Opinie:
|
| mJetek: |
na moje to szkoda piór, czasu i pieniędzy!! |
| Jachu: |
Oj mJetku - nie tak znowu do końca. Pióra z kurnika są dobrym materiałem do ćwiczeń. Trudno w kurniku znależć jakieś dobre piórka. Dobrze, że Andrzej nie zaczął kręcić z piórek np. z Metza. Co do czasu-jak nabrać wprawy w kręceniu, jak nie ćwicząc? Strata finansowa też nieznaczna. Najcenniejsze haczyki (proste do odzyskania). Mogą posłużyć do robienia kolejnych dziesiątek muszek. Kiedyś musi wyjść. Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Szperać i podglądać w internecie. Gromadzić materiały (jednak głównie kupując je). Innej drogi nie ma. Świetnie jest mieć kogoś, kto jest w tym dobry i może coś pokazać,wyjaśnić, podpowiedzieć. Popytaj w kole, w sklepach wędkarskich. Tylko nie przejmuj się komentarzami niektórych kolegów! Założę się, że są też tacy, którzy odczuli pewną ulgę po oglądnięciu Twoich muszek. Że jednak jest ktoś, kto kręci gorsze. Sam widzisz-nie ma tego złego ....
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
|
| sum: |
hhmm Zrób tak wystawiaj mniej swoich much a jeśli postanowiłeś coś wystawić to niech to bedza najlepsze muszki jakie udało ci sie zrobić. Lepiej jedną niż sporo podobnych ale marnych. Ukręć na początku kilka Red Tagów to prosta mucha ukrecisz takich z 20 popatrzysz na 1 i zaczniesz się śmiać. POlecam na początku krecić nimfy brązki są dość proste. Daruj sobie jakieś skrzydełka w twoich muchach wszelkie quille itp musisz mieć mocne podstawy zanim zaczniesz krecić coś bardziej profesjonalnego. Na początku nie używaj piór najwyższej jakości withingów, keough itp zbankrutujesz lepij pobiegaj po lesie, parku udaj się do kurnika na początek to wystarczyPowodzenia!!!!!! |
| sum: |
heheh no sorki w sumie napisalem to co Jachu ) ehh.... |
| Georg Moskwa: |
Wedkarstwo uprawiam juz ponad trzydziesci lat a muszkarstwem zajmuje sie dopiero lat dziesiec. Dlaczego tak pozno? Jestem zdania, ze w odruznieniu od innych metod naszego hobby, wedkarstwa muchowego i krecenia much nie mozna nauczyc sie autodydaktycznie, na podstawie literatury i wlasnych eksperymentow. W pierwszej fazie krecenie much jest to solidne rzemioslo, ktorego trzeba sie nauczyc od fachowca. Dziesiec lat temu mialem szczescie poznac takiego “guru” ktory mnie tego nauczyl. Dopiero kilka lat pozniej do rzemiosla doszla sztuka; zaczalem kreowac wlasne i lowne wzory oraz uczyc sie nowych technik z miedzynarodowej literatury fachowej. Znowu kilka lat pozniej moj „guru” Hans Pfitner przegladajac moja nowa kolekcje stwierdzil : „Juz Cie duzo nowego nie naucze”. Komplement nagradzajacy wytrwalosc. Autorowi tych kilka „oryginalnych much” polecam wiec nie marnowac czasu i materialu na eksperymenty, poszukac takiego „guru” (fachowcow w Polsce nie brak) i uzbroic sie w cierpliwosc. Zycze powodzenia! |
| Paweł: |
Boże co za bzdury .......
Jak chcesz kręcić muchy to nie zwracaj uwagi na takie opinie. To może nie jest proste, ale niemal dla każdego dostępne. Staraj się wybierać proste skuteczne wzory (o dziwo, z mojego doświadczenia wynika, że te najbardziej prymitywne muchy często należą do najskuteczniejszych). Jeśli łowisz to nie trać czasu na wykonywanie trudnych much (zostaw to fanatykom "krętactwa") i skup uwagę na doborze materiałów, kolorach, wielkości muchy i sposobie "prowadzenia" (właściwie te czynniki należy wymienić w odwrotnej kolejności). Pozdrawiam. | Dodaj nową opinię >> | |