Opinie:
|
| Rafal Pawlowski: |
" skubnięta żonce " oj uważaj co by się twój warsztat nie sypnął w przypływie złości PANI DOMU ale muszka bardzo fajna |
| Bogdan Tracz: |
No Panowie, „ochotkowi” wiązacze, z całego zestawu tylko ta jest z sensem zrobiona.
W dodatku bardzo dobrze wykonana i spokojnie tym połowisz pstrągi (i nie tylko) na każdym lakefishing.
Cała reszta czerwonych stworków zarówno Twoich, jak Jacka czy Huby są z tym sensem na bakier.
Czy ktoś z Was widział kiedykolwiek poczwarkę jakiejkolwiek Chironomidae w kolorze krwisto czerwonym?
Albo Bloodworm (larwa) i wtedy „robaczek w kolorze hemoglobiny”, ale bez żadnych tchaweczek.
lub już jako Buzzer (poczwarka) i wówczas tchawek do woli oraz wszelkie olive, black, silver, jakieś brązy czy podobne, ale nie żywa czerwień.
pozdr.
BT
|
| Jacek Jóźwiak: |
O niezgodności czerwonej barwy z naturalnymi poczwarkami pisałem, podkreślając, że kolor wybrałem, bo mi sie podoba i wie, że podoba się także rybom, osobliwie na wiosnę. Przy tej muszce http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=3949 napisałem:
Uwagi: Mucha ekscentryczna, bo ochotka przed przeobrażaniem ma kolor zielonkawy, brązowawy, oliwkowy. Ale ta czerwień ochotkowa jest na tyle śliczna (i łowna), że jednak przy niej pozostałem. Inspiracją były zielone muszki Chironomid Pupa, Chan'sTM, ale to tylko punkt wyjścia. |
| Bogdan Tracz: |
No tak, ale piszesz, że wiążesz Bloodworm, wychodzi Ci jak Buzzer, a łowisz tym jak klasycznym Earthworm. Jaki w tym sens? Tylko niepotrzebne zamieszanie. Toć nie lepiej zastosować małą Earthworm czyli już w końcu klasyczną „glajchę”?, tak to nazwać i opisać?
A że się takie kolorki sprawdzają na wiosnę, toć to nie nowina, zresztą nie tylko na wiosnę. Zrób to na 6-tce (a nawet 4-ce), niekoniecznie bardzo ciężkie, połowisz jeszcze lepiej.
pozdr.
BT
|
| Ruki: |
Albo mały czerwony San Juan Worm. | Dodaj nową opinię >> | |