f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: trouts master. Czas 2024-04-28 15:33:37.


poprzednia wiadomosc Odp: apel : : nadesłane przez mart123 (postów: 5891) dnia 2010-12-20 10:50:37 z *.fr.airliquide.com
  Nie chrzań. Na koguty łowicie plecionkami i kijami od szczotki zatem praktycznie nie ma mowy o znacznej redukcji siły zacięcia związanej z elastycznością zestawu. Po drugie, sandaczy na koguty nie łowi się ciągle na 20 metrach. Powiedzmy, że 90% zporowych łowisk sandaczowych to max. 10m, (Mietków max. 16m, Kozłowa 4m, Turawa 13m) a w lecie łowi się jeszcze płycej, często na 2-3 metrach. Jakim cudem taki np. Szymański łowi dychy na gumy uzbrojone w pojedynczy hak w najgłębszych wiślanych rynnach gdzie zmienny prąd rwie jak jasna cholera? Co, On ma inny kąt zacięcia? On nie ma wybrzuszonej linki?

I powtórzę jeszcze raz: gdzie i kto zagwarantował, że większość brań musi skończyć się skutecznym zacięciem?

Powiem wprost: bez względu na motywy wasza walka o zachowanie kotwiczek jest chęcią utrzymania "średniowiecznych" przepisów i nie ma nic wspólnego z nowoczesnym spojrzeniem na wędkarstwo, które wymaga samoograniczeń między innymi polegających na redukcji uzbrojenia przynęt.

I jeszcze jedno: pisałeś o muszkarzach, którzy tłuką sandaczyki na Sole. Napisz może też o koguciarzach, którzy wybili Orawę.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: apel [0] 20.12 18:07
  Odp: apel [2] 20.12 18:35
  Odp: apel [0] 20.12 21:54
  Odp: apel [0] 20.12 22:07
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus