f l y f i s h i n g . p l 2025.12.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

Rail Flies(Orange) (5146)
autor: huba (much: 517)
opublikowane: 2007-07-24 17:29:47
(5) głosów: 2
Poziom: Zaawansowany
Typ: Mokra
Haczyk: Partridge Captain Hamilton Wet#8 L2A
Nić: czarna uni #8
Ogonek: tippets
Tułów: koncowka-plaska,srebrna,swinska welna(pig`s wool) farbowana na pomaranczowo przewinieta srebrna,plaska lameta uni
Jeżynka: kogut czarny
Skrzydełka: derkacz
Pozostałe materiały:
Przeznaczenie:
Uwagi: "These are wet-fly representations of sedges and are tied with bodies of many different colours.In Ireland where rouh bodies are the most popular it is strange to find that in these dressings the reverse is true and shop bought flies almost invariably have floss bodies.Their name is derived from the fact that wings are formed by the soft cinnamon landrail wing feather.A substitutefor this feather might be from the jay wing or golden pheasant wing.Hook Sizes 8-12. Old dressing also used the landrail(corncrake) neck feather as a hackle." cytat-"Irish Trout & Salmon Flies" E.J. Malone
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
Kuba Chruszczewski: Huba, piękne klasyki...Jak dla mnie to minimalnie za długie( w stronę ogonka) tułowiki, no ale tak już mam, że wolę krócej.
To prawdziwy derkacz, czy któryś z opisanych substytutów?
Nota bene próbowalem w tym roku nad Sanem podejść derkacza. Byłem ciekaw , co to za bydlę tak strasznie się drze. (Jego łacinska nazwa Crex crex jest jak najbardziej zasłużona.)Udawało mi się zbliżyć na 2-3 metry i zawsze wtedy nawiewał, a że po ciemku podchodziłem, to nie udalo mi sie go zobaczyć.
huba: Witaj Kuba.Jak na irlandzkie muchy przystalo,musi byc zawsze troszke przepychu,stad te przydlugie tulowiki.Prawdziwy derkacz,mam taki sklep na dzielnicy,gdzie nieraz mozna"zabytkowe" piorka znalezc.Niestety,mialem doslownie dwie pary lotek pierwszego rzedu,cos zepsulem,reszte zuzylem do tych much i po piorkach(choc skrzydla mam,niestety bez najlepszych lotek,cos moze z pokrywowych sie na jezynki nada).Tak,czytalem,ze derkacze sa ptaszkami "wstydliwymi",ciezko je podejsc.Natomiast podobno dra sie niemilosiernie,czego ty doswiadczyles.
Co do substytutow,to niestety,ani na sojce,ani na bazancie nie ma takich lotek w odcieniu cynamonowym.Nie wiem,moze jakies farbowanie,ale to juz nie to co oryginalny Corncrake.
Pzdr-Huba
huba: Na marginesie:w duszy czulem,ze to wlasnie Ty Kuba ,jako pierwszy dodasz komentarz pod ktoras z Rail Flies.
H.
Krzysztof Bukowski: Jak zawsze z ogromna przyjemnością oglądam Pańskie muszki. Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na kolejne...
Sławo: nazwa ta sam a ogonki różne w 2 ostatnich ?
jak seria to seria ? :D
Sławo: i nie tylko hehe
huba: Slawo,seria wziela nazwe od materialu na skrzydelka(uwagi),ktory jest niezmienny.Wzory zaczerpnalem z cytowanej ksiazki.W muchach irlandzkich promienie mallard i tippet sa tak popularne,ze wystepuja bardzo czesto zamiennie i nie widze w tym nic zdroznego.Zobacz z jak roznych materialow wykonuje sie ,chociazby ,znana wszystkim mokra muche March brown.
H.
Kuba Chruszczewski: Taa, "śpiew'' derkacza przypomina odgłos zardzewiałych zawiasów w drzwiczkach od stuletniego chlewika...
Co do sójki - mam kilka par skrzydeł i w każdym skrzydle znalazłem j e d n o piórko( chyba już nawet nie lotkę, no może lotkę III rzędu) o kolorze mniej więcej ciemnocynamonowym. Natomiast sporo piórek na jeżynki w tym kolorze znajdzie się po wewnętrznej stronie skrzydła.
Sławo: Huba dzieki za wyjaśnienia.
huba: Sluze Panu.
Jachu: Oj pikna. Ta najładniejsza. Ale jak sobie pomyślę o wełnie ze świnki? Chyba, że z morskiej. A może jeszcze z jąderek, jak chyba w oryginalnej recepturze Tupsa było? I jak tu złapać takiego derkacza, który nadaje 120 decybeli z częstotliwością 120 derknięć/min.? Pewnie dlatego podpada pod "Dyrektywę ptasią". Kuba uważaj. Nie chcemy Kuby z uszkodzonym narządem. Nawet słuchu.
Zawsze mnie zastanawiało, że tak wielu klasycznym, podobnym do tej wzorom, przypisywano "chrustowy" rodowód (Anglicy, Szkoci) a innym, prawie identycznym - nie. Dziwne to jakieś. No i te ogonki. W suchych odmianach z koguta-jeszcze można zrozumieć. Ale tu? Naśladownictwo wleczonej wylinki. A może jakaś ozdoba jedynie?
huba: Czolem Jachu.Nie wiem z ktorego miejsca swini pozyskuje sie ten dubbing,czy to wogole jest swinska siersc czy tylko taka przewrotna nazwa.Sporo tego sie uzywalo kiedys do lososiowek.Z wygladu podobna do foczej siersci jednak sztywniejsza,ale tez ladnie polyskuje.
Z tym imitowaniem chrustow to pewnie jest tak,ze akurat mokre ze skrzydelkami dzialaja wtedy,gdy wylaza chrusty,ot wszystko,choc w tym wypadku kollor skrzydelek moze byc istotny.Zobacz na Invicte,mucha w zamysle imitujaca pupe chrusta,wiesz,taka pupa z niebieskimi nozkami .Podobnie dabblery,choc to sa akurat bardzo uniwerslane muchy.
Oryginalna welna na Tups`a pochodzila z jadra baraniego ,byla mieszana z kremowa foka,zolta sierscia spaniela i czerwonawym moherem.Dzis mozna kupic gotowe mieszanki w kolorze przede wszyskim rozowawym,jednak rozu z baraniego jaja,jak twierdza specjalisci nie da sie podrobic.
Przy okazji-czy ktos ma dojscie do baranich jaj?.Chetenie pozyskam pare gramow tego szlachetnego materialu
H.
Kuba Chruszczewski: Jeden z nestorów polskiego "flajtaingu" omawiał budowę jakiejś muszki w sposób nastepujący: "Tułów nawinięty dwo..dwoma włosami nie..niedźwiedzia polarnego z o...okolicy- że tak powiem- si...sisiaka..."
Tu też - jak w przypadku Tupsa - chodzilo pewnie o specyficzne zabarwienie sierści wynikłe z długotrwałego działania moczu....Błeeee...
A swoją drogą -kojarzycie o jaką muche mogło chodzić?
Maciej Pszczolkowski: Bardzo ladna muszka!
Kuba, byc moze chodzi Ci o Tups Indispensable. Kilka zrodel (nie moge dokladnie podac ktore, bo jestem w pracy i nie mam ksiazek pod reka) podawalo ze imitacja jaj u tej muszki wymaga dubbingu z krocza kozla. Obsikanego krocza.
Sliski temat...
Kuba Chruszczewski: Nie chodzi o Tups...Chodzi o tę muszkę, której tułów konstruuje sie z obsikanych włosów niedźwiedzia polarnego.
Swoja drogą jak ktoś niezorientowany przeczyta co my tu wypisujemy...
Jachu: Huba. Może któryś z kolegów z Podhala ma dojście? Tam jeszcze tych owieczek trochę zostało. Z czerwonym moherem nie będzie problemu, ze spanielem też.
Masz babo placek. Podbarwiony uryną włos białego miśka. Pewnie jakaś jętka o paranku? Tylko co? Nie pamiętam, ale już kiedyś to słyszałem.
W sumie takie ... błeee. Coś jak te "pustynne ostrygi" z Arizony. Czego to ludziska nie wymyślą. Kojarzycie, co oni żrą? Niech przestaną opychać się fast-foodami. Zaraz im się męskość poprawi.
huba: "Swoja drogą jak ktoś niezorientowany przeczyta co my tu wypisujemy... "

H.
TomekM: Huba, jest jedna ulica w Warszawie gdzie baranich jaj jest wiele, a po naszym ostatnim spotkaniu nad Sanem wiesz, że lubię wyzwania jeśli chodzi o materiały do kręcenia, ale tego się nie podejmuję ;) za kilka dni jadę do rodziny w Bieszczady , pewnie jakiś baran sie trafi , zobaczymy, oby nie kastrat, oj będzie się działo, na trzeźwo chyba nie da rady :)
pzdr TomekM
Kuba Chruszczewski: Odgrzebałem stary temat, bo znalazłem coś takiego:
http://kola.lowiecki.pl/ao/zzz/glo/derkacz.mp3
Zresztą polecam całą stronę.
K.Ch.
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop