f l y f i s h i n g . p l 2025.09.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: mart123. Czas 2025-09-24 07:36:55.


poprzednia wiadomosc Boleń na muchę : : nadesłane przez AdamGie (postów: 2729) dnia 2011-08-20 17:51:44 z *.jmdi.pl
  Witam,

ponieważ zauważyłem zainteresowanie łowieniem na muchę bolenia, podzielę się moimi
spostrzeżeniami i techniką na temat łowienia tej niesamowitej dla muszkarza ryby.

Od razu powiem, że w tym temacie jestem amatorem - chodzę za boleniem dopiero od tego
sezonu. Dziś rano złowiłem drugiego bolka, pod 60cm. Dodam, że byłem może 5 razy za
boleniem w ogóle. Dlatego proszę traktować moją wypowiedź jak po prostu rada kolegi dla
kolegi.

Zacznę od najważniejszego - gdzie łowię. To, że Wisła to wiadomo, ale bolenie są w wielu
rzekach, nie tylko tych dużych. Kluczem jest to, gdzie można je oszukać. Moja rada pochodzi
czysto z doświadczeń spinningowych. Bolenie najłatwiej złowić w tzw. zwarach -
miejscach gdzie woda szybko płynie, burzy się - np. za zatopionym dużym kamieniem,
drzewem. Ważne, żeby był silny nurt w tym miejscu. Bolenie, które chlapią się w miejscach
gdzie woda jest gładka są moim zdaniem dla muszkarza NIE DO ZŁAPANIA. Tak bynajmniej
wynika z moich doświadczeń, bo ich nie złowiłem... Rzucałem takim rybom nieraz i co - i nic.
To nie spinning i tu nie ma super tempa. I tak przechodzimy do

techniki łowienia.

No właśnie, w spinningu to proste: korba w rękę i kręcimy tybetańską modlitwę:) A na muchę
biorą na minimalnie wolno prowadzoną przynętę. Ustawiam się zawsze powyżej miejsca,
które podejrzewam o obfity połów:) Nigdy NIE RZUCAM W TO MIEJSCE. Wykonuję rzut w
poprzek prądu, przynęta spływa łukiem w okolice tego miejsca na napiętym sznurze, po
czym przytrzymuję ją, podciągam powoli, popuszczam powoli - staram się naśladować
streamerem rybę, która walczy z nurtem bo tam gdzie ta przynęta się znajduje JEST NURT.
Ważne, żeby prowadzić powoli. Branie... nie do zapomnienia... Dziś po starciu z boleniem
streamer stracił oko... I tak przechodzimy do

przynęt.

Streamer, który naśladuje uklejkę po prostu. Ja staram się je robić wysokie - tak, żeby
kształtem były uklejkami w nurcie, a nie kiełbiami. Dzisiejszy wziął na streama: sierść lisa,
polipropylen rozczesany, szary bucktail na grzbiecie, flesze. Głowa z sarny z oczami 3D.
Zrobię nowy bo urwałem ,wstawię do galerii.

Sprzęt nie jest istotny, ważne, żeby dało się rzucać jak np. jest wiatr. Sznur może być
pływający. Ja robię przypon koniczny, od 0,45 do 0,25 fluorocarbon na końcu. Ale nie wiem,
czy to coś zmienia.

Sama walka z tą rybą jest niesamowita - to jakby zupełnie inna ryba, po doświadczeniach ze
spinningu. Odjeżdża, robi świece, kręci się, płynie pod prąd... Nasz polski mały tarpon:)

Wierzę, że komuś ta wypowiedź pomoże złowić bolka. Życzę połamania!





  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Boleń na muchę [0] 20.08 20:55
  Odp: Boleń na muchę [0] 20.08 21:20
  Odp: Boleń na muchę [0] 21.08 08:36
  Odp: Boleń na muchę [6] 28.08 10:15
  Odp: Boleń na muchę [5] 29.08 10:15
  Odp: Boleń na muchę [1] 29.08 11:04
  Odp: Boleń na muchę [0] 29.08 13:19
  Odp: Boleń na muchę [0] 29.08 13:27
  Odp: Boleń na muchę [1] 29.08 17:03
  Odp: Boleń na muchę [0] 29.08 18:35
  Odp: Boleń na muchę [0] 30.08 15:14
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus