Opinie:
|
| Paweł Ziętecki: |
Niczego sobie. Bardzo.
Czegoś tam "nie tak " można się doszukać. Nawet nie wiem , czy to jakaś wada. A, że kolanko troszkę wchodzi między piórka. Główka za duża.
No fakt , duża , ale dobrze komponuje się z muchą.
Tak się czepiam na siłę. Po prawdzie nie ma czego.
W sesji ,mam nadzieję, też do przodu. |
| Bogdan Tracz: |
Za duże i za masywne to skrzydełko, lepiej pasuje do haka 2/0 a nie 8. Czemu akurat stosujesz siodłowe a nie dłuższe, delikatniejsze szyjne? Matuki raczej się wykonuje bardzo smukłe (maja imitować drobne rybki), takie lepiej pracują i ładniej prezentują.
Paweł ma rację, akurat tutaj jakoś ta spora główka nie razi (a powinna). Jak się już taka duża zrobi to najlepiej ją przylakierować i domalować delikatne oczka. Od razu wszystko będzie OK.
Jak na początki bardzo staranne wykonanie.
pozdr.
BT
|
| Łukasz Dziedzic: |
Główkę celowo zrobiłem trochę większą. Matuki z większymi skrzydełkami bardziej mi się podobają i myślałem że takie są poprawne. Ale kolejne będą już mniejsze.
Dziękuje za rady! |
| mathe: |
Masz rękę do much, bracie. Nie osiadaj na laurach, patrz krytycznie na swoje dzieła, szukaj dziury w całym... Będzie dobrze. |
| Łukasz Dziedzic: |
Dzięki !
Na laurach nie osiadam ( bo narazie zaledwie zrobiłem 6 much Cały czas czekam na krytykę i rady. |
| Kuba Chruszczewski: |
A spróbuj tak:
Weż nie dwa, ale cztery pióra ( można i 6). Ale za to o dwa numery mniejsze niż te, ktorych użyłeś. Nie odrywaj promieni z tej części stosiny, która ma przylegać do tułowia. Jedź owijką po tych piórach tak, żeby jak najmniejszą ilość promieni złapać, to na początku nie jest łatwe, ale z czasem wyczaisz, o co chodzi. Pomaga tu jednoczesne przytrzymywanie palcami lewej już nawiniętych zwojów owijki, a palcami prawej zadzieranie i zaczesywanie promieni do góry. Jak już zakończysz proces przewijania skrzydeł, dajesz jeżynkę i robisz główkę. Teraz igłą spróbuj "wywlec" spod zwojów owijki złapane promienie.Do tej operacji dobzre jest wyjąć muchę z imadła. Ideałem jest, gdy owijka dociska do tułowia tylko stosiny, a promienie(nawet te z dolnej części piór, te, których nie oderwałeś), są zaczesane do góry i tworzą gęstego "irokeza". Autorzy większości publikacji zalecają odrywanie tej dolnej części promieni, moim zdaniem ze szkodą dla ostatecznego wyglądu i pracy muchy w wodzie. |
| Łukasz Dziedzic: |
A to zmienia trochę pogląd na Matuki. Myślałem że piórka mają być spójne a nie "na irokeza". Jak zaczne na te muchy łowić to może będę bardziej wiedział jak je robić. Narazie staram się żeby były ładne a co do łowności to się okaże.
Bardzo dziękuje za opis wykonania, juto go wypróbuje. |
| Bogdan Tracz: |
Kuba ma „zboczenie” hodowlanej ryby , gdzie mucha musi być „masna” i wyrazista, jak będziesz łowił rybę dziką to bywają skuteczniejsze same sugestie przynęty (im mniej, tym lepiej) niż treściwe odwzorowania. W dodatku zauważ na ile sposobów można wykonać stosunkowo prosty wzór, a tych metoda jest oczywiście znacznie więcej, bo co wędkarz to inne wiązanie i zwykle wszystkie bywają skuteczne.
Wiąż, wiąż, bo naprawdę cos z tego będzie ale przede wszystkim łów na własne przynęty. W ten sposób najszybciej poznasz wszelkie wady i zalety własnych wykonań.
pozdr.
BT
|
| K.Chruszczewski: |
"Kuba ma „zboczenie” hodowlanej ryby , gdzie mucha musi być „masna” i wyrazista, jak będziesz łowił rybę dziką to bywają skuteczniejsze same sugestie przynęty (im mniej, tym lepiej) niż treściwe odwzorowania."
Ten wyżej opisany sposób wykonywania matuki wypracowałem dość dawno - w każdym razie zanim jeszcze pojawiły sie w Rabie ryby hodowlane.(Tych zresztą nie łowię raczej na matuki, mam na nie kilka innych ,wypróbowanych przez parę lat ,typów much).
Jeżeli do opisanej metody zastosujemy pióra niezbyt bogate, choćby szyjne koguta, ale takie , które się nie nadają na jeżynkę do suchej, to matuka wcale nie wychodzi zbyt obfita.
W moich pudełkach znajdą się muchy zarowno bardzo oszczędne, skromnie ubrane, jak i takie "na sterydach". I zapewniam,na jedne i na drugie z powodzeniem daje się łowić dzikie ryby. |
| Bogdan Tracz: |
No jasne, że tak, dlatego masz w pudełku różne . Akurat takich za konkretnych nie lubię, muszka to musi być coś zwiewnego, delikatnego, ale ponoć nawet na woblery łowią ryby (ponoć). Koguta oczywiście powinno się dać przynajmniej 2 pary, za to kształt całości bywa smakowity i ładnie muszka pracuje.
Kiedyś też robiliśmy matuki bez odrywania dolnej części pióra, ale układając to do dołu. Powstawała taka bródka 3D (bo lekko rozchylona na boki), na całym tułowiu. Ciekawe też były wzory gdzie od góry klasyczna matuka, a od dołu było dołożone (i zawiązane też jak klasyczna matuka, ale skierowane w dół), mniejsze (tylko na długości tułowia), przeważnie jasne piórko. Białe od dołu, srebrny lub perłowy tułowik i szarooliwkowe od góry. Takich kombinacji jest z pewnością sporo.
pozdr.
BT
|
| Łukasz Dziedzic: |
Panowie poradźcie jakie muchy zrobić chcąc nauczyć się łowć na stremera w marcu na Sanie!
Z góry dziękuje. |
| Bogdan Tracz: |
Temat o który pytasz jest większy od tej rzeki. Musisz rozgraniczyć czy chodzi Ci o same techniki rzutowe, techniki prowadzenie przynęty czy konkretne, skuteczne wzory (chociaż oczywiście wszystkie te tematy są od siebie bardzo zależne). Marcowy San raczej nie będzie najlepsza szkółką. Ale może by nie zabałaganiać Katalogu wrzuć raczej temat na forum sprzętowe.
pozdr.
BT
| Dodaj nową opinię >> | |