|
Czytając Twoje riposty Witek ( nazwijmy to złośliwe) mam nieodparte wrażenie, że uzurpujesz sobie
prawo do jedynie słusznych sądów o Redzie na podstawie dłuższego okresu wędkowania na tej rzece
ode mnie. Jednak ja nie łowię na Redzie od wczoraj i ma swój rozum, obserwacje i wnioski. Niestety ich
wartość jest przez Was umniejszana , mam na myśli klan zawodniczy, który rości sobie prawo do
publicznego wypowiadania się o rzece w ogóle. Nie należę do Was i należeć nie będę nie tylko wobec
dezaprobaty dla zawodów, ale przez Waszą postawę wobec innych użytkowników rzeki, których
uznajecie za intruzów naruszających terytorium Klubu Lipień. Nigdy nie otrzymałem od was pomocy,
porady, podpowiedzi i na początku drogi muchowej jak i później. Z jednym małym wyjątkiem, Kolegi
który pracuje w Twoim sklepie. Reszta z Waszego klanu umyka na widok innego wędkarza, by broń
boże nie wycedzić choć słowa o muchach, miejscówkach itp. Spotykając Was nad rzeką wracałem do
domu uczyć się muchowania z książek, internetu i od Kolegów z południa. Chciałem Ci to powiedzieć
już wiele lat temu, jednak jako klient Twojego sklepu długo szczypałem się w język.
|