Opinie:
|
| Artur Buczkowski: |
no dobrze, dobrze, a na co to ...? |
| Artur Buczkowski: |
dokładniej mówiąc..co się na to łowi i gdzie?
i skąd masz takie długie promienie CDC? |
| Robert Michałowski: |
To na ryby które radioaktywność dotknęła najbardziej |
| Paweł Ziętecki: |
W Mongolii, myślę. To cale ,duże pióra cdc. Kupilem w Taimien. |
| Lowca Jelczykow: |
Chrust gigant Strasznie jestem ciekaw jak bedzie wygladalo wyjscie do takiego muszyska Tajmienie do suchej wychodza??? |
| Lowca Jelczykow: |
Bo ze lipienie do takiej wielkiej ...wydaje sie mi nieprawdopodobne....... |
| Paweł Ziętecki: |
Poczytaj artykuły o Syberii na tutejszej stronie. Lipienie waliły w mysz spinningową uzbrojoną w dwie kotwice chyba 4/0. 45 cm lenok walnął mi w 20 cm. strymka na tandemie 6/0 i 4/0. Normalka.
Pstrąg u nas wali w jęykę majową. Imitacje , częst nie są wiele mniejsz od tego chrusta.
|
| Artur Buczkowski: |
no proszę ...a ktoś tu się nabija z moich krajowych tłuściochów |
| Paweł Ziętecki: |
Artur, to zwiewna delikatna muszka, tyle że duża. |
| Artur Buczkowski: |
A tak poważnie to zastanawiam się nad jego zjadalnością
Palmer to gąsienica, w takim rozmiarze to duża gąsienica w ostrzegawczych kolorach, czyli sygnał dla ryby
- nie zjadaj mnie bo jestem trująca, parzę, wydzielam jad itp. , czyli tak jak sygnał dla ptaków, które omijają takie gąsienice |
| Artur Buczkowski: |
Dla jasności, obawiam się, że na sucho – mokro nie będzie to imitować chrusta a raczej gąsienicę |
| Paweł Ziętecki: |
Musisz się nad tym zastanawiać przy tym chruście. Tyle było wcześniej palmerów.
Tu się trzeba zastanowić ile on będzie pływał. Próba w kuchni wypadła pomyślnie. Nad wodą może nie być tak pięknie. Bedziemy łowić na mkrego , w razie czego, tonącego. |
| Paweł Ziętecki: |
Może być gąsienica. Jak go pociągnę po wodzie będzie imitował mysz. Może być?
Artur, tam ważne, żeby było żywe. Nawiasem mówiąc, gdybyś zobaczyl muchę z góry i dołu nie miałbyś wątpliwości ... że to chrust. |
| Artur Buczkowski: |
... łowiłem na palmery, szczególnie na warkoczach zielska, ale w tradycyjnym rozmiarze i stonowanych kolorach i raczej wyglądały na wodzie jako postać dorosłego owada
a palmer spełniał rolę utrzymania muchy na powierzchni za wszelka cenę bo pod nią było parę centymetrów wolnego lustra wody nad zielskiem |
| Artur Buczkowski: |
Trochę to przypadkowa konstrukcja i raczej skrzydełka z CDC skłaniają do nawania tego chrustem, choć nie wiem czy słusznie bo takich chrustów nie ma nawet w Czarnobylu
a może zostawić ten tułów i dać skrzydełka z czegoś innego? |
| Artur Buczkowski: |
A sam nie wiem, zwykle chwale twoje muchy, ale tu coś nie pasuje
Może trzeba to nazwać Chrust na Tajmienie, bo jeszcze jakiś rodzimy łowca będzie tym chlupał po naszych rzekach |
| Artur Buczkowski: |
kiedyś sam zrobiłem znajomemu na wyjazd do Mongolii, takiego potwora ...
http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=2392 |
| Paweł Ziętecki: |
Artur, ja nie daję palmera, żeby na nim chrust stał nad wodą, tylko żeby się po zagietych do tyłu promieniach slizgał. Dlatego wolę kiepskiego koguta do chrustów. |
| Artur Buczkowski: |
no właśnie się nad tymi warkoczami śizgał a nie stał jak gapa |
| Artur Buczkowski: |
no ale to były chrusty w wielkości i co ważniejsze w proporcjach jak śliczna mucha Huby
Fox Tail Palmer V |
| Ruki: |
Monstrum. Smuży po powierzchni pewnie jak mała motorówka. |
| Paweł Ziętecki: |
Ruki, dzięki. Wykazujesz zrozumienie tematu. |
| Ruki: |
Sam łowie regularnie lipienie na Goddardy na hakach 8 i okazyjnie na glajchy na hakach nr 4
http://images31.fotosik.pl/333/7113d6047e2515cf.jpg |
| huba: |
Niezly gigant z tego chrusta.Bardzo,ale to bardzo starannie go wykonales. Krecisz tez wersje uzytkowe na wrzesien?
H. |
| Paweł Ziętecki: |
Kręcę takie. Daję troszkę grubszy tulów. Oczywiście kilka jest całkiem czarnych. |
| JarekK: |
osobiście łowiłem w Mongolii na widelnicę zrobioną w bardzo podobny by nie powiedzieć identyczny sposób – różnica polegała na tym że była cała czarna i miała ogonek taki sam jak widelnica reszta „identico” jak w przypadku tego chrusta.
Mucha była zrobiona na haku streamerowym nr 6 (hyba TMC 5212 nr 6) i wydawała mi się gigantyczna do czasu gdy zobaczyłem nad rzeką prawdziwa widelnicę. Porównałem z moją imitacją i okazała się strasznie biedna.
Mimo że była gigantyczna biorąc pod uwagę na nasze krajowe warunki i wyobrażenia o suchej muszce, to „tam” skakały do niej lipienie ok. 20 cm. Oczywiście co rzut wyjście…
Kolega przywiózł z tegorocznego wyjazdu zdjęcie dziwnego chrusta (chodzi o ubarwienie oraz rozmiar) siedzącego na jego dłoni – fotka może wywołać lekkie zdziwienie.
|
| JarekK: |
oczywiście biedna wydawała się moja imitacja w stosunku do prawdziwego owada… |
Dodaj nową opinię >> |