Opinie:
|
| Daniel Kasprzak: |
Panie Bogdanie widziałe Pana przy pracy nad imadełkiem u Pana w sklepie ( jeszcze w starym miejscu) i powiem to samo co wtedy : "sam miałbym ochotę na połknięcie takich muszek" i słowa te podtrzymuję. Ja raczka oceniam na pięć i pytam się czy ma Pan je w swojej ofercie sklepowej.
Pozdrawiam. |
| bogdan wiola: |
witam i takiego raczka niestety nie mam w ofercie sklepowej zrobiłem tylko jednego ale jak się spotkamy mogę dokładnie pokazać jak sie go robi z pozdrowieniami bogdan wiola |
| janek, slowakia: |
sumna, velo roboty na nej, iba oci czarne bym dal |
| paweł kozłowski: |
pewne ne bylo ;P |
| styx: |
Sam bym takiego nie potrafił ukręcić . Super. ale jedno "ale" - widziałem podobne raczki u jednego pana na Sanie , na które wyciągał brzany, lecz grot haka był skierowany ku górze.
Pozdrawiam
Styx |
| Bogdanowicz: |
podobne, nie?
http://flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=473
Słyszałem, że spiningiści używają takich na bocznym troku. Na okonie czywiście..... |
| Daniel Kasprzak: |
Nie omieszkam jak tylko zastane Pana w sklepie to poproszę o krótką lekcję wiązania muszek a kiedy to będzie to jeszcze nie wiem, chociaż zapasy do kręcenia topnieją więc pewno wkrótce wpadnę.
Pozdawiam
Daniel Ksprzak |
| S. Cios: |
Muszka ładna, ale z funkcjonalnego punktu widzenia nieco nierealistyczna. Przecież gdy rak płynie do tyłu to odwłok ma podkulony (a przynajmniej pracujący), a nie wyprostowany. Popracuj nad tym elementem. Wcale to nie muso oznaczać złowienia większej liczby ryb, ale muszka będzie wtedy super-realna. Nota bene, jakoś chyba nikt nie zwrócił jeszcze uwagi na ten drobny szczegół. |
| mJetek: |
hmm ciekawe czy ryby zwroca na to uwage?? |
| Kazimierz Żertka: |
Widzę, że nie tylko mnie "przypadły" raczki do gustu! Jest to skuteczna przyneta na brzany, okonie czy duże pstrągi. polecam je jednak wykonać na odwróconym haku. Pozdrawiam |
| Wacła Santarius: |
Kazik ŻERTKA ma rację, należy zdecydowanie wykonać raczka na odwrotnym haku !
( tak jak zresztą on to wykonuje)Tak odwrócony hak jak kolega proponuje, nie ma sensu, oczywiście moim zdaniem.
|
| Kuba Chruszczewski: |
Zajrzałem przed chwilką do ortykułu K.Żertki "Raczki".Na załączonych zdjeciach widzę eaki wykonane tak, jak ten powyżej, czyli grot do dołu. To jak w końcu?...
Ukłony - K.Ch. |
| Georg Moskwa: |
Gratuluje autorowi udanej imitacji raka. Dotychczas tylko raz widzialem raka w zaladku pstraga potokowego. Ryba miala dlugosc 43 cm a rak , najprawdopodobnie amerykanski, okolo 8 cm. Bylo to tego roku w malej rzeczce pstragowej Finow na polnoc od Berlina.
Imitacje rakow graja w Hiszpanii duzo role wsrod przynet sztucznych. Nie tylko jako gumisie i woblery. Muchy imitujace raka czerwonego „congrejo rojo” uzywa sie do polowu karpii, brzan, okoniopstragow i szczupakow. Raki sa tam waznym skladnikiem pokarmu tych ryb. Zlowilem sazana z miesem czerwonym prawie jak u lososia. Imitacje, glownie z czerwonych pasemek futra krolika, dochodza do pokaznych rozmiarow. Haki „wide gape”, do nr. 5/0, maja ochraniacz przeciw zaczepom z grubszej zylki. Oczywiscie rzucanie takim mokrym „kapciem” wymaga nieco wprawy oraz kij od klasy 8 wzwyz.
Mysle ze w warunkach polskich warto spubowac imitacje raka, o ile wystepuja one w danej wodzie.
|
| Kazimierz Żertka: |
... tak zgadza się... są wykonane "normalnie".( -te POCZĄTKI!-)
Z praktyki - najlepiej sprawdzają się jednak na odwróconym haku. Cała skuteczność jednak bierze się z doboru odpowiedniej wagi imitacji do siły przepływu wody...
Kombinowałem z obciążeniem. Brzany dobrze weryfikowały moje "wypociny". Zresztą bardzo podobnie było z imitacją larwy widelnicy... ale to już zupełnie inna historia.
Pozdrawiam
kazek |
Dodaj nową opinię >> |