A co tam słychać u starych zjadaczy lipieni z KGW ??? Odnalezliscie sie jakos w nowej rzeczywistosci no kill
czy dalej dla kota i zony?
Rozumiem, że chciałbyś kolegów z KGW serdecznie pozdrowić
ale dobrze, że przypomniałeś, bo moja żona od kilku lat nie dostała złowionej przeze mnie ryby. Natomiast kot, którego przygarnąłem, nie przepada za rybim mięsem.
No to jak będzie ? Odpowiesz Arturowi, jakie wymiary ochronne stosujecie na zawodach ?
jp