Odp: Sensacyjny Lipień
: : nadesłane przez
Witek (postów: ) dnia 2003-04-17 07:39:45 z *.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Większość z Was pewnie rocznie wyciąga z wody około 200 ryb i zabiera je do domu. Z przymrużeniem oka patrząc na wymiary. To na 300 wędkarzy (a jest przecież wieeeelu więcej) daje oszałamiającą sumę 60 000 ryb rocznie. Jak weźmiemy że każda ryba waży około 0.3 kg to wychodzi 18 ton ryb! 300 wędkarzy. To policzcie sobie ile tych ryb naprawdę wybywa z wody w ciągu roku za waszą sprawą. I to wszystko w świetle prawa. To skąd się te ryby nagle mają brać w wodzie? Z kosmosu? Co daje zarybianie? Z wypuszczonego narybka przeżywa średnio 15% - te 15% zaraz po rozpoczęciu sezonu równo dostaje w czaszkę. Wychodzi że za te trzy ryby płacicie 50 gr.
Jeśli pisałeś do bywalców tego forum, to się raczej pomyliłeś... No, ale ogólnie wciąż jeszcze niekiedy bywa tak jak to przedstawiłeś. Na szczęscie, zmiany jakie ostatnio w tym temacie się dokonują sa ogromne. Co rusz ukazuje sie jakaś publikacja o wypuszczaniu ryb, dużo osób podchwytuje ten temat, widać zmiany na lepsze... A jeszcze parę lat temu....
A wracając jeszcze do tego zarybiania - wszystko byście chcieli za darmo - najlepiej żeby rzeki były za darmo, zarybiane i żebyście mogli brać tyle ryby ile wlezie. Tak się nie da a jak się zaczyna mówić w tym kraju o podwyżkach opłat to wszyscy krzyczą głośno "nie"... Jak dla mnie to co robicie to obrzydliwa hipokryzja.
To też chyba błędnie zaadresowane... Nie pamiętam wyników ankiety na tym forum, ale większość osób z chęcia zapłaciłaby większe pieniądze za możliwość powędkowania w rybnych wodach. Nawet kilkadziesiąt złotych dziennie...
