Pod koniec 60-tych kupowałem małe Male (ca #16), na Mustadach je robili. Były bardzo przyzwoicie zrobione. Te takie sobie.
trouts master:
W tamtych latach, co by nie kupił to było "jedzone".
Jachu:
No niby tak, ale z dzisiejszej perspektywy niektóre muszki Spółdzielni z tamtych lat oceniam bardzo pozytywnie. Jedną MB Male miałem jeszcze niedawno, podobnie Zulu i maleńkie #18 Coachman. Tych jeszcze chyba kilka mam, a to już prawie pół wieku.
damian ziobrowski:
Piątka
Czyli wspomnień czar pamiętam jeszcze gotowe przypony z polsportu