f l y f i s h i n g . p l 2024.06.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Muchy powierzchniowe . Autor: Wojtek1. Czas 2024-06-16 12:38:07.


poprzednia wiadomosc Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie : : nadesłane przez S.R (postów: 2637) dnia 2023-09-03 14:38:05 z *.dynamic.chello.pl
  Flytying jako sztuka kręcenia much. Opowiadanie

autor: Andrzej I.

W malowniczym zakątku górskiego strumienia, gdzie spływała krystalicznie czysta woda, zasiadłem na kamieniu, gotowy do swojej ulubionej formy wędkarstwa muchowego. To był cichy poranek, w którym natura budziła się do życia. Promienie słońca przebijające się przez gęste liście drzew rozjaśniały tę idylliczną scenerię.
Miałem ze sobą moją specjalną walizkę z narzędziami do flytyingu. Właśnie zacząłem kręcić zwykłą nicią i haczykiem coś, co mogłoby przyciągnąć uwagę tutejszych pstrągi. Sztuka kręcenia much była dla mnie sposobem na odprężenie i odkrywanie kreatywności na łonie przyrody.
Wziąłem w dłoń kawałek haczyka i zacząłem wiązać pierwszy węzeł. Każdy ruch był dokładny, precyzyjny, tak jak gesty artysty pracującego nad swoim dziełem. Wybrałem delikatne pióra, które nadawały muchom lekkość i zwiewność. Kawałki kolorowego włosia służyły jako ciała, imitujące owady wodne. W miarę jak moje palce zgrabnie pracowały nad tworzeniem muchy, poczułem, że jestem pochłonięty kręceniem.
Patrząc na piękno przyrody wokół siebie, znalazłem inspirację w otaczających mnie barwach i kształtach. Chciałem, aby moje muchy były jak małe dzieła sztuki, które przyciągną uwagę ryb i podkreślą urok tego miejsca. Wyobrażałem sobie, jak jeden z tutejszych pstrągów chwyci moją muchę, a to będzie moment, w którym nasza drogi się skrzyżują.
W miarę jak mucha w moich rękach nabierała kształtu, czułem, że jestem jednym z niewielu, którzy doceniają tę subtelność i piękno wędkarstwa muchowego. To nie tylko sport, to również forma medytacji, która pozwala oderwać się od codziennego hałasu i skupić się na tym, co naprawdę istotne. W tym spokojnym zakątku przyrody, w otoczeniu dzikiej fauny i odgłosów strumienia, zrozumiałem, że wędkarstwo muchowe to nie tylko pasja, to także sztuka tworzenia i łączenia się z naturą.

A to?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [1] 03.09 16:18
 
Chyba jednak to Ty piszesz.
To by się zgadzało.
Tak to Ty.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [0] 03.09 16:50
 
Odpowiem Ci zgodnie z prawdą. Nie nie napisałem tych opowiadań.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [6] 03.09 17:51
 
Powiedz młodemu autorowi, że nie ma czegoś takiego jak
malowniczy zakątek górskiego strumienia, słońce nie przebija się
przez szczyty gór a ryby się łowi a nie łapie.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [5] 03.09 19:15
 
Słońce nie przebija się przez szczyty gór? Nie może, nawet jeśli to metafora?
Strumień nie może buc malowniczym zakątkiem ?
I wreszcie. Powszechnym jest powiedzenie, ze wędkarze ryby łapią. Oczywiwcie my wiemy,
się je łowi ale gdyby się nie przypieprzać?


Wiec?
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [0] 03.09 19:44
 
Kicz od sztuki czasami dzieli cienka granica. Te dwie próby które nam pokazałeś moim
zdaniem są kiczem. Ale nie będę się upierał.


 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [3] 03.09 19:53
 
Słońce nie przebija się przez szczyty gór? Nie może, nawet jeśli to
metafora?
Strumień nie może buc malowniczym zakątkiem ?
I wreszcie. Powszechnym jest powiedzenie, ze wędkarze ryby łapią.
Oczywiwcie my wiemy,
się je łowi ale gdyby się nie przypieprzać?


Słońce może się przebijać np. przez gęsty las rosnący na szczycie
góry a nie sam szczyt. To nie żadna metafora tylko brak zrozumienia
zwrotu przebijać się gdy mowa o promieniach słonecznych. Przez
szczyt można się przebić wiertnicą.
W kontekście opowiadania nie mówimy o zasiadaniu w zakątku
strumienia a przykładowo zakątku doliny strumienia. Nikt normalny w
strumieniu nie zasiada by ukręcić muchę.
To tylko kilka przykładów podstawowych braków warsztatowych
autora.
Powszechnym jest to rozpoczynanie zdań naładowanych emocjami
zwrotem jpdl, więc gdyby się nie przypieprzać to można i tak.
Osobiście odbieram te teksty jako pisane trochę na siłę, wymyślone
na kolanie grafomanie nie niosące żadnej ciekawej treści.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [2] 03.09 21:25
 
A gdybym napisał ze ktoś się dopiero uczy?
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [0] 03.09 21:43
 
To widać, pisałem o młodym autorze. Proponuję trochę douczyć się
teorii. Powodzenia.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [0] 04.09 06:24
 
A gdybym napisał ze ktoś się dopiero uczy?

Ucz się ucz,ale pisarzem nie zostaniesz.
 
  Odp: Flytying jako sztuka kręcenia much. Krótkie powiadanie [0] 04.09 18:17
 
"Wziąłem w dłoń kawałek haczyka i zacząłem wiązać pierwszy węzeł"
Much nie wiąże się na kawałku haczyka i nie zaczyna węzłem dla mnie bardzo słabe
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus