Opinie:
|
| huba: |
Pawelku,bardzo ladnie to zaprezentowales,calosc calkiem profesjonalna,muchy cacy,szczegolnie podoba mi sie ten speik co March Browna przypomina.Bardzo mocna 5 za pomysl i prezentacje,gratuluje,naprawde,az sie zapatrzylem i nie raz jeszcze zapatrze. |
| Paweł Ziętecki: |
A spiderek jest za to jest dla mnie historyczny.
Pierwszy z wykorzystaniem technik wiązania jeżynki , o jakich dyskutowaliście na forum. |
| Tom.k: |
A, to "nawijanie miękkojeża"
Ja mam dziś fazę na miksowanie futerek. Porobiłem dziś z 5 różnych miksów z kuny i fretki - piękne, kosmate dubbingi.
Na ryby nie jechałem, bo straszyli śnieżycami - a zdrowie trochę "nie tego"... |
| Paweł Ziętecki: |
No i ryb nie ma. Głupi utknąć w zaspie , jadąc na ryby , których nie ma. Straszny obciach. |
| Paweł Ziętecki: |
"głupio" miało być. |
| Tom.k: |
Na Kaczawie miliony ryb - tylko raczej niewielkich. A już w jej dopływie N. - trafia się lipień jak już, to w miarę niczego sobie. Tyle, że 1-2 dziennie. Równowaga jest zachowana
(Tamże ponoć bardzo ładne okonie - być może wpływ zbiornika zaporowego - oraz drobna brzana (40 cm może i osiąga). |
| TomekM: |
Paweł dałem 5 - nie mogłem dać 15 nie przewidziano takiej opcji.pzdr. |
| Paweł Ziętecki: |
Tom, nie jeżdżę na Kaczawę. Byłem ze trzy razy. Ileż można łowić rybki 20-27 cm. Nudne.
TomkuM, dzięki. 12 mi wystarczy.Nigdy nie byłem prymusem. |
| Tom.k: |
Fakt, że nudzi się szybko - za to można potrenować techniki: klasyczna mokra, lekka nimfka pod prąd itp. Potrenować NA RYBIE. Dopływ N. jest ciekawą alternatywą, bo S. już coraz słabiej. | Dodaj nową opinię >> | |