|  | Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... 
        : : nadesłane przez 
	Forest-Natura (postów: 1533) dnia 2019-10-07 12:55:46 z *.play-internet.pl | 
     
      |  | Witam. Link do poczytania.
 W linku przekierowania do informacji źródłowych.
 Pozdrawiam.
 Nadesłany link: https://www.facebook.com/fundacjagreenmind/posts/1100340030171951
 
 
 | 
     
      |  | [Powrót do 
        Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |  |  | 
  
      |  |  | Nadawca | Data | 
 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [9] |  | 07.10 13:18 | 
					 |  | 
					  
						 |   | "to ❗ najwyżej połowa lęgów zatopionych podczas zrzutu na potrzeby transportu ładunku ze stoczni w 
Płocku,"
 Tego fragmentu nie rozumiem. Dokonano zrzutu wody, chociaż logiczne byłoby przytrzymanie w tym
 przypadku wody?
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0] |  | 07.10 16:06 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Cheeech Ziemowit znów coś wynalazł;)  |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [7] |  | 08.10 07:05 | 
					 |  | 
					  
						 |   | "to ❗ najwyżej połowa lęgów zatopionych podczas zrzutu na 
potrzeby transportu ładunku ze stoczni w
 Płocku,"
 Tego fragmentu nie rozumiem. Dokonano zrzutu wody, chociaż
 logiczne byłoby przytrzymanie w tym
 przypadku wody?
 
 Płynie sobie ładunek ze stoczni w Płocku, dopływa do zapory we
 Włocławku, śluzują go, jest już poniżej stopnia i chce płynąć dalej
 Wisłą w dół ale jest za płytko więc zapora upuszcza wodę by
 podnieść jej poziom.
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [6] |  | 08.10 09:15 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Mart jak zwykle genialny i niezawodny. Nie ma tu żadnej winy Foresta, ale autora tekstu z linku, który 
nie wspomniał dokąd transport zmierzał. Pomyślałem sobie, że to mogło być związane z remontem
 progu stabilizującego we Włocławku. Jak pamiętamy bardzo niski stan wód utrzymywał się już od
 wczesnej wiosny, a pod koniec czerwca z tego powodu zamknięto całkowicie śluzę we Włocławku
 (http://rzgw.gda.pl/cms/fck/uploaded/Zegluga_2018/informacja%20RZGW%20Wwa%20-
 %20W%C5%82oc%C5%82awek.pdf).
 No to przyszłość dla wszystkich zwierząt, bo przecież nie tylko ptaków, na całym obszarze planowanych
 kaskad nie rysuje się dobrze. Raczej nic nie wskazuje by sytuacja ze stanami wód miała się poprawić w
 przyszłości, a jak już widać po choćby tym jednym przypadku cel gospodarczy będzie nadrzędny. Będą
 tak sobie zamykać i otwierać te śluzy dla tych okręcików jak im się będzie podobało.
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [3] |  | 08.10 10:09 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Mart jak zwykle genialny i niezawodny. 
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
 "zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
 A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
 gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
 suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
 padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
 kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
 bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
 były całe stada?
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [2]   |  | 08.10 13:47 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Może nie jest tak źle z tym lipieniem? Łęgowy Pradziad wybiera się i po powrocie zda nam relację. |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [1] |  | 08.10 14:29 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Łęgowy Pradziad
Brzmi jak nazwa indiańskiego demona z Manitou Mastertona.
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0] |  | 09.10 23:20 | 
					 |  | 
					  
						 |   | W rzekach na których ja łowię z lipieniem jest w tej chwili tragicznie takie są moje obserwacje, a jeszcze parę lat 
wstecz było całkiem nieźle, jest moim zdaniem parę powodów .
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0] |  | 08.10 10:09 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Mart jak zwykle genialny i niezawodny. 
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
 "zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
 A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
 gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
 suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
 padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
 kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
 bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
 były całe stada?
 |  |  | 
						 |  Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0] |  | 08.10 10:09 | 
					 |  | 
					  
						 |   | Mart jak zwykle genialny i niezawodny. 
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
 "zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
 A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
 gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
 suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
 padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
 kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
 bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
 były całe stada?
 |  |  | 
						
      |  |  |  |  |