Pisze Pan zapewne z daleka. U nas odwrotnie: to OS sa nie zarybiane i tylko tu jest szansa na prawdziwie dzika rybę. Nie zarybia się też lipieniami większymi niz kilka/kilkanascie cm. Dlatego po roku można uznac że sa to dzikie ryby.
W takim razie jak uda mi sie wyrwac w koncu do kraju bede musial sie tam wybrac.
Juz dosc dawno planowalem takze odwiedzic Pana Jelenskiego, ale jak do tej pory plany mi sie ciagle krzyzuja i nie udalo mi sie.