f l y f i s h i n g . p l 2025.12.15
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj

Grey Dun V. (9527)
autor: PatrykG (much: 32)
opublikowane: 2012-11-18 18:25:12
(4) głosów: 1
Poziom: Początkujący
Typ: Sucha
Haczyk: Hanak H130BL #10
Nić: uni 8/0 black
Ogonek: kogut grizzly
Tułów: popielaty dubbing z fleszem
Jeżynka: kogut grizzly
Skrzydełka: lotka kaczki
Pozostałe materiały: -
Przeznaczenie: Pstrąg potokowy, Pstrąg tęczowy, Kleń,
Uwagi: Weekend z imadłem
Oceń muchęOpcja dostepna po zalogowaniu

 Opinie:
AdamGie: Patryk, z racji tego, że chyba jesteś z nas " najświeższy " proponuję rozpocząć pod Twoją właśnie muchą dyskusję na temat wiązania skrzydełek pionowo z lotki kaczki.

jak je wiązałeś? wzorowałeś się na czymś? step, filmik?

PatrykG: Skrzydełka wiązałem jako pierwszy element muszki i starałem się zrobić je tak jak to jest pokazane w poradniku na stronie qrystian.pl. Zwykle jak kręcę suche jętki to na
skrzydełka używam cdc więc robienie skrzydełek z lotki trochę opornie mi jeszcze idzie.
Kormoranek: Ten poradnik to dość ubogi zaczyna się jak skrzydełka są przywiązane
PatrykG: Nie, chodziło mi o ten : http://qrystian.pl/pl_jak-zrobic-skrzydelka-z-lotki-kaczki,710.html tutaj jest wszystko pokazane :)
Kormoranek: Widziałęm inny poradnik.
Generalnie jednak nie do końca to ma tak wyglądać. Skrzydełka powinien mieć w palcach odwrotnie. i ósemka jak on to określił powinna być luźną pętlą z zaciśnięciem nici pprzy jednoczesnym trzymaniu podstawy skrzyzdełek. Jednak mniej więcej o to idzie
AdamGie: Patryk, ważne, że jednak na czymś się wzorujesz - czyli szukasz porad.

chłopaki, kto w końcu napisze jaki ma patent na skrzydełka z kaczki? nikomu się nie chce?

proszę o piękną wypowiedź w tym temacie. browar stawiam
Kormoranek: Dużo by mówić Adam

http://www.bogdangawlik.pl/product_info.php/products_id/3255?topSsid=8f12d392445537b2ac2ae54c8e65d604
AdamGie: wiem, ale chciałbym bardzo abyśmy podyskutowali o tym, jak właściwie powinno się wiązać skrzydełka.

ja niestety nie będę się wymądrzał w tym temacie, bo co z tego, że wiem, skoro mucha powyżej wygląda jak wygląda

chyba po to mamy ten katalog, aby jeden od drugiego mógł się nauczyć. taką mam nadzieję
Kormoranek: Napisałem parę słów na prośbę apsev a
huba: Przywiązanie to jedna sprawa.Drugą,równie ważną jest kierunek pasm zgodny z naturalnym ich ułożeniem.Popatrz Adam na zdjecie mojego Duna,specjalnie wkleiłem tam zdjęcie skrzydełek z góry.Pasma muszą sie jakby otwierać od strony oczka-nie odwrotnie.Trzymając wymasowane ,przygotowane do przywiązania pasma w palcach zauważysz,że jedne krawędzie sie troszke kleją do siebie a drugie lekko rozchodzą.Skrzydełka mają być przyłapane tak by po ich postawieniu w pion to umowne "rozwarcie" wypadło z przodu,czyli od strony oczka.Takie mocowanie sprawia,że przy rzucie skrzydełka się poddają,zgodnie z ich naturalnym wygięciem.Jeżeli mało jasno,to możemy drążyć dalej,ale niech każdy zainteresowany pobawi się wpierw pasmami.Aha,oczywiście składamy pasma lepszymi(nie polyskującymi) stronami do zewnątrz.
Sławo: nie wiem czemu Kormoranek tak foruje A.Sikore ? Mnie jego muchy nie przekonują do niczego tu na FF huba , czy P. Ziętecki robi muchy nieporównywalnie lepsze
Kormoranek: Sławo gwarantuję Ci, że nie wiesz o czym mówisz. Znam Adama i to Ci powinno wystarczyć. Czy foruję ? Nie mam w tym żadnego interesu jednak to jest jedyny fachowiec, który to co robi robi perfekcyjne co można zobaczyć na żywo lub na DVD. Bo czy nie uważasz , że niektóre zdjęcia kłamią ? Paweł i Huba też są dobrymi fachowcami ale wolę oglądnąc na żywo to co się robi podczas kręcenia niż późniejszy efekt czyli zdjęcie
Piotr Janowski: czytać Hube, dobrze prawi
Kormoranek – pierwsze 13 (14) zdjęć z http://qrystian.pl/pl_jak-zrobic-skrzydelka-z-lotki-kaczki,710.html jest jak najbardziej prawidłowych, skrzydełka w palcach też są właściwą stroną, zaś reszta jest pokazana właśnie w stylu A.Sikory, czyli niepoprawnie. Adam z pewnością jest uznanym autorytetem w wielu muszkarskich kwestiach ale akurat nie w tematach wiązania

Kormoranek: Piotr Janowski: -jeśli chodzi o Twoje twierdzenie dot Adama to rozbawiłeś mnie do łez
Jedno pytanie Ile widziałeś much zrobionych przez Adama na żywo ?

Piszesz o zdjęciach i ułożedniu w palcach pasm lotek to w takiej pozycji jak jest teraz ( zdjecie Krystiana) Weź pociąg do góry czyli postwaw w pionie skrzydełka po przywwiązaniu i zastanów się czy tak będzie dobrze Zważywszy, ze nawet bez przywiązania już są skierowane ku górze a jak się je przywiąże to co ???
Sławo: Kormoranek proponuje żebyś ty tu coś pokazał będzie nam rażniej
Kormoranek: Sławo mój przyjacielu czy Ty oczu nie masz Ja już tu dziś pokazałem tyle , ze nie pamiętam kiedy podobnie mi się zdarzyło
Piotr Janowski: Kormoranek, nie dość że często piszesz bzdury (choć na całe szczęście nie zawsze) to jeszcze robisz Adamowi niedźwiedzią przysługę, prosił Cię o to ? ?, z pewnością nie, więc po co ?
co do samych skrzydełek to piszesz na tyle dziwne rzeczy, że nie bardzo wiem co mam Ci odpisać, mniejsza z tym, w każdym bądź razie na ujęcia widoczne u Krystiana (http://qrystian.pl) na fotkach 10, 11, 12 są jak najbardziej prawidłowe
Sławo, to jest chwyt tyleż stary co niesmaczny, wiedza i oko wcale nie musi iść w parze z manualnymi zdolnościami, nie musisz być reżyserem by móc ocenić film

Kormoranek: Piotr Janowski - czytam i nie wiem czy chcesz mnie obrazić czy co ? Może jakiś przykład bzdur, które piszę ? Jak końcowy efekt ( ostatnie dwa zdjęcia) są dla Ciebie dobre to gratuluję Skrzydełka mają być ustawione prostopadle do trzonka czy lekko się nachylać w stronę oczka jak na zdjęciu ? ? ?
Piotr Janowski: masz trzy kolejne zdjęcia (w kolejności 10, 11, 12), podpisane: „widok z boku” , „odmierzamy długość skrzydełek” i „przykładamy skrzydełka równolegle do trzonka haczyka oraz wprowadzamy nić pomiędzy palce” i bzdurą jest stwierdzenie że : „Skrzydełka powinien mieć w palcach odwrotnie”. Ano nie powinny być odwrotnie bo są trzymane w palcach strona jak najbardziej właściwą, chyba że chodziło Ci o coś całkiem innego ?
Kormoranek: Mnie chodziło o to że złożone są dobrze ale trzeba by je obrócić o 180 stopni w palcach czyli tam gdzie jest w palcach dół to to powinno być na górze
Piotr Janowski: no wiec jednak piszesz bzdury, wbij sobie raz na zawsze że tak jak jest na tej właśnie fotce
TO JEST WŁASCIWIE i tą stroną się to układa na haczyku, nie inaczej
AdamGie: Hubert, dzięki. tak też mi się zdawało po chwili przemyśleń.

moje pytanie, jak właściwie ułożyć skrzydełka przed oderwaniem od stosiny? pod kątem prostym, lekko zagięte w dół? jakoś ciągle po przywiązaniu i postawieniu ich do piony wychodzą mi lekko skośne czubki.

a powiem od siebie, że czasem i trzy pary skrzydełek nie wyjdą, a 4 przywiąże jak trzeba. tak mi się zdaje, że jak trzeba


aha, Kormoranek, nie wiem jak Ty to robisz, ale ciągle się spierasz z innymi, raz kulturalniej, raz mniej. po co?
Kormoranek: Kolego albo nie rozumiesz albo nigdy nie wykonałeś takiej muchy Popatrz na zdjęcie nr 4 (pod wyrazem instrukcja) - obróć je go góry nogami i to będzie skrzydełko od drugiej strony haczyka najdalsze pasmo końcem do dołu.
A jak nie wierzysz weź do ręki byle jakie pióro i zonbacz jak się układają pasma jak będziesz je prostował ciągnąc w dół stosiny.
Kormoranek: Adam zmęczony jesteś ? Kolega Janowski pojechał że przeważnie piszę bzdury. Czy to wygląd ana to co piszesz ?
jan2406: Adam odrywaj równolegle od stosiny.
Przyłóż skrzydełka do haka następnie luźna pętla jak wszyscy to robią ale przy zaciskaniu jej postaraj się by skrzydełka nie poruszyły się a powinno być ok
Drugą sprawą jest to że trzeba sporo takich skrzydełek przywiązać by to opanować ,-)
AdamGie: już to dziś słyszałem o ilości ta sama szkoła chyba

a tam wyżej wrzuciłem muchę. z chęcią się coś dowiem o skrzydełkach
Piotr Janowski: Adam, te lekko skośne czubki to drobiazg, tak naprawdę to najważniejsze jest dobre wymasowanie i dowiązanie skrzydełek tak by nie było w nich żadnych dodatkowych naprężeń, wtedy są w praktyce nie do zniszczenia, sprawa niełatwa ale się da, do tego niestety potrzeba sporego treningu i dobrych materiałów.
a wracając do „czubków” , to jeśli jednak powstają, to wystarczy przykładać do haczyka pasmo z takim odwrotnym czubkiem (od dołu), po postawieniu zapewne zniknie
Jachu: Kormoranku, AdamieG. Może lepiej przeczytać dokładnie i ze zrozumieniem
to: http://www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1376
i drugą część tekstu Jarka? Jest tam chyba wszystko na temat skrzydełek suchych jętek z lotek. Naprawdę warto poświęcić trochę czasu. By rozwiać wątpliwości i nie zadawać zbyt wielu pytań.
Kormoranek: Jachu: bardzo dobry przykład

Luknijcie niżej, czy teraz ktoś ma jeszcze wątpliwości ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f4002ec1e0069860.html
Kormoranek: Dla niedowiarków i tych którzy twierdzą , że piszę bzdury fotka nr 7

http://www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1388

huba: Kormoran,czepiłeś sie skosów,ukosów,pochyłości a nie przykładasz wagi do rzeczy najważniejszej-czy skrzydełka sa zamontowane zgodnie z ich naturalnym wygieciem,a to jest istota.Napisasałem wyżej jak to circa powinno wyglądać,a wizualny efekt końcowy(skośnie,prosto,pochyło,w tył,w przód) jest taki,jaki sobie każdy wypracuje.Niezależnie od niego,konstrukcyjnie skrzydełka powinny być ulożone prawidłowo,czyli tym rzeczonym rozwarciem w strone oczka.
Kormoranek: "Kormoran czepiłeś sie skosów,ukosów,pochyłości a nie przykładasz wagi do rzeczy najważniejszej-czy skrzydełka sa zamontowane zgodnie z ich naturalnym wygieciem,a to jest istota "....................

Właśnie o tym piszę względem faktu, że podnosimy skrzydła do pionu. Ten sposób montowania skrzydełek własnie daje naturalną możliwość aby były one zwięzłe po wykonaniu. Ja trzymam się starej szkoły Jarosława Zycha czy Adama Sikory. Jeśli ktoś stosuje neologizmy to równie dobrze moze położyć skrzydła jak do mokrej i je postawić wolność Tomku w swoim domku... Można też cudować jak McPhail w podanych tu linkach. Wybór należy do każdego z osobna. Niemniej jeśli młodzi ludzie chcąc to robić prawidłowo niech znają wpierwej właściwą technikę. Jak tu Adam Gie powiedział to jest pewnego rodzaju sztuka. A Tobie też się przyda burza mózgu

.
Piotr Janowski: no i mamy winnego, J.Zych błędnie to przedstawił i o ile pamiętam to była już o to niejedna ostra polemika na tym forum, jak widać nie do wszystkich to dotarło, lub tego już nie pamiętają. W każdym bądź razie fot.6 na http://www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1388 dokładnie pokazuje jak nie należy tego przykładać, bo to dolna część pasma lotki ma być przyłożona do haczyka, a nie górna jak pokazano na fotce. M.in. chodzi o to by skrzydełka się naturalnie rozchylały (od strony oczka), a nie sklejały, o dziwo w części pierwszej (http://www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1376) na fot. 11 wygląda to na poprawne ułożenie, u http://qrystian.pl/pl_jak-zrobic-skrzydelka-z-lotki-kaczki,710.html na fotce 11 i 12 też jest w porządku
staszek.m: Panowie glowa mnie już rozbolała od tej zacnej dyskusji to może skoczę po flaszke....?
Kormoranek: Już nie mam siły Weź sobie pióra do ręki i sprawdź. Pasma w naturze idą w górę. Po odchyleniu pasma w pozycję prostopadłą do stosiny są równe ( zaokrąglone ) i właśnie o to chodzi . Jak byś tylko wydzielił pasmo oderwał bez żadnych zabiegów to po przywązaniu i postawieniu na sztorc masz efekt jak przy odchyleniu prostopadłym do stosiny !!!
Kormoranek: PS.
Jak składasz wypukłościami do siebie to i tak się rozchodzą na bok i tak czy przyłożysz właściwie czy odwrotnie. Chodzi o to co się dzieje po postawieniu skrzydełek do pionu.
Kormoranek: Masz przykład u Pawła

http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=9529

patrz nabliższe skrzydełko ! Żeby zaokrąglić musisz pochylić skrzydełko do przodu w stronę oczka. Im bardziej w tył tym robi się pochyłość
Piotr Janowski: mówisz że bez pół litra nie razbieriosz ?,
ale gentleman nie pije przed 13tą ? , no chyba że już jest po

Kormoranek miej wzgląd na zdrowie Staszka (już go boli głowa, no chyba że to po wczorajszym ) więc nie pieprz bez sensu
Kormoranek: Zrób sobie muchy tak i odwrotnie będziesz wszystko wiedział. Szkoda czasu na tłumaczenie rzeczy oczywistych To by było na tyle
Piotr Janowski: może zrozum wreszcie facet że zarówno Zycha, Kristiana i wielu innych uczył (czy jak sadzę to raczej tylko im pokazywał, a to jest spora różnica) Adam S.
I tenże Adam.S. jak go znam (a to już prawie czwarta dekada się zaczęła) z pewnością nie zastanawiał się jak ma to zrobić, po prostu tak przykładał by efekt końcowy był poprawny. To jest sposób wiązania wspomnianego Adama, co niekoniecznie znaczy że jest to zrobione poprawnie czy właściwe, gdybyś znał gościa odrobinę lepiej to byś wiedział, że nie przywiązuje do tego większej wagi, po prostu on tak wiąże i już.
I nie jest jego winą, że nie do końca wyedukowani wiązacze wyciągają z takiego wiązania niewłaściwe wnioski rozdrabniając na drobne każdy ruch czy element, a co gorsze czasem pokazują to ogółowi i mamy widoczny skutek

staszek.m: Piotrze dobrze prawisz ,zgadzam sie z Tobą w zupełności.Niestety odbija sie u nas brak dobrej literatury
Kormoranek:
Kończąc powiem Ci tak. Gdybyś znał Adama to byś wiedział, że skrzydełka zawsze wiąże w ten sam sposób identycznie postępując przed montażem od dekad. Wszystkie wychodzą idealne pod względem technicznym, nic się nie rozchodzi nie rozpada.
Natomiast nie przwiązuje wagi do pierdół typu główki, okrągłe kształne, wypicowane bo to zbytek, bez okularów i tak tego nie zobaczysz.
Mimo wszystko coś mi się zdaje, ze Twoja wiedza jest tylko czysto teoretyczna i dodatkowo niepełna. Bo nie trzeba być reżyserem aby ocenić film
ale trzeba mieć solidną wiedzę aby być krytykiem.
To sobie pogadaliśmy jak kowal ze stolarzem.
Piotr Janowski: ależ Kormoranku, tyś powinien w politykę iść, tam jest więcej takich 3n czyli niedouczonych, (a) nawiedzonych niedowiarków, a że z każdej strony to i łatwo sobie coś dobrać

Panie Staszku, już dawno po 13tej, kupiłeś Pan to pół ?
staszek.m: Panie Piotrze zapraszam na naleweczkę z pigwy, ponoć jest wyśmienita ,Hubciu może potwierdzić
Kormoranek: Jak widać szkoda się tu wypowiadać bo tu aż roi się od uczonych i znających się lepiej według ich własnej opinii

ps. Każdy swój rozum ma kto chce robić dobrze powinien naśladować mistrza Adama. Skończyłem temat.

AdamGie: jako słuchacz / czytelnik wyciągam wniosek, że z całej tej dyskusji dla niewtajemniczonego kretacza jest to jakas czarna magia i mówicie o rzeczach, których nie da się pojąć.

czyli reasumując: krętaczu ucz się sam, bo nie wiadomo co jest dobre, a co nie
Kormoranek: Adasiu krętacz jeśli rozum ma wzoruje się na właściwej osobie, znanej cenionej i uznanej !!!
huba: Adasiu krętacz jeśli rozum ma wzoruje się na właściwej osobie, znanej cenionej i uznanej !!!
A to nie ty przypadkiem gdzieś chwile temu pisałeś by nie naśladować McPhail`a?
staszek.m: Piotrze czyli szkoła Halforda na której wszyscy sie uczyliśmy ,przegrywa jednak ze szkołą Harropa,która daje nam bardziej naturalne ułożenie skrzydełek podczas rzutu i powoduje mniejsze skrecanie przyponu ,a to przecież jest bardzo ważne szczegolnie przy suchej muszce.
Kormoranek: Huba
Pisałem ale tylko w kwestii skrzydełek, a wcześniej nadmieniełem że to genialny krętacz.
Piotr Janowski: i to cieszy Panie Staszku, to cieszy,
widać suchej bez mokrego nie rozwiążesz,
to ja też lecę po flaszkę i za godzinkę nie takim problemom damy radę
staszek.m:
Sławo: mam niemiłe wrażenie że Kormoranek to kulturalniejsze coś jak ZelZel - sorry naprawdę ale po co te dyskusję ?
Jachu: To zacytuję Jarka z części I-szej :"Przykładamy ich dolną krawędź od góry, do nawojów nici wiodącej na trzonku haczyka (rys. 2 i fot. 12)". Jakieś wątpliwości?
Uważny obserwator zdjęć pasm lotek przed oderwaniem od stosin i już oderwanych, przyłożonych do trzonka do przywiązania, powinien zauważyć, która strona pasma dotyka trzonka haka.
Część II-ga to raczej odwołanie się do spraw estetycznych, co najlepiej pokazują zdjęcia obu wersji March Brown. Istotnie-ładniej w ramce zaprezentuje się MB ze skrzydełkami pokazanymi na zdjęciu, gdzie końcówki skierowane w lewo. Druga wersja (zdjęcie advanced wings), ta prawidłowa (Kormoranku ) nie jest już tak ładna.
Kormoranek: Jachu: Ja nie mam wątpliwości tylko inni mają
wyraźnie Jarek napisał cyt. """""Przykładamy ich dolną krawędź od góry""""", do nawojów nici wiodącej na trzonku haczyka (rys. 2 i fot. 12).

Tak napisałem Pawłowi dolna krawędź pasma idzie na górę...
Mam wraźenie, że cały czas rozumujesz , że się nie zgadzam z tekstem Jarka ale ja się z nim zgadzam !!!!!!!
Kormoranek: Sławo: jakie kulturalniejsze kogoś ? Prowadzę dyskusję a jeden z dyskutantów cały czas mnie obraża. Niech przedstawi merytoryczne uwagi, a epitety niech zachowa dla siebie. Parę lat tu piszę i nigdy nikogo nie obrażałem. Przypomnij sobie
adam sikora: Koledzy
Aby trochę wyjaśnić temat powiem, że nigdy nie twierdziłem iż doskonale potrafię wykonywać sztuczne muchy. To dlatego, że zawsze brakowało mi nerwów, aby siedzieć godzinami nad jednym wzorem i wypieszczać poszczególne jego elementy. Nigdy natomiast nie kryłem się z tym co umiem (choć im dłużej kręcę to coraz więcej jest do nauki). Bardzo brakuje nam w Polsce osób które chciałyby dzielić się swymi wiadomościami w środkach masowego przekazu. Stąd problem - mój styl wykonywania much można znaleźć w większości publikacji (WW, Wędkarski Świat, Internet, TV, wydane filmy VHS i DVD – mowa oczywiście o okresie ostatnich trzydziestu lat), a także z indywidualnych szkoleń, których nie pamiętam już ile było. Po prostu jest tego za dużo, a stanowczo za mało publikacji innych autorów. Ja po prostu pokazuje jak sam to robie, co nie znaczy, że nie można inaczej. Istotnie pokazywałem dość dokładnie jak wiąże skrzydełka np. Jarkowi i jego artykuł dokładnie opowiada to tak, jak bym sam to robił.
Nie znaczy to, że inny styl jest zły – nie po prostu jest inny. Skrzydła z lotek mogą być wiązane pionowo do haczyka, skośnie w tył (różne kąty), a także pochylone do przodu (o ile pamiętam wzór Mole Fly). Końcówki skrzydeł mogą być ze skosem w tył, lub idealnie okrągłe. Jako pierwsze na haku, lub po nawinięciu tułowia. Stawiane od tyłu i od przodu. Najważniejsze aby umieć wiązać skrzydła tak jak chce wędkarz, a nie tak jak sam materiał się układa. Jeśli chcę by stały pionowo, to nawet po wielogodzinnym łowieniu powinny nadal tak stać. Co do rozchylenia skrzydełek przy uszku istotnie ja wiąże je tak, że rozchylenie jest od strony tułowia. Czy można je zawiązać rozchylone od uszka? Oczywiście, że tak chwała bogu nikt jeszcze paragrafu na to nie wymyślił. Co do argumentacji o przepływie powietrza i temu, że prawidłowo mają się rozchylać przy uszku, to przyznaje jak na razie nie przekonuje mnie ona (może zmienię zdanie jak usłyszę więcej). Równie dobrze można argumentować, że jeśli będą tam złożone w ostrą krawędź to rozetną powietrze, a rozchylone zadziałają jak śmigło. W praktyce udawało mi się ukręcić wirującą muchę układając pióra tak i tak. Za rozchylonymi skrzydłami przy nasadzie od tułowia przemawia fakt, iż taki układ skrzydeł jest bardziej zbliżony do wyglądu naturalnego owada. Sam wiązania skrzydeł (pośrednio) uczyłem się od Maćka Lachura. Co prawda nawet już nie pamiętam czy robię to teraz identycznie (było to blisko czterdzieści lat temu) – pewnie raczej nie. On wiązał często skrzydła podwójne.
O wiązaniu najlepiej nie pisać, a pogadać przy imadle, zapraszam więc na warsztaty muchowe każda środa (zima) o godz. 15-tej Kraków, Kobierzyńska 160 A. Będą też artykuły na naszej stronie internetowej.
Ale przyznaję dyskusja ciekawa i szkoda, że nie na forum ogólnym. Tu trafiłem zupełnie przypatkowo.
Marcin Piaskowski: Prawdziwego mistrza cechuje kultura wypowiedzi i odpowiedni dystans do tematu.
Jachu: Chyba jednak Kormoranku dalej nie. A już myślałem, że fotki Huby wyjaśnią sprawę do końca. Kormoranku. Wyrzuć ze zdania napisanego przez Jarka Zycha to "od góry", które jest tu zbędne, bo przecież nikt nie przykłada pasma do przywiązania od dołu trzonka. Pozostanie: przykładamy dolną krawędź do trzonka owiniętego nitką. Dolną-czyli tę, która przed oderwaniem pasma znajdowała się od strony dutki. Tak odbieram sens tego kluczowego stwierdzenia Jarka. Cały czas mówimy o skrzydełkach przywiązywanych sposobem advanced wings, który to Jarek Zych poleca. W drugim sposobie (gdzie przycięte końcówki przykrywamy główką) postępujemy odwrotnie, czyli góra pasma do trzonka. Po postawieniu skrzydełek do pionu efekt będzie taki sam. O zaletach tak zbudowanych skrzydełek napisano wcześniej. A najlepiej do tego sposobu przekonać się samemu, przywiązując skrzydełka z pasemek na cztery sposoby i poddaniu ich różnym testom.
Piotr Janowski: Adam, ależ ja (my) to wiem że jest to Twój sposób wiązania, nikt do Ciebie o to pretensji nie ma, co oczywiście wcale nie znaczy że jest jedynie słusznym i najlepszym. I wiem też że w najmniejszym stopniu nie rościsz sobie prawa do jakiejś tam nieomylności, po prostu Ty tak to robisz …. i ja to rozumiem, reszta jest tylko bardziej lub mniej udanym, w tym przypadku netowym, naśladownictwem i choć z czasem zaczyna byt samodzielny prawdy objawionej, co już dobre nie jest, ale mniejsza z tym,
… masz tu taki drobny fan clab w postaci prawdopodobnie jednej osoby występującej pod kilkoma nickname, niestety po za pewnym uwielbieniem nie ma to przełożenia na wiedzę i zapewne praktyczne umiejętności, a u człeka z takimi klapkami na oczach dość trudno choćby odrobinę podkopać jego wiarę, stąd rodzą się takie czasem ciekawe ale bezkresne polemiki. A że tutaj dość często jest dzielony ten włos na czworo, to i polemiki bywają co nieco kanciaste, choć to może i dobre w takim dążeniu do jakiegoś tam ideału. To wszystko jest tylko informacją dla ludzi uczących się, bo każdy z nich chciałby iść w tym dobrym kierunku i szuka tej drogi.
Co do tych nieszczęsnych skrzydełek to bardziej tu chodzi o to by pęd powietrza je nie sklejał a rozchylał, przez co delikatniej ta mucha na tę wodę siada, oczywiście mam nadzieje że wszyscy wiedzą o tym, że żywy owad siedzący na powierzchni ma skrzydełka złożone, czyli w pojedynczym pionie
huba: Rozchylał i jednocześnie tenże pęd powietrza działa na skrzydełka w kierunku ich naturalnego ułożenia co jasno pokazałem na fotce z lotkami.I ja to forsowałem od samego początku.Paweł sprowadził to do konkretnej kwestii:góra czy dół pasma do trzonka.Pytany kolega nie udzielił odpowiedzi,więc zrobiłem to za niego,myślę,że z pożytkiem dla wszystkich.Oczywiście Pan Adam zjadł na muchach zęby i mu do pięt nie dorastam,jednak ja obstaję przy swoim,nawet jeżeli mistrz robi odwrotnie.Natomiast Kormoranek,choć i dobre miał intencje wprowadził linkami i dość niejasnymi wywodami troszke zamieszania,fotki dokumentujące jego poglądy chyba nie zawsze były zgodne z tym,co ma na myśli i dlatego zdecydowalem sie to wytłumaczyć jak chłop krowie......Bo taką po prostu miałem ambicję w tym temacie,a każdy zrobi jak bedzie chciał.
AdamGie: co jak co, ale dyskusja jest i to cieszy Panowie
adam sikora: No i wszystko fajnie. Przyznaje, że jak dotąd nie zastanawiałem się nad zagadnieniem; czy w locie skrzydła mają się rozchylać czy składać. Mówiłem: człowiek całe życie się uczy. Ale swoją drogą to fakt, że powinniście pomyśleć o jakiś publikacjach. Tego naprawdę zbyt mało na naszym rynku. To właściwie skandal by w takim kraju jak Polska było tak niewiele książek o wędkarstwie muchowym. Ani jednego atlasu much i jedyna Wojtka o wykonywaniu much.
Kormoranek: Huba miałem się nie odzywać ale kilka zdań. Skrzydła można układać w jedną i drugą stronę oczywiście pod warunkiem , że złożone sa właściwą stroną czyli będą się rozchylać na boki. To właściwie w niczym nie przeszkadza poza jednym istotnym elementem, a mianowicie ich trwałością podczas łowienia. Tak jak robi to Adam daje możliwość zachowania ich ( skrzydeł ) w dobrej kondycji podczas wielokrotnego rzucania. * Tł;umaczyłem to już w poprzednich postach. Sekret tkwi również w jakości piór oraz właściwym przeczesaniu - wymasowaniu pasm przed zamontowaniem na haczyku.
Źle zamontowane skrzydełka obojętnie w jedną czy w drugą stronę będą powodować skręcanie żyłki.
Nie istnieje coś takiego jak rozkładanie się skrzydełek w locie skrzydełka mają swoją sztywność po zamontowaniu i lekko poddają się oporowi powietrza podczas wyrzutu ( bardziej składając się niż rozkładając jak twierdzisz
Grubość pasm - im grubsze pasma tym opór jest większy, a im bardziej nieodpowiednio zamontowane skrzydła tym większa możliwość skręcania żyłki.
Przykład muszka na haku 16-ce mająca malutkie skrzydełka ma inną areodynamikę niż taka sama mucha na 10-ce z szerszymi skrzydłami. Drobne nieprawidłowości w montażu skrzydełek na muszce małej raczej przejdą bez konsekwencji natomiast przy muszcze większej już nie.
Myślę, ze w miarę wyczerująco wyjaśniłem temat.
Piotr Janowski: Kormoranek, znowu piszesz nie na temat nic nie rozumiejąc z wcześniejszych wywodów..
zaś powodów kręcenia się muchy może być kilka, podstawowym są błędy czy niechlujstwo w montażu czyli niesymetryczność skrzydełek (pomijając ewentualne błędy w wiązaniu innych elementów)
innym są za duże skrzydełka do danego haczyka, lub za lekki ten haczyk, co powoduje że jego masa nie stabilizuje muchy (za wysoko środek ciężkości)
a niekiedy nawet wystarczają lotki z różnych ptaków i już problemy mogą być
a że idealnie symetrycznych muszek po prostu nie ma to np. bardzo (za bardzo) dynamiczne podanie bogatej suchej, w dodatku na miękkim a cienkim przyponie, też może skręcać taki zestaw.
to tak z grubsza..
Myślę, ze w miarę wyczerpująco wyjaśniłem temat.
Kormoranek: Piotr Janowski: napisałeś """" za lekki ten haczyk, co powoduje że jego masa nie stabilizuje muchy
a niekiedy nawet wystarczają lotki z różnych ptaków i już problemy mogą być""""

Jeśli takie stawiasz argumenty to robienie much chyba znasz z książek

Nie ma pojęcia za lekki haczyk bo konstrukcję się dobiera do haczyka właśnie


Lotki z różnych ptaków a nawet wielkości lotek nie są żadną przeszkodą zapytaj Adama to Ci potwierdzi.

Myślę, ze w miarę wyczerpująco wyjaśniłem temat.
Piotr Janowski: tak, tak, pokrzycz jeszcze troszkę, potup nóżkami, rozpłacz się, poskarż Adamowi lub zadzwoń do mamusi, może to coś Ci pomoże
staszek.m: Panie Piotrze to może jednak po jednym...
Kormoranek: Czy z mojej wypowiedzi, że wynika że krzyczę ? Wręcz przeciwnie zbijam Twoje argumenty na zimno Czyżby Ci już argumentów brakło ? Jakiż jestem zawiedziny.

Widzisz kolego jest różnica między znawcą Twojego pokroju, a praktykiem. Pewnmych rzeczy się poprostu nie wie jak to wychodzi w Twoim przypadku.
Napisałem Ci już wcześniej, że z gburowatymi wywodami nie polemizuję więc albo masz coś do powiedzenia w kwestii much albo nie zabieraj głosu w tym wątku.
Piotr Janowski: jeszcze ze dwa takie tematy i Panie Staszku całkiem w nałóg wpadniem, ale jak trza to trza, nalewaj pan..
staszek.m: Ha,ha a jak sie pojawi temat mokrej muszki ze skrzydełkami,to moze bedzie również ciekawa polemika ?
Piotr Janowski: To na zdrowie Panie Staszku, tylko zmieńmy lokal bo tu wali tym muchowym „3n” , że oddychać trudno...
AdamGie: ciekawa opcja, taki wieczorek zrobić w stylu " bomba per bomba "

czyli np:

pojawia się mucha w galerii: cyk lufę

pojawia się twórczy komentarz: cyk lufę


itp niezłe by było, co?
Sławo: nawet po wypowiedzi A. Sikory Kormoranek nie wie co chce - teraz pisze że skrzydełka mają się tylko odpowiednio rozchylać a zbiło go to że p. Adam napisał że można skrzydło przywiązać jak chce fliter - naprawdę nie rozumie gościa - ja też uważam że skrzydła mają być tak jak sobie życzy fliter - problem nr 1 to jak odbierają to inni - każdy ma swój gust po 2 nie rozumie jakie ma znaczenie w którą stronę skierowane są naturalne promienie - przecież przy wymachach siły działają tak samo raz do przodu raz do tyłu czyli narażenie takie samo - najgorzej to to jak dana mucha odbierana jest wizualnie a jak zachowuje się przy łowieniu to już inna bajka i niestety najbardziej skupiamy się na wizualizacji bo musi się podobać. Owszem musi się podobać ale jak jest przywiązane skrzydło to już sprawa flitera jedno może być odchylone do tyłu inne do przodu itp. ważne żeby jak najdłużej trzymało formę - to jest problem nie do zaakceptowania przez pieniaczy. Wiadomo że skrzydło jest złe jak nie ma proporcji do dł. haczyka jest za wąskie , ma nierówne promienie lub skręcone te błędy należy wytykać a nie w którą stronę zostało przywiązane.
Kormoranek: Sławo przeczytaj to co napisałem jeszcze raz . Co z tego że przywiązesz jakiś element (np. skrzydełka) jak chcesz, skoro nie będzie to często właściwe. Przykład zawiążesz tak jak w mokrej i zaczniesz je stawiać do pionu. Nigdy Ci się nie uda zrobić tego aż tak dokładnie żyby oba skrzydełka były proste pod odpwiednim kątem, a mucha była prawidłowa w użytkowaniu. Po to wymyślono pewne zabiegi przy montażu żeby zminimalizować błędy. Też uważam , że mucha ma przede wszystkim za zadanie łowić ryby to jest jej główne zadanie. Ładne główki oraz proste tułowiki nie mają wpływu na łowienie. Ładny wygląd ma wpływ na ocenę na forum i nic ponadto natomiast nie możesz popadać w drugą skrajność aby robić muchę byle jak ponieważ ona ma spełniać pewne zadanie użytkowe między innymi utrzymać się na wodzie usiąć na wodzie prawodłowo utrzymywać spójność materiałów użytych do jej produkcji i wykorzystywać walory tychże materiałów.
Ja Ameryki nie odkrywam tylko piszę jak wg mnie ma to wyglądać. Każdy zrobi jak uważa to jego sprawa.
Sławo: taaaa teraz ktoś będzie wiązał skrzydła do mokrej ale żeby potem było jak do suchej - czysta abstrakcja - naprawdę mnie na FF zarzucają brak umiejętności i OK ale co ty chcesz ?? i do tego żadnego własnego przykładu - my nie robimy dobrze (może nie wizualnie ) ale staramy wymienić się chociaż przykładami a ty tylko teoria i na HUJ to ????
Sławo: pokaż wyłącznie właściwe modele much i wydaj książkę - zarobisz krocie będzie warto nie to klęska - zaryzykuj jak A. Sikora czy Węglarski
Sławo: i na koniec pokaż Kormoranek przykłady much tu na FF ostatnio wystawionych że skrzydła nie są rozłożone na boki zgodnie z ich naturalnym rozchyleniem
Kormoranek: Sławo kilka lat temu napisałem, że nie wystawię żadnej muchy na FF dokąd nie zmienią się zasady ( pałowanie bez przyczyny i nie wiadomo przez kogo) Słowa dotrzymuję więc wybacz ale nie wstawie nic mojego gdyż nic się nie zmieniło.
Kwestię propozycji dot. książki traktuję jako żart z Twojej strony. Do prawidłowego wykonywania much trzeba mieć zdolności manulane i sztukę obserwacji. W większości wypadków to wystarcza. Bynajmniej mnie wystarczyło.
Sławo: skoro nie wystawisz muchy to odpitol się od tych co wystawiają - tylko ty masz racje co wystawić ??? chyba że kumamy kto TY ? jesteś lepszy od wszystkich ?? po co taka zawiść ??
Sławo: i już nikt z tobą nie chce pisać w tym temacie BO TY JESTEŚ THE BEST - po co tu w ogóle piszesz masz problem z EGO ?
Sławo: cholera przepraszam że dałem się ponieść i wdałem się w dyskusje skazaną na "dajmy sobie wszyscy po mordzie " nie korespondujcie z trolami
Kormoranek: Sławo naprawdę Cię nie rozumiem. Czy ja gdzieś napisałem , ze jestem The Best? Normalnie nie wiem o co Ci chodzi. Chciałem pomóc straciłem dwa dni na pisanie w miłęj i niemiłej atmosferze i dodatkowo twierdzisz , że mam problemy z EGO ? Sławo olej to co pisałem i po sprawie.
W sumie masz rację po co się angażować, niech każdy sam wiąże co chce i jak chce. Dzięki, ze mnie uświadomiłeś. Narazie.
Sławo: A na sam koniec to forum nie jest jedynym o muchach na necie w świecie i mądrości o muchach można czerpać z innych stron - (tylko dla siebie) tylko po co się tak kłócić jak tu - każdy niech przyjmie uwagi innych i zastosuje je lub nie - dlatego oceny powinny zniknąć a powinna być zwykła dyskusja
Piotr Janowski: kompletna załamka, uuuuuf, znowu panowie mieszacie ludziom w głowach, a za to tym razem wspólnie i w jakimś tam porozumieniu

to już jest aberracja kompletna sensu nie mająca

Sławo, Adam niczego takiego nie napisał, bo i nie ma (on) nic do ustalania co można, a czego nie….. i słusznie,
po wtóre, jeśli dobrze zrozumiałem Twe słowa (a mam nadzieje że nie) że,

„ przecież przy wymachach siły działają tak samo raz do przodu raz do tyłu czyli narażenie takie samo” ,

to cie zapewniam, że to nie jest żaden dwusuw czy też inny gwałt na naturze, tylko fly cast (mam przetłumaczyć ?), gdzie każda mucha leci zawsze (prawie) w jednym kierunku, gdzieniegdzie robi zwrot ale nadal pędzi tylko do przodu czyli za linką która ją ciągnie. To prawie (w nawiasie) odnosi się jedynie do momentu gdy np. zatrzymasz w powietrzu cały zestaw, by mucha swobodnie opadła w dół, na wodę.
I wtedy gdy ciężar samej przynęty jest na tyle duży, a jej opory w powietrzu niewielkie, przykładem ciężka nimfa w „metodzie żyłkowej” , i zaczyna się ona zachowywać jak przynętą spinningowa czyli swoja masą ciągnie przypon, czasem z jakimś tam kawałkiem linki (teoretycznie wtedy może się zdarzyć że ta mucha-nimfa leci tyłem do przodu). W żadnej suchej nie ma takiej możliwości i ona zawsze leci przodem….. do przodu i tyle.
Sławo: nie chodzi o to ze mucha lata tyłem czy przodem tylko że działają siły odsrodkowe przy zawracaniu nawet mozna strzelić jak z bata tak gdy mucha jest przed jak i z tyłu wedkarza
Dodaj nową opinię >>
Katalog much
 
Ostatnie komentarze
 
Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop