |
No i chyba jednak ten ogonek za obfity trochę w stosunku do całości |
| zin: |
pomimo dość duzego haka, prezentuje sie bardzo lekko. . . tylko faktycznie ten ogonek psuje całość, połowa tych promieni zupełnie by wystarczyla
|
| huba: |
Jeżynka powinna być skromna,gdzieś czytalem,że wręcz jej nawoje zredukowane do minimum-wszak do mokra mucha.
Adam,chwała za podjęcie tradycyjnego wyzwania.Przyznasz,że ta mucha w wersji trad. potrafi zweryfikowac krętaczy warsztat i umiejętności? |
| huba: |
Artur,przyjrzyj się jeszcze raz skanowi receptury,ktory zamiescilem zdajesię pod twoim BP. |
| dipper: |
Teraz to rzeczywiście mokra mucha i nie dziwota, że jest protoplastą buzzera. |
| bartinos: |
Jak dla mnie przy tej obfitości ogonka i grubości tułowia to jeżynka jednak zbyt uboga. Tułowia i przewijki nikt nie zrobił tak precyzyj nie jak Ty. Jadnak pomimo takiej ilości miejsca zabrakło go troszkę na główkę |
| leonur: |
...no - a ten ogon rzeczywiście - kilka promieni mniej ...Adi podziwiam za cierpliwość. Czyścioszek |
| AdamGie: |
No to tak ja tej Muchy nie czuję. Sam nie wiem co i jak powinno być, jak się chce wykonać wg tradycyjnej receptury. Miejsca na główkę mało, bo i stosina gruba na tak długich promieniach. I główka opadła poniżej linii tułowia. Ogonek gruby, bo mam tak ładne i soczyste tippets, że nie mogłem się oprzeć. Huba, jak najbardziej, klasyczne wzory są trudne jeśli trzymać się ściśle recepty.
No i moi mili Państwo, wniosek jest taki, że wiele się zmieniło, zmienia i będzie ewoluować. Myślę, że najlepiej swoją 2 ( dyskwalifikacja ) Muchę nazwał huba - traditional dressing. I wtedy nie ma wątpliwości. A my nie musimy kurczowo trzymać się recepty, a wiązać muchy wg własnego upodobania, możliwości i potrzeb. Tak myślę. Najważniejsze to mieć frajdę z wiązania, radochę z łowienia ryb na własne cudeńka. Nie każdy ma czas, ochotę i popotrzebę |
| AdamGie: |
C.d. wiązać muchy zgodne z kanonem. Wiązanie Much to sztuka, sami widzicie jak trudna. Więc cieszmy się z tego, co potrafimy związać |
| damian ziobrowski: |
Adam w iście japońskim wręcz stylu.
Bardzo zgrabna, gdyby była kobietą....
Ode mnie piatal |
| leonur: |
Adasiu - wspaniały temat kolejnej odsłony W z I!...kurde - nie ma mnie w weekend, więc postaram się coś ukręcić do piątku! sorry za falstart! ale masz wyczucie - to będzie mój 1wszy w życiu KLINKHAMMER...;-b zobaczymy i sie pewno czegoś nauczymy! Pozdrawiam Druchu |
Dodaj nową opinię >> |