Opinie:
|
| huba: |
Pawel-sruba,sruba,sruba.Chodza wiesci,ze u Panow Wilka i Gawlika wszystkie piorka mallard wykupiles .No,no,wpadles po uszy i dzie Ci bardzo dobrze.Mnie sie tez speye bardzo podobaja.Czekam na literature,materialy i wolny czas.A tak w ogole,to mielismy sie w to bawic od marca.Czyzbys chcial mnie pozniej do jakichs "karnych kolejek" przymuszac? Polec jakas dobra welne na tulowia.Musze sie wybrac do wedkarskiego,mieli swego czasu wielka pake z welnami,lametami,chenille......Przecena oczywiscie.Nigdy nawet uwagi na to nie zwrocilem,w tej sytuacji wezme pod lupe i bedziemy dzielic jak sie spotkamy w lutym.
H. |
| Paweł Ziętecki: |
Trzeba trochę samokontroli. Robię sobie przerwę, bo zaczyna mi to wyglądać na uzależnienie.
W czasie przerwy będę robił muchy. Właśnie przyszły CS10/1 #2. Wełny. Używam tego co mam. Nie jest dobre. Pojedyncze włókienka są za grube.
W foce tez. Fajny jest Uni Yarn. Lepiej się sprawuje po przejechaniu szczoteczką. Zobaczysz w książce. A jaka szczoteczka. Też mam taką. Zgadnij skąd? Niestety w Uni mamy ograniczoną kolorystykę , a pomieszać się tego nie da. Jak przecena - bierz co Ci wpadnie w oko. Zużyjemy. Poszukuję takiej wełny, żeby można zrobić tułowiki jak w Mallard & Mixed Jaro. |
| Ruki: |
A to Ci lenie! A we włóczkach wełny nie ma? W przerwach między kręceniem pomielić i już. |
| Paweł Ziętecki: |
Mielim, mielim. Nawet sobie specjalnie młynek sprawiłem. Dotchczasowy miał od góry stelaż i ciężko było wyciagać mieliwo. Poza tym nic nie było widać. Teraz mam młynek super. Ruki, problem z materiałem do mielenia. Długość włókien sobie sam reguluję. Na ich grubość wpływu nie mam. Trzeba szukać innych wlóczek. |
| huba: |
Ktos wylykal moja pake z welnami i lametami .Mam za to troche moheru i swinskiej welny,tez z przeceny.Ktos ma jakis pomysl do czego to wykorzystac?Pawelku,dla Ciebie piekny zestaw lotek indyka w kolorach roznych(chyba z 14,),jezeli sie piszesz na kapke niebieska,zolta i szkarlatna to chetnie sie podziele.
H. |
| Ruki: |
Pawle, ja mam ten plus, że dubbingu z wełny nigdy mi nie zabraknie- wszelakich kolorów i faktur mam od groma. Nawet mam niektóre z flashem. |
| Tom.k: |
Ja miksuję np. lisa i nutrię w różnych kolorach (uzyskanych w bejcy) - efekt widać np. w "nereida of nutria" - b. fajne dubbingi.
Albo seledynawy królik z zielonkawym sznurkiem gorsetowym - też git.
Jest tych kombinacji, zawsze mogę coś skomponować na poczenianiu.
Akurat na nimfy i inne mokre, bo "speje" to "nie mój kawałek podłogi"
Choć proste, włosiane łososiówki wykonuję. Tułów bywał z któlika (przewinięty lametą), zająca lub innej foki. |
| Bogdan Tracz: |
I jak tu się nie zachwycać speyjami, śliczne proporcje, piękna forma, prostota konstrukcji (przynajmniej teoretyczna ). Tak, to zdecydowanie może uzależniać… Piękności okrutne.
Aż sobie siadłem..…
i też ukręciłem kilka …., takie to zaraźliwe..
pozdr.
BT
ps
A i jak zapewnia Paweł to się tym i ogolić by można, taki ostry ten mallard roof
| Dodaj nową opinię >> | |