,!!!

O której ten protest ?

O której ten protest ?

Podam szczegóły. Rozważamy różne opcje z blokadą tego
skurwysyństwa włącznie.

Że, tak się nieskromnie zapytam. Czy w ramach konsultacji społecznych, ktokolwiek ustosunkował się do
Brennicy wypełniając i wysyłając w terminie stosowny formularz?

Czy w ramach konsultacji społecznych, ktokolwiek ustosunkował się do
Brennicy wypełniając i wysyłając w terminie stosowny formularz?

Nie żebym tu uprawiał defetyzm ale czy ktoś zna przypadek/ki gdy w takich
sprawach konsultacje społeczne realizowane wg naszego systemu sprawiły, że
jakieś niszczycielskie zamierzenie zostało odwołane lub doprowadzone do
akceptowalnego stanu? Jaką jest realna siła akcji zasypywania WP tymi
samymi formułkami, bo niektórzy z nas biorą w tym udział ale mało kto siedzi
efekty tych działań.

tak
uwalony został projekt zapory na rzece Prądnik koło Ojcowa
wiele protestów, dedykowana www, manifestacje, opłacane prywatnie ekspertyzy, kontakt z europosłanką, z
posłem, wywiady z tuzami środowiskowymi; itd.

https://dziennikpolski24.pl/zielonki-wielka-wies-niszczycielska-retencja-w-dolinie-pradnika-propozycje-wod-
polskich-budza-groze-wsrod-ludzi-beda-burzyc-domy/ar/c1-15510367

https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/dolina-pradnika-wody-polskie-chca-zbudowac-zbiornik-retencyjny-
mieszkancy-przeciwni-ra1055616-ls6315882

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26913424,otulina-ojcowskiego-parku-narodowego-zostanie-
zalana-mieszkancy.html#s=BoxLoKrLink

https://www.radiokrakow.pl/audycje/rozmowy-przed-hejnalem/czy-ocala-doline-pradnika/

https://www.facebook.com/groups/855894145138593

Nie żebym tu uprawiał defetyzm ale czy ktoś zna przypadek/ki gdy w takich
sprawach konsultacje społeczne realizowane wg naszego systemu sprawiły, że
jakieś niszczycielskie zamierzenie zostało odwołane lub doprowadzone do
akceptowalnego stanu? Jaką jest realna siła akcji zasypywania WP tymi
samymi formułkami, bo niektórzy z nas biorą w tym udział ale mało kto siedzi
efekty tych działań.

Pamiętam, nawet podpisywałem petycję podczas wycieczki rowerowej. Zwróć
uwagę, że tamto to była niezła szopka, jak piszesz w wielu wymiarach z
najważniejszym moim zdaniem czyli ulicznym protestem pokazywanym w TV.
Przy takiej aferze trudno było decydentom protest olać i przeczekać.

No dzięki że mi o tym piszesz. Pewnie nie wiesz ale, nie chwaląc się, byłem
jednym z tych którzy to ruszyli. Pamiętasz Wildriver i pierwsze konsultacje z
wtedy dr. Żurkiem? Tylko że to był protest ogólnokrajowy, nagłośniony przez TV i
prasę. A tu zdaje się mówimy o wysyłaniu korespondencji pod hasłem
konsultacji społecznych, które potem idę o zakład lądują w koszu i tyle.

Kilka lat wstecz udało się powstrzymać podobną dewastację na odcinku
6km na Żylicy. Poprosiłem o pomoc WWF, był pan JJ, profesorowie,
przyrodnicy, wójt, wojewoda i WP. Pertraktacje trwały kilka tygodni.
Ostatecznie zaniechano wycinki nadbrzeżnych drzew i wywozu 10tys. m3
żwiru z odsypów, łach i niecek wypadowych. Nie chcecie wiedzieć jak
zachowywali się przedstawiciele PZW. Największą rolę odegrała Dorotz
M z WWF. To ona bardzo stanowczo i rzetelnie zajęła się sprawą
poruszając wszystkich świętych.
Od tego czasu gmina i WP w Żywcu na moje nazwisko reagują wyjątkowo
wrażliwie a rzeczka, mam wrażenie pozostawiona odłogiem. Nie sądzę, że
na długo ale z pewnością dopilnujemy tu porządku.

Nie unikniemy prac regulacyjnych. Ludzki strach przed powodzią jest nie
do zbagatelizowania, niezależnie czy zasadny, czy realny czy rozumny.
Tego się nie przeskoczy. Skala przekształceń jest przeogromna i między
mrzonki można włożyć sobie takie oczekiwania.
Mamy jednak prawo oczekiwać, że podczas takich prac wszelkie zabiegi
ochronne zostaną wykonane. Odłowy, przenosiny, itd. Dodatkowo zostaną
przewidziane docelowo rozwiązania z katalogu dobrych praktyk
utrzymania rzek w celu zachowania habitatów dla organizmów żywych.
Tu jest duża rola do popisu przez użytkowników rybackich. Mają takie
prawo a wobec swoich płatników mają taki obowiązek. Zrobić wszystko
co możliwe aby dopilnować prawidłowego prowadzenia tych zabiegów.
Praktyki pokazują zupełnie odmienny obraz. Wykonawcy nie są
obligowani do wywiązania się z obowiązku wykonania chociażby
odłowów. Kłamią, kombinują i przerzucają się odpowiedzialnością a to na
WP a to na PZW. Sprawa powinna trafiać za każdym razem do prokuratury
z nadania użytkownika!! Tymczasem dogaduje się rekompensaty
finansowe. Jakie zabiegi w zamian wykona PZW wiemy. W mojej okolicy
żadne. To standardy tej patoli. U p. Wilka mam nadzieję będzie insczej

Zaczynamy od protestu i blokady robót. Co dalej zobaczymy. Choćbym
miał tam byc sam, to będę.

Pozdrawiam

Oczywiście, jako SWP zawiadamiamy jutro wszystke organy, łącznie z
ministerstwem. Będziemy domagać się zaprzestania dewastacji, kontroli
formalnej prawidłowego prowadzenia robót, poświadczenia wykonania
odłowów, gwarancji wprowadzenia habitatowych rozwiązań, itd.,
wyjaśnienia, technologii prowadzenia robót, dlaczego, nie zastosowano
koparek long w celu ograniczenia ingerencji w koryto potoku, itd
Będziemy domagać się od wykonawcy przedłożenia świadectw
dopuszczenia stosowanego sprzętu do pracy w wodzie, uzgodnienia
technologii prowadzenia robót, itd.

Na początek

Przygotujemy też petycję w sprawie wprowadzenia wymogów formalnych
wobec projektantów, wykonawców i nadzoru gwarantujących
prowadzenie podobnych prac z zachowaniem powyżej wymienionych
zagadnień.

Jeżeli ktoś chce się przyłączyć, zapraszam do pojawienia się lub wsparcia
merytoryczno-organizacyjnego, zbierania podpisów itd.

Pozdrawiam

”… dlaczego, nie zastosowano koparek long w celu ograniczenia ingerencji w koryto
potoku, itd.”

—————

Jest coś takiego jak „ruszenie” dna. Dobre dla rzeki. Po zimie-„schodzenie” lodu. Może to (te
koparki) to taki lód? Tyle że pora roku inna.

”… dlaczego, nie zastosowano koparek long w celu ograniczenia
ingerencji w koryto
potoku, itd.”

—————

Jest coś takiego jak „ruszenie” dna. Dobre dla rzeki. Po zimie-
„schodzenie” lodu. Może to (te
koparki) to taki lód? Tyle że pora roku inna.


Może tak, może nie. Zależy od uzasadnienia.
Z mojego pkt. widzenia żadne nienaturalne ruszanie dna nie jest
korzystne dla natury. Podany przez ciebie przykład to sytuacja wyjątkowa
a nie praktyka powszechna. Występuje incydentalnie i implikuje
automatyczne procesy naprawcze
W przyrodzie wszystko jest na miejscu, dawno temu poukładane i działa
perfekcyjnie. To ludzka ingerencja napędzona zachłannością, pychą i
zwykłą ignorancją zaburza te procesy i wymyśla się panaceum na to co
działa dopóki tego człowiek nie spieprzy.

Obronienie rzeki Łyna przed zabudową kolejną EW w miejscowości Ardapy. Znajdź szczegóły w historii FFF.

Dla zainteresowanych potwierdzam jutrzejsze spotkanie.
Godzina 9ta. Okolice mostu na Brennicy na drodze ul. Nowy Świat (ostatni
most na Brennicy przed ujściem do Wisły).
Będzie to tzw. beforek.
Planujemy też coś bardzo konkretnego, tym razem w stolicy.

Pozdrawiam i zapraszam do udziału.

Wyrażamy zdecycowany i stanowczy sprzeciw przeciwko praktykom
notorycznego łamania prawa, zapisów ustaw w zakresie ochrony przyrody
w ramach prowadzenia wszelkich robót związanych z regulacją rzek.
Domagamy się powstrzymania wszelkich dewastacji rzek i wprowadzenia
konkretnych rozwiązań zapewniających minimalizację szkód
wyrządzonych w środowisku naturalnym. Oczekujemy całkowitej zmiany
w podejściu do tych kwestii. Koniec bezprawnego niszczenia naszego
dziedzictwa w imię prywatnych interesów, nieudolności urzędników i
instytucji mających obowiązek dbania zapewnienie porządku w tych
obszarach.

To w dużym skrócie. Sytuacja jest rozwojowa

Z uwagi na to, że wszyscy mamy swoje prywatne życie, pracę i obowiązki
zachęcam do wsparcia naszych działań. Nie wszystko jesteśmy
zorganizować na już. Rozumiecie.
Będą potrzebne banery, opieka prawna, itd. Chcemy nadać tej sprawie jak
najwięcej powagi i zaangażowania.

Pozdrawiam i niech szlag trafi wszystkich nieudaczników.