No fajnie, tylko gdzie je tutaj łowić? Może Bajkał?
Ja miałem ostatnio superudany połów, ale na jeziorze o głębokości 60 m (ryba była od 15 do 58 m). Z muchą ciężko :)
Łukasz Graczyk:
jak to w wędkarstwie bywa - wszystko to kwestia wiary i samozaparcia może i po części tęsknoty za tym co było
wicekx:
tam jeden hak wyglada mi na partridza pike-one sa takie lekko dupowate i gna sie latwo. Miales jakas wieksza rybe na to? Bo jakos nie widze ich w starciu z ponad 5cio kilowym jesiennym szczupkiem
Łukasz Graczyk:
Mucha z królika (biało-czerwona) oraz ten pasiak z syntetyków zawiązane są na hakach Partridga. Pierwsza na CS45 BN AS absolute pike druga na CS43 BN AS pike fly. Haczyki są w rozmiarach 4/0 i wyglądają raczej na dobrze zrobione. Nie, nie miałem na nie większej sztuki niż rzeczona piątka – raczej polskie muchowe realia. Coś nie chce mi się wierzyć, żeby tak łatwo się gięły – wyglądają na dobrze zrobione, choć pewien niepokój może budzić łuk kolankowy (jego kształt), który przy nie pełnym zagłębieniu i ostrej walce może się faktycznie deformować. No niestety, teraz znów walczę z przeziębieniem wiec testy odwleczone o kolejny tydz :-/
wicekx:
mam te haki pike fly i stwierdzilem ze latwo sie poddaja recznemu wyginaniu-experymentow tez nie moge robic bo mi wschodnioeuropejska populacja wyrybila rzeke doszczetnie