| Spring FroGGurler (4058) |
autor: Jacek Jóźwiak (much: 77) opublikowane: 2006-04-06 15:14:37
(4.55) głosów: 9
|
 |
| Poziom: |
Zaawansowany |
| Typ: |
Inna |
| Haczyk: |
#8 |
| Nić: |
Danvilles Flymaster 6/0 fluoseledyn |
| Ogonek: |
marabut - oliwkowy grizzly |
| Tułów: |
na trzonku fluoseledynowy chennille, nad trzonkiem PP pianka nakropkowana flamastrem i delikatnie pociągnięta Head Finishem Loona |
| Jeżynka: |
przednie łapki z Rubber Legs |
| Skrzydełka: |
/-/ |
| Pozostałe materiały: |
|
| Przeznaczenie: |
|
| Uwagi: |
No cóż, sam się proszę o pały i dwóje... Bo mucha nie na wystawę. Ale podoba mi się praktyczność Amerykanów. Robią fulldresy i "Whilocki", na których zawiązanie poświęcają kilkadziesiąt godzin, ale jak potrzebują muchę na ryby, to walą z Kannonen w kanony i wiążą. I taka właśnie jest cała seria piankowych Gartside Guglerów imitujących rozmaite robactwo i inne stworzonka. Ma pływać, ma rybie przypominać z grubsza pierwowzór – jak głodna, to sobie w "wyobraźni" kaszankę przerobi na astrachański kawior. I coś w tym jest – pewnie dlatego muchy z pianek nie cieszą się estymą w Polsce, bo jesteśmy zbyt dosłowni w naszym flajtyjerstwie. Tymczasem na żabki, których podstawą jest pianka (także ta zamaskowana, jak np. tutaj: http://wedkowanie.org/muchi/lady_frog.jpg), to naprawdę niesamowita przynęta pstrągowa i kleniowa na wczesną wiosnę i na jesień w czasie, kiedy świeżo przeobrażonych żabek jest nad wodą tysiące... No to dzisiaj Gurgler wiązany na żabę – czyli FroGGurgler... |
| Oceń muchę | Opcja dostepna po
zalogowaniu |
|
Opinie:
|
| Jacek Jóźwiak: |
Zapomniałem w opisie o oczkach przyklejonych poxipolem - ale każdy widzi, że to Accoustic Eyes. |
| Ruki: |
Jacku, dla weny- http://www.namuche.pl/galeria.php?mode=show&id=160 |
| derwisz: |
Gratulacje za wykonanie tej urodziwej zabki Jacku . Zwracam sie z pytaniem ,czy te oczy sa trwale i czy sie nieodklejaja? Dla mnie bomba! |
| Jacek Jóźwiak: |
Dzięki za dobre słowo. Mucha to nie blacha i jej żywot nie jest specjalnie długi. A tego typu "modele" łatwiej niż klasyki ulegają sponiewieraniu. Oczka jednak nie jest łatwo oberwać, bo poxipol penetruje piankę głęboko, jakby nauki pobierał od Rocco Sifriediego.
Przyklejam takie oczka także do sierści, są przyklejane przez masę znajomych do muddlerowych główek - kilka ryb wytrzymają, jeśli się je w czas zatnie. Zresztą wydaje mi się, że bardziej potrzebne te oczka są nam, wędkarzom, aniżeli rybom. Jednooka będzie chyba równie skuteczna, kompletnie ślepa także, a jeśli pstrąg nie zerwie pianki, to zawsze w domu można przykleić nowe. |
| derwisz: |
Pytam, poniwaz czesto lapie bassy na muche i zastanawialem sie nad takim rozwiazaniem.Dzieki za odpowiedz i inspiracje.Pozdrawiam! |
| Jacek Jóźwiak: |
No właśnie, zapomniałem w opisie dodać, że gurglery to muszki nadzwyczaj popularne wśród fly bassistów zza Oceanu :D | Dodaj nową opinię >> | |
|  |
Katalog much |
|
|
|
Ostatnie komentarze |
|
|
|
|