Nie, w tym roku wszyscy pozostają w domach. Pozwalają rybom odpocząć i podrosnąć. Dzieli lub wnuki będą bawić. Zonę lub dziewczynę dopieszczać. W niedzielę na mszę... Jest co robić.

To rozumiem,wakacje pełna gębą...

znam co najmniej 5 wędkarzy z różnych części Polski, którzy jadą... aż strach pomyśleć gdzie się zmieścicie na tym OeSie. Ja tam polatam po dorzeczu Gwdy

Ja się wybieram na San, ale dużo niżej, bardziej rodzinnie, ale jak zapnę jakiegoś kropkowańca
będzie fajnie

Też jade rodzinnie do domu troche czasu mineło, pobiega sie i z wędką to chyba nostalgia

Nostalgia, albo jest taka " rzeka życia", dla mnie San to wszystko... rodzina, samotność, emocje,
cisza, tak na prawdę to wszystko czego brakuje mi na co dzień,
Czy nostalgia?
Tak i to zajebista co dużo gadać...
I jeszcze duuuużo więcej

Ja z familia melduje sie nad Sanem w Mrzyglodzie.

Ja mieszkałem w miejscowości zagórz mam tam całą rodzinę a teraz mieszkam w częstochowie tak sie
potoczyło zawsze do domu rodzinnego wraca się miło i całe moje młode lata to bylo wedkowanie nad sanem
a pod domem płynęła rzeka oslawa pozdrawiam