 Opinie:
|
| Bartosz Dębski: |
mam prośbe czy zdjęcie jest troche lepsze od poprzednich |
| piotrek_28 lipiec: |
zdjęcie jest ok powiedz mi jak je robisz bo mam z tym problemy czy używasz może jakiegoś programu do zdjęć? Co do muchy tylko główka według mnie trochę nie bardzo i uważaj z szelakiem bo mam wrażenie że jest go za dużo i skleiło to pakunek ale moze się mylę pozdro |
| Bartosz Dębski: |
Bogdan Tracz: Sorry Bartoszu, bo to oczywiście nie tylko do Ciebie, akurat tak się zdarzyło, że niejako padło przy Twojej muszce . Wszystko co trzeba robisz w każdym, nawet najprostszym programie graficznym i właściwie w każdym do przeglądania grafiki. Chodzi o proste funkcje typu kontrasty, ustawianie poziomów, balans kolorów czy w końcu wycinanie, zmniejszanie wielkości i zapis z odpowiednia kompresją. Na pewno masz cos takiego na swoim kompie (musisz mieć). Nigdy tez nie robimy zdjęć „z ręki”, tutaj się liczy dobra ostrość i wyraźne szczegóły, więc i odpowiednio spokoje aczkolwiek kontrastowe tło tez by się przydało. Poprawna fotka do katalogu nie powinna być większa niż 1024 -1200 (odpowiednio 768-900) piks. i „ważyć” po kompresji maximum 100-150 KB. Większe i tak są mało czytelne bo na klasycznym monitorze widać tylko fragmenty muszki, a takie duże zdjęcia (w dodatku bez kompresji) niepotrzebnie zajmują sporo miejsca na, w końcu, gościnnym serwerze. To też kosztuje konkretne pieniądze nie tylko za miejsce, ale tez za transfer tych danych, to tak przy okazji.
Tak Kuba, balans bieli ważna rzecz
A do Tom.k , jak wiążesz „ na szybko i do krótkiego użycia” to oczywiście tak można, dokładnie z takiego samego założenia wychodzi mój kumpel nie zaklejając główek przy muszkach, bo szybciej to urwie niż mu się zdąży rozsypać. Natomiast kupił niedawno w sanockim sklepie całkiem zgrabne „glajchy” i po dwóch miesiącach wszystkie się samoistnie rozsypały w pudełku. Materiał znasz, te nowotarskie są robione z czegoś innego i jednak wytrzymują lata.
pozdr.
BT
|
| piotrek_28 lipiec: |
dzięki za podpowiedż muchy kręcę od niedawna i komputerem też mam do czynienia niedługo ale wszystkiego można się nauczyć tylko troche checi |
| Tom.k: |
Trochę słaba będzie ta mucha (mam na myśli odporność na urazy). |
| Grzes D.: |
Ja bym ten pokunek oblozyl u gory bazantem albo jakas kielbaskowa skorka.
Pomysl ciekawy jak na poczatki to robisz fajne muchy i inwencja tworcza OK.
Popatrz dobrze co zyje w twoich rzekach i wtedy krec podobne
Grzes D. |
| Michał Pandel: |
Witam ..
Panie Bartukiu .. pytanie takie mam .. Jak pan zrobił tłów?!
Albo ja już mam tak słaby wzrok, albo wyglada mi to na Quilla przewiniętego spłaszczoną nicią.
Może sie mylę, ale wolę sie spytać.
Pozdro
P.S. daje 4, bo moze mimo wszystko byc mało odporna na urazy jak ktoś to już nadmienił wcześniej. |
| Tom.k: |
To będzie słabe, gdyż haczyk jest owinięty włosem sarny i przewinięty promieniem z pióra - jak w opisie :))) |
| Bogdan Tracz: |
Muszka się ładnie prezentuje. Widać, że lubisz kombinować z materiałami, a i dobre proporcje całości. W końcu to jest tylko haczyk nr.14, a przy okazji już wiesz jak się przy takim powiększeniu przedstawia pozornie cienka nitka. Co do trwałości, to koledzy powyżej już wyrazili swoje obawy, trzeba to będzie lepiej dobierać, lub dodatkowo wzmacniać, niestety ze szkoda dla wizerunku na zdjęciu, w realu może to być niezauważalne.
Jak widać z podstawową obróbką graficzną też nie było problemów i od razu jest wszystko OK., już tez wiesz, że to się robi bardzo szybko, w dodatku kilkoma prościutkimi sposobami. Warto tez nauczyć się tych bardziej zaawansowanych by np. usunąć jakiś przeszkadzający paproch, nawet z lupą w reku możesz tego nie zauważyć, a na zdjęciu wyjdzie wszystko.. W kompozycji całości lepiej się prezentują muszki w uchwycie typu „pętelka w rurce”, (vide Silver Epoxy Łukasza Ostafina) lub w imadle, niż z taką białą plamą na dole. Można by też jeszcze dalej odsuwać tło, by się pozbyć tego cienia.
pozdr.
BT
|
| Bartosz Dębski: |
super jest komus pokazać te muszkii i dowiedziec się jakie błędy sie popełnia. Macie rację z ta odpornością na urazy ale czy nie warto próbować takich much?
ps. do Rześ D. musiałbym zrobic imitacje węgla, mieszkam w Rudzie Śląskiej |
| Tom.k: |
Na lipieniach i jelcach jej tak od razu jej nie rozwalisz - chyba warto eksperymentować. |
| Daniel: |
Skręć imitacje ochotki z Kokotka o ile jest w nim jeszcze jakaś. | Dodaj nową opinię >> | |
Katalog much