f l y f i s h i n g . p l 2025.12.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

San May Fly 2 (3287)
autor: Łukasz Dziedzic (much: 63)
opublikowane: 2005-12-17 20:38:42
(4.29) głosów: 31
Poziom: Zaawansowany
Typ: Sucha
Haczyk: 12
Nić: oliwkowa
Ogonek: mallard
Tułów: żółty fly foam, żyłka
Jeżynka: cdc oliwkowo-żółte, oliwkowy grizzly
Skrzydełka: żółte pióra piersiowe krzyżówki
Pozostałe materiały:
Przeznaczenie:
Uwagi: Ta jest chyba ładniejsza
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
Maciej Krukierek: Przepiękna... nic dodać, nic ująć +5 Ja tesh chce taką ;-(
Sebastian: Był już "głupik" teraz czas na jętkę "krok po kroku"
Marek Bienias: Super!!!
Łukasz Dziedzic: Dzięki
Choć wykonanie do końca mi się nie podoba, to muszka może być. Skrzydełko trzeba by pochylić trochę do tyłu i przesunąć w stronę ogonka. Następnej poprawionej wersji już nie będę prezentował.

Sebastianie artykuł jak zrobić jętkę majową:
http://www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1335
Troszkę inna technika, ale...
Jeśli będzie potrzeba to mogę pokazać mój sposób.

Wersja dla Pawła z
http://flyfishing.pl/galeria/fotka.php?f_id=5255&gal_id=last
Sebastian: Łukasz, jest opis ale tamta jakaś gruba jest ciekawi mnie właśnie ten tułów jak go zrobiłeś, jeżeli masz czas i chęć to zrób fotki step by step. Wogóle powinien tutaj być dział poświęcony właśnie robienia much "krok po kroku". Co na to admin? Pozdrawiam
Łukasz Dziedzic: Ale właśnie jest taki dział:
http://flyfishing.pl/web/category.php?c_id=1

A fotorelacje może w następnym tygodniu zrobię
Chyba, że szanowna redakcja tego nie zamieści
Artur Buczkowski: a tak sie składa, że liczyłem głosy tej muszki i wyszło, że KTOŚ DAŁ OCENE - 1
pytam dlaczego - to juz jest chora, bezmyślna złośliwośc jakiegoś beztalencia....
Miej NIEKOLEGO odwagę napisać dlaczego?
Łukasz Dziedzic: Może jest za żółta, hmm albo za majowa?
Kto to wie, widocznie ktoś bardzo nie chce żebym pokazał ją krok po kroku. Ok, załatwione. Z ostatnim chrustem było to samo, pięć pał dostał. O wcześniejszych to juz nie wspomnę. He,he
Na pocieszenie, to nie tylko ja pały zbieram.
Pozdrawiam
Sebastian: A nawet nie widziałem tego zawsze lukam forum, komis,galerie i katalog much
Sebastian: Coś znalazłem:
http://www.flyfishingconnection.com/mayflyext.html
Kuba Chruszczewski: Łukasz, to bardzo foremna jętka (5 ), ale mam jedną watpliwość - czy ten CDC thorax + dość jednak uboga jeżynka wystarczą, zeby ją utrzymywać we właściwej pozycji na wodzie?
Kłaniam
Jarek Zych: Mam dokładnie takie same obawy jak Kuba. Muszka bardzo starannie wykonana ale czy będzie z niej jakiś pozytek?
Ps Własnie toczy sie ciekawa dyskusja na forum, w której zabrałem głos i własnie ta muszka jest zaczynem tej dyskusji. Gdybym ją oceniał dałbym 4-5 ale dla kogos kto ocenia muszki głównie pod względem uzytkowym ocena 1 nie budziłaby moich wątpliwosci. Szerzej na ten temat wypowiedziałem sie na forum.
Jarek Zych: Mam dokładnie takie same obawy jak Kuba. Muszka bardzo starannie wykonana ale czy będzie z niej jakiś pozytek?
Ps Własnie toczy sie ciekawa dyskusja na forum, w której zabrałem głos i własnie ta muszka jest zaczynem tej dyskusji. Gdybym ją oceniał dałbym 4-5 ale dla kogos kto ocenia muszki głównie pod względem uzytkowym ocena 1 nie budziłaby moich wątpliwosci. Szerzej na ten temat wypowiedziałem sie na forum.
Bogdan Tracz: Tak do Kuby i Jarka, co tak lapidarnie, może coś bliżej i jaśniej?
pozdr.
BT
Łukasz Graczyk: Mucha bardzo ładna (5).

Panie Bogdanie, moim zdaniem zbyt rzadka i ciut za krótka jeżynka nie będzie wstanie na tyle podnieść przód muchy aby zapewnić dostateczne przyleganie choć części ogonka do powierzchni wody zapewniając w ten sposób dwa punkty podparcia. Choć nie ukrywam, że wygięcie tego haka, a szczególnie masa jaką skupia w łuku kolankowym wierci mi dziurę w brzuchu co do zasadności mojej tezy.

Pozdrawiam
Graczyk Łukasz
Łukasz Dziedzic: Dzięki za wypowiedzi
Troszkę zamieszania się zrobiło, ale nie było to moim celem. A nawet nie ja go wywołałem.

Co do muchy, hmmm
w szklance pływa dobrze. Tułów robiony jest cały z pianki i żyłki. Jeżynki oczywiście może być więcej, zresztą tak jak pianki i cdc. Hak jest trochę za duży, ale za to bardzo lekki i utrzymuje muchę idealnie w pionie. Cały tułów oprócz ogonka leży na wodzie. A nawet jak się lekko przytopi to może pomóc I czy pod względem użytkowym jest kiepska, to nie wiem, sprawdzę w okolicach czerwca. Na pewno zrobienie jej zajmuje mniej czasu niż podobnej np z sarny. Szczerze do tej pory zrobiłem z cztery jętki majowe, więc tak czy siak nie wiele mogę powiedzieć.
Następną jaką pokaże będzie "cukierkowaty full dressed", przynajmniej odpadnie kryterium użyteczności
Łukasz Dziedzic: A i jeszcze dodam, że pianka jest też pod cdc aż do samej główki
Jarek Zych: Do Bogdana
Jeśli chodzi o samo ocenianie muszek to wypowiedziałem się na forum i tam Cię Bogdan odsyłam. Natomiast gdybym miał się popastwić nad tą muszką a tak serio przyjrzeć się jej dokładnie to:
Na temat tej muszki wypowiedziałem się bardziej w kontekście dyskusji jaką rozpoczął Artur na forum. Muszka na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo atrakcyjna i należy do kategorii jakby to powiedzieć „full wypas” że posłużę się terminologia motoryzacyjna. Odpowiednio wygląda i u osób egzaltowanych może wzbudzić zachwyt. Zastanawia mnie jednak jak taka przynęta siądzie na wodzie przy tak skąpej jeżynce i bardzo lekkim tułowiu piankowym. Ponadto muszkę odbieram jako próbę bardzo realistycznego ( acz jeszcze do łowienia) odzwierciedlenia MAY FLY, stąd dziwią mnie 4 promienie w ogonku. Jeśli chodzi o główkę to jest dosyć mocno nabita i przesunięta na oczko. Jeszcze skrzydełka jak dla mnie trochę zbyt masywne i rozbujałe na boki choć to już bardzo subiektywna opinia. Obiektywne może być skręcenie przyponu do jakiego może dojść przy takich proporcjach – oczywiście tego nie wiem musiałbym sprawdzić to nad wodą. A na to miałby wpływ jeszcze przypon i jego grubość, szybkość kija, odległość na jaka rzucam, szybkość wymachów, wiatr ...
Największe moje wątpliwości faktycznie budzi jeżynka. Nawet w połączeniu z cdc pływalność takiej muchy wydaje się wątpliwa. Oczywiście pytanie czy mucha musi pływać paradnie nad woda ? Przy piankowym tułowiu wydaje się że tak że takie jest założenie. Jeśli miałaby ledwo wystawać nad wodę to proponowałbym zastosowanie bardziej wypornego przodu muszki zaś ogonka (body) nie tak wypornego dzięki czemu sylwetka muszki w trakcie łowienia byłaby bardziej korzystna. Na przykładzie tej muszki chciałbym podkreślić że oceniając muszkę trzeba myśleć nie tylko o precyzji wykonania ( np. czy jeżynka jest ładnie równo nawinięta) ale o całym kontekście wykonania muszki. Bo czy np. spent potrzebuje bogatej jeżynki? Wydaje się to wątpliwe nawet jeśli ta jeżynka byłaby najpiękniej na świecie nawinięta.
Nad woda prawdopodobnie wybrałbym inną muszkę wiec gdybym pod takim względem oceniał muszki to ocena 1 byłaby adekwatna do moich kryteriów. Chciałbym jednak bardzo mocno podkreślić, że muszka ogólnie robi przyjemne wrażenie i w pudełku spokojnie bym ja umieścił. Chciałbym aby cała moja wypowiedź była traktowana w kontekście oceny muszek a nie tej konkretnej przynęty.
Sądzę Bogdan że dla Ciebie są to truizmy ale wielu początkującym takie dywagacje mogą się przydać. Przy okazji niektórzy może zrozumieją dlaczego kosisz ich muchy Te wszystkie przemyślenia są stąd że właśnie pracuję nad artykułem o bardzo zbliżonej treści. Może kogoś zaciekawi.
A do Artka jeszcze słówko: negatywna ocena wcale nie musi być pusta i bezsensowna nawet jeśli wydaje nam się to oczywiste. Przyjrzyj się jeszcze raz na spokojnie tej muszce – detalom, zrób podobną i spróbuj na nią łowić. Może po ½ godzinie okaże się że mucha nie nadaje się do niczego nad wodą i co wtedy ? Jak widzisz taka zdawałoby się idealna muszka może rodzić sporo wątpliwości.
PS Testowanie muchy i jej pływalnosci tudziez innych parametrów w szklance jest dalece niewiarygodne.
Łukasz Dziedzic: ok
Jarek Zych: To powyzej juz chyba nie jest lapidarne
Bogdan Tracz: nie, lapidarne nie
Takie sanowo-oszczędne (jeżynka) podejście do tematu, wcale mi tu nie przeszkadza. I nie znajduje w tym jakiś błędów, raczej oszczędność, to z pewnością będzie wystarczająco i stabilnie utrzymywało się na wodzie, zawsze można coś dodać, coś ująć, ale jest OK., Jeśli już, to sam zrobiłbym to troszkę inaczej np. brakuje mi tutaj choćby drugiej ładnej jeżynki z oliwkowej kuropatwy i trochę bogatszej (ale tylko trochę i nie dłuższej) tej obecnej (lub z cdc). Oderwałbym ten czwarty promień z ogonka, choć pewnie ryby nie potrafią liczyć (może do czterech?, kto wie?), a najpewniej coś bym kombinował z brown mallard, może pheasent tail.
Przekręć to zdjęcie o ok.20 stopni w lewo i zobaczysz pozycję w jakiej to będzie „siedziało” na wodzie. Ten hak to jak kil w żaglówce. Jakby to kiepsko, „ciężko” pływało, to pewnie tym lepiej, bo takoż siedzą na wodzie same Ephemera danica.. A w końcu od czego są hydrofoby? Więc jeżeli nie utonie, będzie stabilna na wodzie i w powietrzu, (zachowanie w powietrzu to fizycznie taka sama zasada, jak lotka w badmintonie), czego tu trzeba więcej? Czy da się na takim haku zapiąć rybę?, z pewnością tak, wszak wszyscy wiemy jakie te wyjścia przeważnie bywają, a hak bardzo dobry i sprawdzony (hayabusa 388).
Wszelkie „fan wing” sprawiają kłopoty, akurat właśnie ta, z bardzo niskim środkiem ciężkości będzie ich miała najmniej. Niemniej w wiązaniach praktycznych zawsze proponuje wykonywać skrzydełka z sarny, dodatkowo łatwo jest tam zastosować efekty dodatkowe typu wmieszane pasemka flash’u.
Co do ocen każdego wzoru, to zawsze najpierw przyglądam się czy ma on w ogóle sens. Ocen oczywiście opisowych, bo te liczbowe zdarzyły ze dwie i to wyłącznie b.dobre. Jak zapewne widać staram się, często przesadnie i zbyt drobiazgowo, tłumaczyć i wyjaśniać co, jak, przede wszystkim dlaczego, albo w jaki inny (i na ile różnych) sposób można to wykonać. Jest już grupa dobrych wiązaczy, uczyć się będą całe życie, jak my wszyscy, ale im już wystarczy wrzucić temat i wiedzą o co chodzi, a co najważniejsze widzą „niuanse” własnych wyrobów i już „widzą” tą następną, lepszą. A nie ma idealnych sztucznych muszek są tylko za słabe okulary.
Po wtóre dopiero od niedawna wiążący tutaj koledzy zaczynają dostosowywać wiązaną muszkę do zastosowanego haczyka i odwrotnie wybierają haczyk do zaplanowanego wzoru. Do tej pory mało kto się nad tym zastanawiał jak to jest ważne dla całości. Są też haczyki, które nam nie leżą, lub w danej chwili się nie sprawdzają, ale wcale nie musi to być ich wina, czy nawet muszki nań nadzianej. Ryby też różnie reagują, a i łowiący może mieć zły dzień i zapinać za szybko lub spóźniać.
---, a i znam wzory spentów z bardzo bogata jeżynką..
pozdr.
BT
Łukasz Dziedzic: Hmmm, to się oczytałem
Panowie może jakieś książki wydacie, nie tylko artykuły?
Jarek Zych: Jak widać można jeszcze sporo dołożyć uwag i sugestii na temat tej muszki. Myślę że wiele osób mogłoby jeszcze wnieść cenne spostrzeżenia które mnie akurat nie wpadły do głowy. Bogdan przy okazji poruszył dwie kluczowe kwestie: oceniając muszkę najpierw trzeba zastanowić się czy to ma sens i druga sprawa dobór haczyka. A na dobór haczyka nie musi wpływać li tylko tradycja czy kształt muchy jaki chciałoby się uzyskać. Równie ważne sa aspekty, o których bardzo często się zapomina np. na jakich dystansach będziemy łowili, na jakim prądzie, przy jakiej ilości zaczepów itd.
Jeśli chodzi o tę muszkę to haczyk mnie akurat się podoba i współgra z całą sylwetka muszki.
Trudno mi jednak za Bogdanem wyrokować, że mucha będzie się tak czy inaczej zachowywała w warunkach polowych.. Aż tak odważny nie jestem uważam że wyrażanie sadów o pływalności muchy jej stabilności toru lotu na podstawie zdjęcia jest nadużyciem. Oczywiście można się domyślać pewnych cech, tendencji ale do pewności jeszcze daleko. Piszę to by nieco przestrzec początkujących flytiersów. Nawet z dużym doświadczeniem nie staniecie się czarodziejami i jasnowidzami. Generalnie myślę że lepiej zadać sobie pytanie jak to się sprawdzi niż wyrokować. Sam się przekonałem że pomysły, które przy imadle wydawały mi się doskonałe i przemyślane nad wodą nie wytrzymywały zderzenia z realiami.
A wracając do sensu to ja także znam spenty z bogatymi jeżynkami tylko pytanie mnie nurtuje i zadaję tu to pytanie czy to jeszcze jest spent i jak on będzie siedział na wodzie ? Bo jeśli przyjmiemy że spent to padły „ze starości„ owad toż to bardzo delikatny i rachityczny zezwłok - płynie on przyklejony do wody jak opłatek a jeżynka podniesie go jak dziób motorówki. No chyba ze będzie to jeżynka gęsta ale strzyżona, może typu umbrella ( tylko płytka) lub Mono-Loop Parachute Hackle...
Ta czy inaczej gęsta jeżynka nie daje wrażenia delikatności wiec jakie kryteria miałyby decydować o „spentosci” bo rozłożone skrzydełka to zbyt mało. Musi być to szereg cech współgrających ze sobą.
Spent czy nie Spent pływający czy tonący - wszystkiego najlepszego na Święta Szczęśliwego Nowego Roku i samych udanych muszek.

Bogdan Tracz: A ja mówiąc szczerze jestem coraz bardziej zdziwiony takim podejściem i po prostu nie rozumiem tych całych wywodów, naprawdę nie rozumiem. Nie mam żadnego problemu z oceną po wyglądzie jak to będzie się zachowywać w powietrzu, na lub pod wodą i czy może być skuteczne. Przecież to kolego widać od razu nawet ze zdjęcia. Dla każdego, kto dobrze wiąże, przynajmniej poprawnie rzuca i łowi, też to winno być jasne. Jeżeli wkładam już haczyk w imadło i wiąże na nim powiedzmy suchą muszkę jakiegoś „nowego rodzaju”, to jak skończę nie musze się nad tym zastanawiać czy będzie skuteczna, a jej zachowanie w locie i na wodzie poprawne, nie muszę tego sprawdzać, tak po prostu jest. I dla mnie jest to całkowicie normalne i oczywiste.
Nie będę tu tego w pełni wyjaśniał, nie piszemy ksiązki, ale wydawało mi się to zawsze bezspornym, że przy konstruowanie każdej muszki należy brać pod uwagę wszelkie możliwe aspekty. Zarówno materiałowe, poczynając od haczyka, sposobu wiązania itp., a na sprzęcie typu ciężar linki, grubości przyponu czy samej technice rzutu kończąc, że o rybie nie wspomnę.
A jak nie widziałeś, lub co gorsza nie wiesz jak podejść do tych spentów to, cóż trudno, myśl, myśl. To zawsze może być twórcze
Zdrowych i wesołych..
pozdr.
BT
Jarek Zych: Według kryteriów które określają spenta a nie coś co chcielibyśmy nazwać spentem to nie znajduję przesłanek do budowania takich much z bardzo bogatymi jeżynkami ( to bogactwo jest oczywiście względne). Jeszcze raz bardzo mocno podkreślam bo nie wiem czy odpowiednio mnie zrozumiałeś widywałem takie muszki - ktoś je nazywał spentami ale sama nazwa nie uprawnia by faktycznie dany wzór zakwalifikować do danej grupy – biorąc pod uwagę kompletne kryteria. Ale oczywiście rozmawiamy o jakimś wyimaginowanym wzorze więc trudno mi się do niego konkretnie odnieść. Bogdan jak pewnie zauważyłeś bardzo interesuje mnie tan temat i byłbym Ci niezmiernie wdzięczny gdybyś ukręcił taki wzór i zawiesił go w katalogu lub wrzucił jakąś stronę www z takimi wzorami. Większość z nas czegoś się uczy na FF więc skorzystam z pomocy, której mam nadzieję mi nie odmówisz.
Bogdan Tracz: Co, przygotowujemy książkę czy artykuł?
Tworzy się właśnie przyzwoity, nasz rodzimy, netowy katalog z muszkami. Ma być gotowy z wiosną, już do pokazania, ale w fazie wstępnej, Z pewnością pokaże też sporo wszelkich spentów wiązanych w przeróżny sposób i różnymi technikami. Coś tam już widziałem, będzie bardzo ciekawie.
A bardziej w temacie to oczywiście myślę o funkcjonalnych spentach. Cechy spent’a to „V” jasnego długiego ogonka, poziomo ułożone jasne skrzydełka (opalizujące), i coś co to wszystko ustabilizuje (inaczej helikopter), czyli ciężki, szeroki haczyk i np. coś lekkiego i w pionie z cdc, sarny itp.
Jak się tak zastanowić to same skrzydełka „się da” zrobić na kilkadziesiąt sposobów. Na pewno widziałeś większość, może nawet wszystkie. Wiesz jak jest „prochu nie wymyślim”, można tylko pokombinować z materiałami które są, a na necie widziałem już wszelkie patenty, oczywiście w większości do modyfikacji. Akurat jeżynka typu paraloop w spentach to dobre rozwiązanie, jest zarazem delikatna i powinna to trochę stabilizować, ale nie o to mi chodziło.
Najprostsza byłaby obfita, biała jeżynka, ciasno i dokładnie nawinięta, z dobrego koguta, przyciętą od dołu, niekoniecznie na równo, raczej bym usuną mniej-więcej 1/3.
Można to przyłożyć czymś w rodzaju pojedynczego wing-case, lub lepiej takim back rozdzielonym na dwa i wtedy powstaną trzy oddzielone pęczki, a w tym, ten pionowy stabilizujący. Można, ale niekoniecznie, takie jeżynkowe półkole na górze tez się dobrze sprawdza. Na dół starczy kilka cieniutkich flash’y na krzyż (czy w kokardkę) i dubbing z zajączka w ósemkę, a wszystko na klasycznych 3x short.
Można dokładnie tak samo z dubbingu z białej sarny, cdc i bardzo fajnie to wygląda z krótkiej sierści białej foki. W tak tworzony dubbing można podokładać, co kawałek, nitki flash’u. Trochę z tym pracy, ale efekt bywa ciekawy.
To tak zwięźlej. Wrzuć hasło spent choćby na www.danica.com/flytier/search.htm jest tam kilka inspiracji.
pozdr.
BT
Łukasz Dziedzic: I jaki z tego wniosek? Ja się już pogubiłem w połowie tej strony. I nie rozumiem, dlaczego już uśmierciliście moją jętkę.
Hi,hi
Bogdan Tracz: Jakie uśmierciliście , któżby śmiał, zrobiła swoje i przeszła w fazę spent, ot wszystko. Taka to już dola jętek. A my się tylko zastanawiamy jak to z sensem pokazać.
Jak Ci idą full dress’y?, to ładnie wygląda na choince. Zawsze zdobiłem szczupakowymi
pozdr.
BT
Łukasz Dziedzic: Nie idą, czekam na przemyt z Anglii, bo to co w Polsce kupiłem to wyrzuciłem do kosza Ale haki od Ciebie są śliczne, miałeś racje #2 to odpowiedni rozmiar. Z większymi bardzo ciężko z materiałami. Choinki jeszcze nie ubieram, ale pod koniec tygodnia, kto wie
Jachu: Coś mi się wydaje Panie Bogdanie, że na spółkę z Jaro zmieniliście Łukaszowi jego własną, pierwotnie zamierzoną ideologię do May 2 D-). Pewnie teraz się już nie przyzna, ale jego stwierdzenie o uśmierceniu muchy jest dość znamienne. Ciekawa wieść Panie Bogdanie. Może kiedyś cokolwiek więcej na ten temat ? Najbardziej mnie ciekawi, czyj wkład intelektualno-manualny w tym katalogu? Pozdrawiam i Wesołych Świąt.

Łukasz Dziedzic: Jachu spokojnie, nic mi nie zmienili
To był żart, oczywiście.
Bogdan Tracz: _”Może kiedyś cokolwiek więcej na ten temat ? Najbardziej mnie ciekawi, czyj wkład intelektualno-manualny w tym katalogu?”-

Jachu, nie wszystko chwyciłem. Ale nie jest tak prosto mu cokolwiek zmienić, bo organizm uparty i zawzięty.
A my sobie tylko tak niewinnie i na boczku rozpatrujemy z Jarkiem Z. (Jaro?), różne aspecta wiązaczego trudu.
Zdrowych i Spokojnych….
pozdr.
BT
Jachu: Coś mi się wydaje, że w zamiarze Łukasza było pokazanie "nieco młodszej May" niż ustalony odgórnie w stolicy spent. Jak to się mówi: siła złego na jednego . Tak, tak. Uparciuszek (w pozytywnym znaczeniu) to on jest, więc mimo gróźb będzie jednak May Fly 3. A w sprawie tworzącego się katalogu much. Jeśli może Pan szepnąć, kto w tym macza (maczał) palce ( szkoła taka, czy siaka), to już przynajmniej moją ciekawość może w dużym stopniu zaspokoić.
Ruki: Streszczenie można prosić?
Paweł Ziętecki: Proszę bardzo. Łukasz pokazał świetną muchę. Przy okazji pogadaliśmy trochę o spentach. Były też życzenia świąteczne.
Bogdan Tracz: Kilku kolegom znudziły się ciągłe jedynki w tej Galerii i wolą wystawić coś po za ocenami ogółu
Szkoła angielska, wzornictwo włoskie i rodzime wykonanie z odpowiednim polotem. Niekiedy siłami chwilowo zaciężnych. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to sklejka Jaguara, Ferrari i jakiegoś Opla .
Oczywiście to żart, wszystko jest pod kontrolą fachowców i powstanie coś wartościowego, a przynajmniej na to się zanosi. Ja tego nie tworze, tylko próbuje trochę przyspieszyć wcześniej podjęte plany. Na razie nie jestem upoważniony do podawania, kto, co i dlaczego, więc cicho sza…..
pozdr.
BT

Niezła ta ściąga (streszczenie)
Jachu: Do streszenia Pawła Zięteckiego dodam tylko, że być może warto pogrzebać w jednym z rzeszowskich śmietników . Trzymam kciuki za tę sprawę z katalogiem. Za ładne fotki , dobre receptury i by muszki na fotkach były zgodne z opisami. To ważna sprawa a różnie bywało. Czytał Pan rękopis. Coś tam dało się pewnie zauważyć . W internecie też czasami są wpadki. Pytałem ogólnie, o szkołę, bo wiadomo. Przydałyby się też opisy niektórych mniej widocznych "myków" przy trudniejszych wzorach. Już się cieszę i za wszystkich zamieszanych. Radosnych Swiat.
Jarek Zych: Dzieki Bogdan za odpowiedź bardzo ciekawe są twoje uwagi.
Masz racje że prochu raczej nie wymyślim. Akurat nie przygotowuje nic na temat spentów po prostu wciagnęłą mnie ta ciekawa dyskusja. Mam nadzieję że była ciekawa nie tylko dla mnie
Z niecierpliwoscia czekam na katalog o którym pisałeś. Czy możesz napisac kto go tworzy może coś więcej o załozeniach ( komercja, non profit ...?) No chyba że to tajemnica to zrozumiem.
A jetki ani ja ani Bogdan nie grzebał (mam nadzieje)
Naprawde jest całkiem fajna - pomyslałem ze po Nowym roku zawieszę w katalogu dla przeciwwagi taka jętke na jaka łowiłem w tym sezonie. Będzie ona dokładnie na przeciwwadze tej wypasionej MAY FLY.
Jeszcze raz wszystkim wszystkiego najlepszego na te swieta.
Ma nadzieje Bogdan ze różnice zdań na niektóre tematy nie bierzesz osobiscie zawszeć to ciekawie posłuchać odmiennych opinii. Jeśli uraziłem czyś to wybacz po Świetach sie poprawie
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop