Opinie:
|
| john adams: |
Dla mnie jest ok -tylko ,chodzo mi , że układając jeżynkę do oczka jest łatwiej zamaskować końcówkę pióra ,która chowa się pod jeżynką ,a druga pod główkę co by tam nie było (u Pawła do oczka) ,a nie zostajemy z nicią na końcu i cięciem które trochę szpeci muszkę jak tu u Pawła w tym co jechał od oczka i to chodzi -sam sie w tym pogubiłem ,a kwestja układania się włosa to sprawa materiału i sczesania jest wersja ostateczna i tego sie bedę trzymał Przy palmerach wiekszość ludzi skręca jeżynkę nie prostując jej co nawój lub kilka to też daje mierne efekty .Pozdrawiam John |
| Paweł Ziętecki: |
Jeżynki są z genetyka. Myśle, że gdybym wziął piórka z innej kapki ukladało by się to troszkę inaczej. Jeszcze popróbuję i tak i siak. Ostatni często nie robię much tylko kombinuję z jakimś elementem w tę i nazad. Dobry sposób. Wsadzić hak w imadło i nawijać różne tułowia albo takie same ale w różny sposób. Miszac materialy i sposoby. Jężynki, ogonki, przewijki. Bez myśli o zrobieniu muchy. Polecam. Można wiele zobaczyc i wiele się nauczyć. To naprawde inne historia niż uczenie się przy robieniu much. Przez jeden wieczor można się dopracować np. 30 modeli tulowia , które potem będiemy motac przez najbliższe 3 miechy. Do tego swietna zabawa. |
| huba: |
Pawel,wszystko cacy,teraz zrob to na #12 z dubbingiem na tulowiu.I nie zwoj przyzwoju,tylko po skosie,tak max. piec nawojow.
Na marginesie,ladnie Ci to wyszlo.
H. |
| Grzegorz...: |
Chyba nie przystaniesz w pół drogi?, bo gdyby teraz dowiązać coś długiego, a całość czymś przykryć to by powstało to o co nam czasem chodzi, a może nawet co nieco więcej czyli coś jakby spey w wersji dry.
To może być hit na Mongolię
| Dodaj nową opinię >> | |