Opinie:
|
| W.Węglarski: |
"Ślajzur nazwa zapożyczona" -
Na Boga!!! Ta od dawien dawna znana muszka ZONKER niech pozostanie ZONKEREM, bo ten "ślajzur" brzmi niezbyt (powiedzmy) elegancko, a tutaj AKURAT zastępcza nazwa nie jest potrzebna. (Podobny stosunek mam do tych różnych "delirek", a nawet "glajchy" - bo te zbyt siermiężne nazwy nazbyt kłócą się z duchem naszego polskiego języka).
A muszka bardzo udatnie wykonana!!!
|
| macias: |
jestem zdruzgotany brakiem tolerancji u stron w dyskusji.zonker to zonker ale na puchowce nikt nie mowi marabooattractor
lepiej lowic niz sie spierac
|
| Hubert Brągiel: |
Fakt jeśli coś powinno być w nawiasie to napewno nie zonker. Moja wina.
Szczerze mówiąc słabo u mnie z obcymi językami dlatego najchętniej w nazwy much widziałbym w naszym języku.
|
| W.Węglarski: |
Kol. MACIAS: To nie brak tolerancji, tylko troska o pewien porządek w nazewnictwie (abyśmy się dobrze rozumieli nawzajem). AKURAT nazwa PUCHOWIEC brzmi pięknie w naszym języku, więc nie ma powodu operowania trudną do wymówienia angielską nazwą. Trzymając się tradycyjnego nazewnictwa muszek po angielsku, zachowujmy w tej praktyce zdrowy rozsądek. Zonker już się przyjął u nas, podobnie jak streamer czy muddler - i zgódźmy się więc z tym faktem. Chyba nikt rozsądny nie lansowałby w takim przypadku polskiej nazwy streamera (chorągiew, wstęga, etc.) lub wymyślał polski odpowiednik muddlera.
Jak zwykle, nie mialem zamiaru nikogo urażać moimi własnymi opiniami, więc niech Kolega nie wpada w nastrój "druzgotania", bo FORUM jest po to, aby sobie spokojnie pogadać - a jak to w rozmowach bywa - zdania mogą być różne, lecz ich klimat ZAWSZE powinien być koleżeński. [Niestety, kiedyś odnalazłem uwagę, która nie powinna znaleźć się w naszych rozmowach. Jeden z Kolegów zechciał określić, (chyba moje), muszki jako h.....(co poprawnie piszemy przez "ch"!) Rozumiem go, miał ciężkie dzieciństwo] |
| macias: |
Bardzo dziękuję Panu Węglarskiemu za odpowiedż.Tak naprawdę skłaniam się raczej ku PAŃSKIM poglądom .Pana książkę znam na pamięć -jak biblię,i nie widzę powodu ślajzurować.Chodzi o to aby w myśl wspólnej sprawy nie spierać się docinająć sobie.pozdrawiam
|
| łowca: |
mam pytanie do pana W.Węglarskiego a mianowicie czy aby zredukować dużą wyporność sierści sarny można obciążyć haczyk ołowiem na całej długości i jak to wpłynie na prace muchy i czy tak obciążoną much można zastosowć do pływającej linki ale z tonącym przyponem ???? |
| Ruki: |
Szanowny Panie kolego W. Węglarski, że ktoś nazwał pana muszki ch****** to nie znaczy, że może Pan obrażać go |
| Michał Potoczek: |
Ruki, zanim zaczniesz pisać i wygłaszać nic nie wnoszące uwagi - może nauczyłbyś się CZYTAĆ? | Dodaj nową opinię >> | |