f l y f i s h i n g . p l 2024.04.23
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Pytanie do pana Piotra Koniecznego : : nadesłane przez Piotr Cox (postów: 13) dnia 2014-10-01 09:00:19 z *.satkol.pl
  Panie Piotrze mam takie pytanie dotyczące Myczkowiec, czy istnieje jakakolwiek szansa na zrobienie tam łowiska No-kill lub przynajmniej objęcia ryb łososiowatych takim zakazem.
Pozdrawiam Piotrek P
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [6] 01.10 12:10
 
Przyłączam się do pytania kolegi.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [5] 01.10 13:07
 
Świetny pomysł ,ja też się podłączę pod pytanie.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 01.10 13:44
 
Przyglądając się wynikom JLS można zauważyć, że na zbiorniku w Myczkowcach złowiono dużą ilość pstrąga tęczowego. Należy postawić raczej pytanie, czy wędkarze PZW mają prawo objąć szczególną ochroną pływające w naszych wodach gatunki obce ?
jp
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 01.10 21:08
 
Pan Bóg wziął do siebie Polaka, Niemca i Amerykanina. Spytał Amerykanina jak żyje i czego by chciał. Ten odparł, że ma sąsiada, który ma ranczo i ciężko pracuje ale wiedzie mu się dobrze. Ma wspaniałą rodzinę i dzięki swoim umiejętnościom i pracy odnosi wiele sukcesów. Powiedział też, że chciałby żyć jak ten jego sąsiad.
Następnie Bóg spytało to samo Niemca. Niemiec odpowiedział, że też ma sąsiada, który prowadzi fabrykę aut. Ma mnóstwo zobowiązań ale wiedzie mu się wspaniale. Ma cudowną rodzinę i wiele dóbr a dzięki temu, że potrafi sumiennie pracować stać go na wiele. Niemiec powiedział, że też chciałby podobnie żyć i pracować.
Na koniec Bóg spytał Polaka, który opowiedział, że też ma sąsiada, który prowadzi gospodarstwo. Dużo pracuje ale dzięki temu ma dom i rodzinę dobrze mu się wiedzie.Bóg spytał czy on chce żyć jak ten sąsiad na co odparł, że chce aby mu się wszystko spaliło!
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 01.10 21:52
 
Pan Bóg wziął do siebie Polaka, Niemca i Amerykanina. Spytał Amerykanina jak żyje i czego by chciał. Ten odparł, że ma sąsiada, który ma ranczo i ciężko pracuje ale wiedzie mu się dobrze. Ma wspaniałą rodzinę i dzięki swoim umiejętnościom i pracy odnosi wiele sukcesów. Powiedział też, że chciałby żyć jak ten jego sąsiad.
Następnie Bóg spytało to samo Niemca. Niemiec odpowiedział, że też ma sąsiada, który prowadzi fabrykę aut. Ma mnóstwo zobowiązań ale wiedzie mu się wspaniale. Ma cudowną rodzinę i wiele dóbr a dzięki temu, że potrafi sumiennie pracować stać go na wiele. Niemiec powiedział, że też chciałby podobnie żyć i pracować.
Na koniec Bóg spytał Polaka, który opowiedział, że też ma sąsiada, który prowadzi gospodarstwo. Dużo pracuje ale dzięki temu ma dom i rodzinę dobrze mu się wiedzie.Bóg spytał czy on chce żyć jak ten sąsiad na co odparł, że chce aby mu się wszystko spaliło!


Mylisz się Piotrze, jeśli uważasz, że jestem przeciwny powstaniu takiego jeziorowego łowiska. Wyraziłem jedynie wątpliwość, czy w przypadku, gdy pstrąg tęczowy byłby na tym no killowym łowisku rybą dominującą, będziemy mieli prawo go chronić ? Dla wyjaśnienia dodam, że na wielu zagranicznych rzekach istnieje obowiązek zabijania obcych gatunków ryb.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 18:32
 
Jacku - jeśli operat rybacki tylko pozwala to wolno objąć zasadami C&R każdy gatunek ryby, który występuje w wodzie - nawet taki gatunek obcy jak pstrąg tęczowy. Wyjątek dotyczy tylko trawianki i czebaczka. Po prostu tylko w tym przypadku przepisy nie zezwalają na no kill. Na OSach Sanu i Dunajca też obowiązuje no kill na tęczaki, choć tymi gatunkami się nie zarybia.
Uważam, że powstanie łowiska no kill na Myczkowcach to ciekawy pomysł, wart realizacji. Na pewno spowoduje uatrakcyjnienie tego łowiska oraz szanse na spotkanie z dużymi zdziczałymi pstrągami.

Pozdrawiam
Michał Cebula
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 18:45
 
Jacku - jeśli operat rybacki tylko pozwala to wolno objąć zasadami C&R każdy gatunek ryby, który występuje w wodzie - nawet taki gatunek obcy jak pstrąg tęczowy. Wyjątek dotyczy tylko trawianki i czebaczka. Po prostu tylko w tym przypadku przepisy nie zezwalają na no kill. Na OSach Sanu i Dunajca też obowiązuje no kill na tęczaki, choć tymi gatunkami się nie zarybia.
Uważam, że powstanie łowiska no kill na Myczkowcach to ciekawy pomysł, wart realizacji. Na pewno spowoduje uatrakcyjnienie tego łowiska oraz szanse na spotkanie z dużymi zdziczałymi pstrągami.

Pozdrawiam
Michał Cebula


Dziękuję Michale za wyjaśnienie. Czyli jest szansa na utworzenie i utrzymanie dobrego łowiska, pod warunkiem, że PZW Krosno będzie chciało tym się zająć

pozdrawiam
jp
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [13] 01.10 18:08
 
Z tego co wiem to przed JLS wrzucono do Myczkowiec dośc sporo tęczaka i pewnie temu takie
dobre wyniki we wtorek rano koło zapory były wycieczki wędkarzy pozdrawiam
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [12] 01.10 18:53
 
Nie wiem w jakim kierunku zmierza wędkarski sport w wydaniu PZW ale wpuszczanie ryb handlowych przed zawodami i na dodatek obniżenie wymiaru ochronnego lipieniom do 20 cm, jest moim zdaniem paskudnym zwyrodnieniem ducha sportowej rywalizacji. To nie jest moja bajka.
jp
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 01.10 19:19
 
Nie wiem w jakim kierunku zmierza wędkarski sport w wydaniu PZW ale wpuszczanie ryb handlowych przed zawodami i na dodatek obniżenie wymiaru ochronnego lipieniom do 20 cm, jest moim zdaniem paskudnym zwyrodnieniem ducha sportowej rywalizacji. To nie jest moja bajka.
jp


Dokładnie pod zawody można zrobić wszystko - i to jest po prostu bez komentarza - dajmy sobie spokój z rywalizacją jak woda temu nie sprzyja i nie szukajmy innej żeby ją spieprzyć. Zrobiono sporo żeby na łowisku była ryba a potem masowe jej nękanie do tego dorybianie mięsem przed zawodami a na koniec propozycje żeby zrobić to łowiskiem no kil - to jakaś paranoja wychodzi a nie gospodarowanie łowiskiem.
 
  O gospodarce i Gospodarce [3] 02.10 00:49
 
Krosno jest najlepiej prowadzonym Okręgiem z olbrzymią ilością lipienia w każdym roczniku na Sanie, z doinwestowanymi ośrodkami, a tu tymczasem zza komputera wychylają się lepsi fachowcy,
którzy nie dosyć, że wiedzą więcej o gospodarce rybackiej i wędkarskiej to jeszcze znają zapisy operatu i nawet odgadują zamierzenia i plany.
Paranoja koledzy wędkarze.
Spójrzcie w lustro.
Spieramy się o detale, a tymczasem dobrze ekonomicznie prowadzony Okręg PZW stać na stworzenie rybnych i rozgrywanie na nich ( a może dzięki nim) zawodów.
Pytanie , który model gospodarki jest lepszy dla ochrony gatunku odpowiedź znajduje w wodzie.
 
  Odp: O gospodarce i Gospodarce [2] 02.10 05:57
 
"Krosno jest najlepiej prowadzonym Okręgiem z olbrzymią ilością lipienia w każdym roczniku na Sanie"

No to wychyle się zza komputera … bo jednej rzeczy pojąć nie mogę. Skoro Kolega pisze, jak pisze to
po co zawodnicy trwają w stanie permanentnej kompromitacji rozgrywając zawody na narybku tego
gatunku. Skoro jest tam obfitość ryb wszelkich roczników, to nie znajduję powodu by swój kunszt
wykazać na tych najbardziej silnych i okazałych lipieniach. Pewnie dawno było by po sprawie i grono
przeciwników sportu muchowego topniało by w oczach, gdyby stać was był nie tylko na samokrytykę,
ale na zmianę postawy wobec regulaminu zawodów dopuszczających rybofilię. Sami sobie strzelacie w
kolano, zrażając i tak nieprzychylną Wam społeczność wędkarzy pospolitych. Nie bez znaczenia
użyłem tego określenia, bo z roku na rok pogłębia się rów dzielący obie społeczności. Z jednej strony
tych elitarnych mających być przykładem i tych pospolitych tego przykładu nie dostrzegających
 
  Odp: O gospodarce i Gospodarce [1] 02.10 08:35
 
Wydaje mi się , że to wątek o sposobie prowadzenia w przyszłości gospodarki na Myczkowcach, a nie o córce sąsiada ?????
 
  Odp: O gospodarce i Gospodarce [0] 02.10 09:14
 
Wydaje mi się , że to wątek o sposobie prowadzenia w przyszłości gospodarki na Myczkowcach, a nie o córce sąsiada ?????
W dodatku pytanie było do Piotra Koniecznego.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 01.10 21:26
 
Jak jestem przeciwny fly pedofilii i obniżaniu wymiarów do celów księgowych sprowadzając wspaniałe hobby do rangi...... (tu się powstrzymam ) tak stworzenie fajnego łowiska bez prawa bicia ryby na Myczkowcach i z udziałem tęczaka dostarczającego nieopisanych emocji podczas holu uważam za świetny pomysł.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 01.10 22:24
 
Nie wiem w jakim kierunku zmierza wędkarski sport w wydaniu PZW ale
wpuszczanie ryb handlowych przed zawodami i na dodatek obniżenie wymiaru
ochronnego lipieniom do 20 cm, jest moim zdaniem paskudnym zwyrodnieniem
ducha sportowej rywalizacji. To nie jest moja bajka.
jp


Dobrze przynajmniej, że potokowców nie zaliczali do punktacji. Ale to pewnie kwestia
czasu.
Ciekawe też czy usuneli tabliczkę z sektorem nr 1 naprzeciwko zrzutu wód z elektrowni
w Zwierzyniu (normalnie dla zwykłego wędkarza zakaz wędkowania). Rok temu po
JLS zostawili i były tam niezłe zamieszki wśród zdezorientowanych wędkarzy...

No cóż, gratulacje dla zwycięzców
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 07:40
 
Nie wiem w jakim kierunku zmierza wędkarski sport w wydaniu PZW ale wpuszczanie ryb handlowych przed zawodami i na dodatek obniżenie wymiaru ochronnego lipieniom do 20 cm, jest moim zdaniem paskudnym zwyrodnieniem ducha sportowej rywalizacji. To nie jest moja bajka.
jp
Jacku.Pamiętasz zapewne San cztery lata temu. Wówczas JLS na Sanie również odbywał się na obniżonym wymiarze ryb zaliczanych do punktacji. Te dziewięć godzin łowienia i dokładne dane o ilości ryb w rzece stanowiły doskonałą bazę do dalszych decyzji dotyczących gospodarki rzeką. Wtedy wyniki były katastrofalne a na zanik lipieni wpływ miały powodzie, plaga kormoranów i zapewne jeszcze inne. Wtedy Piotr Konieczny i okręg Krosno również przyjmował na ff różnego rodzaju oskarżenia. Teraz po kilku latach dobrze odpracowanej lekcji, potężną pracą spowodowali, że rzeka wraca do swojej świetności. Wyniki JLS na przestrzeni tych lat dokładnie pokazują rezultaty ich pracy. Tymczasem na forum nadal zbierają pomyje na klatę od wiernych fanów. Uważam, że warto brać dobry przykład i umieć docenić czyjś sukces tym bardziej, że ta rzeka i ich praca jest dla nas wszystkich wędkujących na Sanie.
Mój profesor gdy opowiadam Mu historię Sanu i pracy ludzi na rzecz tej rzeki w swojej ocenie przypomina takie powiedzenie "Nie rób nikomu nic dobrego to nie spotka Cię nic złego".
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 08:25
 
"Tymczasem na forum nadal zbierają pomyje na klatę od wiernych fanów"

Przestańcie manipulować opinią publiczną. Nikt nie kwestionuje Waszej pracy, jej wyników i sukcesu.
Wręcz przeciwnie za to płyną jedynie dowody uznania i podziękowania. Macie zrobić jedną prosta jak
budowa cepa rzecz – nie zaliczać do punktacji ryb niewymiarowych. Tylko tyle i aż tyle ...

 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 10:56
 
Przeczytaj uważnie co jest napisane temat wyżej. Potem jak zechcesz naprawiać świat zacznij od swojego podwórka.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 11:16
 
"Te dziewięć godzin łowienia i dokładne dane o ilości ryb w rzece stanowiły doskonałą bazę do
dalszych decyzji dotyczących gospodarki rzeką. "

Zapewne dane z 9 godzin łowienia, okazały się wystarczające dla planowania dalszej gospodarki na
rzece. Kolejna manipulacja i próba znalezienia uzasadnienia dla obniżana wymiaru. Swego czasu o tej
sprawie sporo tu pisaliśmy i o ile pamiętam owa teza się nie obroniła,
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 11:19
 
" Potem jak zechcesz naprawiać świat zacznij od swojego podwórka."

To jest moje podwórko, czyli miejsce gdzie łamane jest prawo, doby obyczaj, etyka i pojęcie zdrowego
rozsądku. Wszystko wobec kształtowania postaw innych wędkarzy, szczególnie młodych przez
naruszających w/w normy sportowców muchowych.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [19] 02.10 11:16
 
Zeszliśmy z tematu gospodarki na wymiar ryb zaliczanych do punktacji w zawodach. Wracając do Myczkowiec to
mnie pstrągi w jeziorze nie przeszkadzają.
Wyżej jasno wyjaśniłem czemu wymiar na zawodach bywa obniżany. Jest jednak jeszcze inny aspekt. Otóż Jacek
pisał o duchu sportowej rywalizacji. Moim zdaniem możemy bawić się w łowienie ryb i rozgrywanie zawodów pod
warunkiem, ze te ryby w łowisku są a dodatkowo są w miarę równych ilościach w poszczególnych fragmentach.
Jeżeli ich nie ma albo tylko część stanowisk jest rybna to zawody nie pokazują umiejętności tylko szczęście w
losowaniu. W tym roku dwa razy były zawody na Dunajcu i powiem zupełnie szczerze, że były to najgorsze
zawody w jakich startowałem nawet mimo tego, że moi przyjaciele osiągali tam ogromne sukcesy i też mimo tego,
że Dunajec zwyczajnie lubię. Rzecz w tym, że wielu kapitalnych wędkarzy nie polosowało i zamiast wykazać się
kunsztem w łowieniu ryb prowadziło nierówną walkę z zerem. Nieliczne niemiarowe ryby nie liczyły się w
punktacji. Przykładowo na Białym Dunajcu w pierwszej turze złowiłem jednego pstrąga a naprawdę dobry
wędkarz Tomek wieczorek nie złowił nic. W drugiej turze kolega złowił tego samego pstrąga a w ostatniej były tam
dwa zera. Takich stanowisk było wiele i proszę mi nie mówić o duchu sportowej rywalizacji. Efekt był taki, że wielu
świetnych wędkarzy opuściło pierwszą ligę nie przez brak umiejętności tylko brak farta w losowaniu. Żeby
wyrównać jakość stanowisk można je dorybić, obniżyć wymiar ryb zaliczanych do punktacji lub dopasować obszar
stanowisk. Tylko tyle i aż tyle.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 11:34
 
"Żeby wyrównać jakość stanowisk można je dorybić, obniżyć wymiar ryb zaliczanych do punktacji lub
dopasować obszar stanowisk"

Albo godnie wziąć na klatę porażkę jak to w sporcie bywa. Wiele jest dyscyplin gdzie losowanie
stanowiska ma znaczenie, choćby bieg na 400 m i wybór toru. Tam jednak nikomu nie przychodzi do
głowy rozgrywać biegu wyłącznie na środkowych torach, albo po cichu iść do sędziego by odliczył kilka
setnych sekundy. Podobnie w biegach masowych, gdzie nawet dobry zawodnik jako nie rozstawiony
startuje gdzieś z głębi tłumu kilku tysięcy biegaczy.

Jak chcecie mieć równo to sobie startujcie na stawach rybnych z tęczakiem i to po dobrej selekcji –
wszystkie równe po 40 cm. Sędzia się nie nabiega z miarką i zawodnik też, jeno krzyknie - mam … i
można wpisać punkty. Obawiam się, że w tej pogoni za tytułami zapominacie, że macie do czynienia z
głupimi rybami, które jakoś nie wiedza o tym, że są pożytkami lub punktami i na złość Wam nie chcą
równo i zgodnie z rocznikami rozprowadzić się po rzece … co za bezczelne i głupie ryby.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 11:45
 
W życiu nie słyszałem głupszego argumentu, niż ten Kolegi o wyrównaniu szans przez obniżenie
wymiaru. Mam wrażenie, że tak dalece zapędziliście się w tym sporcie, że zapominacie o tym gdzie
zawody są rozgrywane. Rzeka to żywy i zróżnicowany naturalnie organizm i nie wszystkiej jej fragmenty
są dogodnymi dla ryb stanowiskami. Wam nawet na stawach z tęczakiem braknie równości szans bo
zaraz jeden z drugim stwierdzi, że złowił mniej bo miał stanowisko gdzie rzucał cień na wodę.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [16] 02.10 11:53
 
Każdy szanujący siebie i Kolegów wędkarz muchowy, gdy trafi na miejscówkę z drobnym lipieniem w
pokorze i pospiechu ją opuszcza. Tak nakazuje etyka i zdrowy rozsądek. A wy co robicie ? , ku wielkiej
radości własnej tłuczecie to miejsce przerabiając narybek na punkty. Powiem Wam zawodnicy dosadnie
… odpieprzcie się od niewymiarowych ryb a wszyscy będą szcześliwi.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 13:12
 
Łowię na muchę dość długo i zawsze z szacunkiem podchodzę do ryb w łowisku i Kolegów nad wodą. Niestety pojawiają się na forach ludzie, których nie trawię, a ich argumenty i próba zdyskredytowania osób biorących udział w zawodach, napawa mnie obrzydzeniem.... W niczym nie jestem lepszy od Pana, Panie Buczkowski jak również w niczym Pan nie jest lepszy ode mnie (gwoli wywyższania). Mam nadzieje ,że Pańskie frustracje nie są wynikiem jakiegoś przykrego zdarzenia z przeszłości, a tylko chęcią zaistnienia w jakikolwiek sposób w świecie muszkarskim. Wszak chyba wszyscy już wiedzą, kto to jest hrabia Buczkowski...Na koniec, odpieprzyć to się powinien Pan....ale od klawiatury.
PS. Myślałem, że niektórzy faceci kupują BMW, w wiadomym celu....a tu proszę - inny sposób.... Czekam na atak frustrata ;)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 14:05
 
"Czekam na atak frustrata ;) "

To niech Pan czeka ....


 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 14:23
 
...gratuluję decyzji ;)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [12] 02.10 13:45
 
Tłuką niewymiarki i?

Kolega HB jest "etyczny" - tłukł ( na śmierć) komplety wymiarowych ryb...Teraz pyszczy że rzeka wyrybiona...
A propos etyki... Kiedy kolega przepisze całą Wikipedię na swój blog ( bez podania żródła) ??
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [11] 02.10 13:53
 
Tłuką niewymiarki i?

Kolega HB jest "etyczny" - tłukł ( na śmierć) komplety wymiarowych ryb...Teraz pyszczy że
rzeka wyrybiona...
A propos etyki... Kiedy kolega przepisze całą Wikipedię na swój blog ( bez podania żródła) ??

Troszke tych etycznych z adwersarzy Hrabiego tłukło równie skutecznie o ile nie bardziej...
Traktujmy więc ich jednakowo...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 13:56
 
"Kolega HB jest "etyczny" - tłukł ( na śmierć) komplety wymiarowych ryb"
Tak dla porządku skąd Kolega czerpie tą widzę na temat tych kompletów na śmierć?
Czyli widziałem, wydaje mi się, czy lepiej żeby tak było w istocie, bo jest do czego się przyp ...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [9] 02.10 14:07
 
Oczywiście, że tak. Nie znam sytuacji po drugiej stronie, ludzi, dowodów. Chodzi mi raczej o hipokryzję HB i jego egzaltowaną pozę...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [7] 02.10 14:15
 
"Nie znam sytuacji po drugiej stronie, ludzi, dowodów"

To proszę uprzejmie powstrzymać się od komentarzy i daleko idących na ich postawie
wniosków. Jednak by zaspokoić ciekawość Kolegi, ... w dobrych czasach dla lipienia Redy
zabierałem z łowiska 3-5 sztuk rocznie, ustalając w ten sposób własny limit. Od wielu lat lipieni
nie zabieram oraz postuluję zmniejszenie istniejącego limitu -3 sztuki dziennie, uznając go za
absurdalny. Jednocześnie nigdy nie głosiłem doktryny bezwarunkowego uwalniania ryb a raczej
zachęcałem do tego w licznych moich publikacjach. Więc proszę mi tu nie bazgrać o hipokryzji,
którą w pierwszej kolejności proszę przypisać zawodnikom z racji ich sprzecznych, pokrętnych
i niespójnych tłumaczeń.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 14:20
 
Nie mam czasu na szukanie zdjęć Kolegi martwych ryb.

A temacie wikipedi ?

Wystarczyło 5 minut by znaleźć jeszcze bardziej pasujące do dzisiejszej dyskusji zdjęcie autorstwa Kolegi:
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 14:26
 
no i co w związku z tym?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 14:28
 
Nic, zupełnie nic....


A co tą wikipedią ?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 14:33
 
To powszechnie dostępne materiały do przedruku i chyba nie wymagają wskazania źródła, ale
mogę się mylić. Czasem podaję, czasem zapomnę ...coś jeszcze ...?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 14:21
 
Arturze,
Piotr jak dobry myśliwy liczy zwierzynę w swoim obwodzie łowieckim, wykorzystując imprezy
muchowe do regularnego aktualizowania wiedzy na temat populacji ryb w Sanie. Niech sobie
liczy, a przecież gospodarzem jest dobrym. Po rozlanym szeroko Sanie ciężko zrobić
"pomorską" bonitację...

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Dmyszewicz
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 14:27
 
Krzychu tu nie chodzi o Piotra, San i zwierzynę ale o powszechną praktykę zaniżania wymiaru
na zawodach muchowych
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 15:03
 
Myślałem naiwnie że chodzi o to by w każdej rzece była odpowiednia (jak przed wojną) populacja lipienia...
Dzisiaj na sanowych płaniach i prądach zbierają muchy setki o ile nie tysiące lipieni. Ale jakoś nikt nie interesuje się receptą na to wszystko. Więc o co chodzi? Czy czasem Grzesiek nie ma racji?
Na co narzekalibyście gdyby tak wszystkich "zawodników" szlag trafił?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 14:20
 
" i jego egzaltowaną pozę... "

Moja postawa nie jest ani egzaltowana, ani tym bardziej pozą. Jest wyrazem troski o obecny
stan naszych łowisk, populację szczególnie lipieni na wodach Północy i wyrazem sprzeciwu
wobec wszelkiej wędkarskiej patologii, również w sporcie. Czyli postawą, jaka powinna
cechować normalnie myślącego człowieka, który ma kontakt z wędkarstwem i przyrodą a
jedynym celem jego istnienia nie jest pytanie ... czy rybki współpracują.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [11] 02.10 12:14
 
Panie Buczkowski tak w skrócie to ja ryby łowię a nie tłuczę.
Jednak napiszę wprost. Nie zamierzam uczestniczyć w pańskim wirtualnym Reality Show w żadnym wymiarze.
Zatem proszę nie liczyć na naszą jakąkolwiek w dyskusję w jakimkolwiek temacie.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [8] 02.10 12:19
 
"Zatem proszę nie liczyć na naszą jakąkolwiek w dyskusję "

I wcale mnie to nie dziwi, bo biorąc udział w dyskusji wypada mieć argumenty a nie żałosne
usprawiedliwienia, tłumaczenia i zaklinanie rzeczywistości.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [7] 02.10 12:50
 
Argumenty do dyskusji są w rzece. Tej skatowanej zawodami, umęczonej treningami, zadeptanej przez zawodników. Są ryby. I to w ilościach, które pozwalają sądzić, że będzie dobrze również w przyszłości. Są ryby które gdzie indziej nie występują a przynajmniej nie w takich ilościach. Nie ma ich w miejscach, które są przedmiotem szczególnej troski przynajmniej jeśli chodzi o ograniczenia zawodów. A na OS San nie ma już zezwoleń nie na dwa ale 3 weekendy do przodu.
Taki efekt w Sanie został wywołany realizacja spostrzeżeń właśnie po zawodach na niższym wymiarze. Na wymiarach wysokich g... widać. I nie będę pisać jakie to zabiegi itd bo nie chcę nikogo pouczać i sprzedawać własnej wiedzy. Niech dalej obwiniają zawodników a na pewno będzie dobrze.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 13:12
 
Tej skatowanej zawodami, umęczonej treningami, zadeptanej przez zawodników.

Wy ciągle się uważacie za sportowców , to jakaś tragikomedia ;) Jak już , to jesteście bardziej,
lub mniej , sprawniejszymi łowcami od innych, ale na pewno nie sportowcami. Tak przy okazji, to
komu się poprawia kondycja po tych treningach :) ?

pozdrawiam
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 14:37
 
Panie Piotrze, dziękujemy za OS i za Pana pracę. To bez dyskusji.
Ale nie rozumiem, czy naprawdę trzeba czekać na JLS na dane dot. populacji
lipienia? Kilku czy kilkunastu zwykłych wędkarzy po całym dniu łowienia nie dadzą
rzetelnej informacji na ten temat (np. przekazujac te dane strażnikom)? Chyba te dane
w skali roku biją te z zawodów na głowe?
Nie da się oszacować wielkości i ilości lipienia na płaniach bez skłucia ich
wszystkich?
Jeżeli nie da się, i pan twierdzi że tylko zawody dają miarodajne info - to ja Panu
wierze i odpuszczam w temacie zawodów.

pozdrawiam

 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 14:57
 
dziękuję za odpust...
jest jasnym, że 3, 5 czy nawet 10 wprawnych wędkarzy nie zdoła w jednym czasie zrobić tylu pomiarów na KILKUNASTU KILOMETRACH RZEKI. A ryby potrafią się przemieścić nawet w ciągu kilkunastu godzin...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 15:36
 
Jasna sprawa. Ale co będzie jak w dniu zawodów ryby po prostu nie będą brały (np
wysoka woda)?

A np. na OS Raba prowadzi się rejestr połowu wpisując każdą (również
niewymiarową) złowioną rybę. Czyli bardziej taki ciągły monitoring roczny. Czy
słusznie? Niech się ktoś z krakusów wypowie jeśli może
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 15:36
 
Jasna sprawa. Ale co będzie jak w dniu zawodów ryby po prostu nie będą brały (np
wysoka woda)?

A np. na OS Raba prowadzi się rejestr połowu wpisując każdą (również
niewymiarową) złowioną rybę. Czyli bardziej taki ciągły monitoring roczny. Czy
słusznie? Niech się ktoś z krakusów wypowie jeśli może
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 09:03
 
Niestety, trudno z tych zapisow wyciagnac konkretne wnioski. Wedkarze wpisuja, albo nie wpisuja, ciezko to kontrolowac, bo to odcinek no kill. Wiecej informacji jest przekazywanych poczta pantoflowa. Poza tym na opracowania rejestrow czeka sie ok. roku.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 16:59
 
Kolego Piotrze, cała ta dyskusja o zaniżaniu wymiaru ochronnego na zawodach powinna iść w
innym kierunku. Pan o sukcesie Sanu, jak o kreowaniu wzorców wędkarskich. Praktykując
celowy połów małych ryb, bez względu jakiej argumentacji używacie, uczycie pozostałych
wędkarzy odnajdywania radości wędkowania w tak minimalistycznym podejściu. Efekt jest taki,
że młodzi adepci (staży również) łapią się jedynie za krótka nimfę i z wędkarskiej wyprawy
wracają zachwyceni bo złowili lipienie 20 -30 cm. Z dumą je prezentują i nie dlatego, że w rzece
innych, większych nie ma, ale nie potrafią ich złowić a co gorsza nawet nie zadają sobie trudu
by to uczynić bo i po co. Skoro zawodnicy pokazali im jak cieszyć się rzeką, przyrodą w postaci
ryb małych, głupich i niewymiarowych. Przez tą wasza elitarną bieganinę na zawodach
sprowadzacie ryby do poziomu przedmiotów, które trzeba łowić dużo i szybko i przez taki
pryzmat widzieć wędkarstwo muchowe. To dzięki Wam współczesny wędkarz muchowy nie
opuszcza miejscówki z narybkiem lipienia, prezentuje na portalach i forach fotografie
śledzikowatych lipionków i nie ma pojęcia o życiu rzeki. Cała jego wiedza to kolorowe obrazki
nimf z galerii much, które kupuje lub kopiuje a tematem wiodącym jest pytanie o poziom wody i
czy rybki współpracują.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 12:23
 
"tak w skrócie to ja ryby łowię a nie tłuczę."

Zapewne Kolega już wielokrotnie odmówił startu w zawodach na obniżonym wymiarze ochronnym,
dając jasny komunikat wędkarzom pospolitym, by nie odnajdywać sukcesu i radości z wędkowania w
połowie narybku.


 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 12:42
 
ja nie wiem, czy wędkarstwo w ogóle można nazwać sportem, podobnie jak myślistwo ....dla
mnie to obcowanie z naturą i zaspokajanie najniższych instynktów przetrwania, które w nas
drzemią z tym, że my wędkarze, w odróżnieniu od myśliwych, możemy wspaniałomyślnie
zdobycz uwolnić ....nazywanie siebie zawodnikiem w poławianiu ryb, jest co najmniej dziwne,
chyba że, mamy na myśli bieg do sędziego :) jakoś w kategorii sportów nie znalazłem
wędkarstwa :)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 12:53
 
Proszę Pana,
na pewno szanse istnieją. Pytanie tylko czy warto. Czytając wszystko poniżej nie warto nic robić. Wtedy cena mojego spokoju nie byłaby tak wysoka.

pozdrawiam serdecznie
PK
 
  Odp: BARDZO WAŻNE [0] 02.10 14:06
 
To niesamowite, że w pytaniu do Pana Koniecznego pozwolono mu też się wypowiedzieć. Chociaż forum obfituje w ekspertów samozwańców....
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [5] 02.10 13:50
 
Po przeczytaniu całości jakoś mam dziwnie mieszane uczucia i po raz kolejny widzę
socjotechnikę w argumentach...
Z jednej strony lament że mało ryb i trzeba wyrównywać szanse obniżając wymiar, z drugiej że
ryby w ch.j że się prawie w korycie nie miesci...
To jak to jest w końcu ?? (to ironiczno-retoryczne pytanie).
Rzeka to ekosystem, a nie ciąg basenów, zeby rozkład był równy i równe szanse...
Ile razy w relacjach z zagranicy w których przegralismy, jako tłumaczenie jest podawane
kiepskie losowanie stanowisk??
Nie wyszło wyrównywanie, czy jednak prócz szczęścia licza się umiejętności wyłuskania ryby
z trudnego stanowiska??
Jak ponadto jest liczona punktacja??
Więcej punktów dostanę za przechytrzenie doświadczonego 40+ czy kilka "dorybionych" 20??

Odpowiedzi nie oczekuję, bo sensownej nie będzie...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 15:10
 
Przecie nie ja zaczynałem dyskusję...

Uważam że cały czas trzeba śledzić co sie w rzece dzieje, zupełnie jak niestety w każdej hodowli. Jak coś odpuścisz lub przegapisz to za rok już jest nie do naprawienia.

Monitoring powienien być ciągły a badanie takiego obwodu jak San 4 kosztuje od 20 do 25 tys. zł.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 17:35
 
Piotrze, ale ja tego nie pisałem do Ciebie, a do tych innych narzekających że trzeba obniżyć by
wszyscy mieli równe szanse...
Wiem że na Sanie są lipienie i ze jest pełen przegląd roczników,dlatego takie tłumaczenie o
wyrównywaniu jest dla mnie smieszne... Na dodatek pisane przez tych samych ludzi.
Dlatego własnie spytałem czy sa ryby czy ich nie ma
Poza tym co swiadczy o kunszcie i mistrzostwie?? Przechytrzenie mniejszej ilości ale cwanych
"profesorów", czy gromadki dorybionych wyrosniętych palczaków??
To tak jakby mistrz świata w boksie chwalił się że potrafi wpier...ć dwudziestu przedszkolakom
naraz...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 18:06
 
Piotrze, ale ja tego nie pisałem do Ciebie, a do tych innych narzekających że trzeba obniżyć by
wszyscy mieli równe szanse...
Wiem że na Sanie są lipienie i ze jest pełen przegląd roczników,dlatego takie tłumaczenie o
wyrównywaniu jest dla mnie smieszne... Na dodatek pisane przez tych samych ludzi.
Dlatego własnie spytałem czy sa ryby czy ich nie ma
Poza tym co swiadczy o kunszcie i mistrzostwie?? Przechytrzenie mniejszej ilości ale cwanych
"profesorów", czy gromadki dorybionych wyrosniętych palczaków??
To tak jakby mistrz świata w boksie chwalił się że potrafi wpier...ć dwudziestu przedszkolakom
naraz...


Swietne porownanie z tym bokserem. Brawo, moze teraz wiecej osob zalapie o co chodzi Arturowi.
Tak to wlasnie na zawodach jest, tlucze sie rybie niemowlaki.
Pewnie jak beda trudniejsze warunki i mniej ryb wymiar obnizy sie do ikry.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 20:24
 
Po prostu widać Marianie że nie łowisz w zawodach.

Swego czasy jeden z kolegów z którym łowiłem miał pretensje że obniżony został wymiar na JLS do 23 cm. Dobry wędkarz i kolega. Przez 3 godziny nie sprowokował do brania ani jede=nej ryby.

Pusty smiech mnie ogarnia na fachowców co to łowia same duże i wykazują sie kunsztem w półgodzinnym holu takiej ryby. Wiem, że można mieć inne zdanie i nie łowić w zawodach ale małe ryby łowimy wszyscy, czy tego chcemy czy nie.

pozdrawiam serdecznie

PS
Zaproszenie cały czas aktualne a ryby zbierają wspaniale.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 21:29
 
Po prostu widać Marianie że nie łowisz w zawodach.

Swego czasy jeden z kolegów z którym łowiłem miał pretensje że obniżony został wymiar na JLS do 23 cm. Dobry wędkarz i kolega. Przez 3 godziny nie sprowokował do brania ani jede=nej ryby.

Pusty smiech mnie ogarnia na fachowców co to łowia same duże i wykazują sie kunsztem w półgodzinnym holu takiej ryby. Wiem, że można mieć inne zdanie i nie łowić w zawodach ale małe ryby łowimy wszyscy, czy tego chcemy czy nie.

pozdrawiam serdecznie

PS
Zaproszenie cały czas aktualne a ryby zbierają wspaniale.


To obnizanie wymiaru to moim zdaniem nadrabianie zlego stanu rzek i zarybien.
Jesli nie ma wystarczajaco dobrych stanowisk i wystarczajaco wymiarowych ryb, to zamiast obnizac wymiar na zawody robcie je tam gdzie odpowiednich ryb jest wystarczajaco.
Takie podejscie z pewnoscia nie bedzie krytykowane, ale i poprawi stan i rybnosc wod.
Zarybianie narybkiem jest tansze, ale ten narybek musi miec warunki dorosnac, a klucie ich temu nie sprzyja.
Poza tym zarybianie narybkiem jest tzw. przyszlosciowe, wiec nie wpuszczajcie narybku do wody tuz przed zawodami, tylko dajcie mu podrosnac do wlasciwego rozmiaru, a zwody robcie na wodach zarybianych takim narybkiem rok wczesniej.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 16:06
 
Witam:)
Widzę, że Pan Buczkowski ciągle tylko jeden temat wałkuje, bo przecież innych nie ma. Pytanie
nie do Pana a wpycha się Pan z brudnymi butami. Poza tym obrażanie wędkarzy itp. W 1000 %
popieram Pana Piotra a skoro Pan nie rozumie co kryje się za stwierdzeniem "wyrównanie
warunków" to już chyba problem tkwi gdzie indziej. Pan po prostu nie słucha. Mowa o etycznym
wędkarzu, My tłuczemy ryby, ale przynajmniej ryby w podbieraku nosimy w wodzie. Przejście
całej szerokości rzeki z rybą w podbieraku zajmowało mi około 15-20 sekund. Pana kolega na
filmie który sam Pan wrzucił na blogu wyjął lipienia i pół minuty sobie z nim szedł oczywiście
podbierak ani ryba wody nie dotykała. Więc może najpierw niech Pan spojrzy na siebie a później
ocenia innych. A oto dowody, oglądajcie koledzy jak pięknie lipień w podbieraku skacze
https://www.youtube.com/watch?v=BiwGZNZ3iFY#t=42

A na marginesie, wie Pan z czego cep jest zbudowany?
Pozdrawiam:)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 16:31
 
" My tłuczemy ryby, ale przynajmniej ryby w podbieraku nosimy w wodzie. "

Kolega raczy żartować, już mi się nie chce przywoływać filmów z zawodów muchowych na
różnych wodach, które kiedyś wskazywałem w podobnej dyskusji. Ale doskonale pamiętam ten
bieg z fruwającymi w powietrzu lipieniami i pracę sędziów chlupiących rybę w błoto pod
nogami. Mój kolega prezentował dużą silną rybę, która pozowała do filmu i tak krócej niż wasze
sprinty po 50 m z narybkiem w podbieraku. Jak patrzę na tą bieganinę to się zastanawiam czy to
zawody wędkarskie czy dyscyplina biegowa. Co to ma wspólnego z wędkarstwem nie wiem a
może wiem - nic.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 16:32
 
Widzę, że Pan Buczkowski ciągle tylko jeden temat wałkuje ... to niech Pan idzie do lekarza od
oczu
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 16:38
 
... cep (tak definicyjnie) to połączenie dzierżaka z bijakiem....
... a tak poza tym to nastąpiło przejęzyczenie, bo nie chodzi chyba o to, że pięknie skacze, tylko o to, że piękny lipień ;)
.... i jeszcze się zapytam czy tam na zawodach (nie byłem, więc nie wiem) też takich fajnych podbieraków używacie, czy raczej takich z czarną siatką? bo jak z siatką, to lipień nie skacze, tylko się szamoce....
Hmmm, pół minuty poza wodą, długo to czy krótko?
15 sekund w poprzek całej rzeki? to z pewnością zasługuje na najwyższe wyrazy uznania...
A ile trwa wyjęcie i komisyjne zmierzenie w korytku?
To się też robi na czas czy raczej tak slow motion, żeby było dokładniej?
A suchą rączką czy zwilżoną?
Pytam o rączkę sędziego, bo chyży zawodnik jak w 15 sec w poprzek nurtu pogina, to raczej się dobrze nawilży, a przy okazji rozdepcze to i owo...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 19:51
 

A ile trwa wyjęcie i komisyjne zmierzenie w korytku?
To się też robi na czas czy raczej tak slow motion, żeby było dokładniej?
A suchą rączką czy zwilżoną?

tak samo jak tu http://flyfishing.pl/galeria/fotka.php?f_id=16938&gal_id=last



 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 18:40
 
Wiec trzeba sie zachowywac tak samo? Trzeba było zwrócić uwage temu komuś kto tak nosi
ryby. I wypraszam sobie uogólnianie bo np. ja takich rzeczy nie robie. A Pan jak chce walczyć o
większą ostrożnaść i szacunek dla ryb to prosze to pokazywać a nie wrzucać w sieć filmiki na
których goście zachowują sie jakby pierwsza w życiu rybe złowił. Na zawodach przynajmniej
ta ryba jest w podbieraku i w wodzie a nie na powietrzu. Ja szybciej dobiegłem do sędziego,
zmierzyłem i wypuściłem rybę niż minuta. A Pana kolega 50 sekund trzyma rybe w powietrzu i
się cieszy. Wieć czy to jest ukazywanie dobrego obchodzenia się z rybą? Tak jak powiedziałem,
najpierw popatrzcie Panowie na siebie a nie z igły widły robicie... A co do moich oczu wszystko
jest ok i monotematyczność tutaj nawet ślepy by zobaczył.

Pół minuty ( w sumie troch więcej na filmiku) dla ryby na powietrzu to dużo. A o czasie w jakim
przechodzi się rzeke chciałem powiedzieć, żeby ukazać, że ryba złowiona, przyniesiona do
brzegu i zmierzona jest szybciej wypuszczona niż normalnego wędkarza który ją złowił i
"prezentuje" minute w podbieraku nad wodą. Wieć Panowie nie róbcie z igły widły tylko w końcu
przetrzyjcie oczy i sami siebie pilnujcie a nie na forum tylko głupie dyskusje jak to zawodnicy
ryby męczą. A sami to robicie i na filmiku wszystko widać.
Pozdrawiam:)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 18:49
 
"Ja szybciej dobiegłem do sędziego, zmierzyłem i wypuściłem rybę niż minuta."

Z tego pewnie 0,2 sekundy Kolega podtrzymał ją w nurcie przed uwolnieniem, czy może zdał
się na łapy sędziego , o ile był trzeźwy i w ogóle trafił lipieniem do rzeki
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 19:00
 
"ryba złowiona, przyniesiona do brzegu i zmierzona jest szybciej wypuszczona niż normalnego
wędkarza który ją złowił i "prezentuje" minute w podbieraku nad wodą. "

|Zapewne kolega za rybę uważa lipienia 20 cm, który jest niesiony, mierzony i ciapnięty do
wody, bo dla mnie te eksperymenta odbywają się nie na silnej rybie a na delikatnym z natury
narybku.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 19:03
 
Przestałby Pan wypisywać takie głupoty. Przynajmniej nie trzymałem jej na powietrzu a później
na chama ściskałem do zdjęcia bo sie wyślizgiwała i nie obcierałem jej ze śluzu jak Pana kolega.
Nawet nie wiecie co tak naprawde dobre jest dla ryby a co nie a piszecie głupoty. Ryby
złowione przeze mnie odpływały bez zarzutu, a jak ma Pan coś do sędziów to proszę może się
tym w jakiś sposób zając, może pomóc albo coś a nie tylko pisać bzdety na forum co widze ze
najlepiej Pan potrafi.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [45] 02.10 19:22
 
Ryba to ryba, 2 cm czy 42. Oprócz tego źle Pan wie, mniejsze ryby mniej reagują na stres i to
było mówione już przy temacie z mistrzostw POlski ale jak mówiłem wcześniej nie słucha Pan i
nie przyjmuje wiadomoście tylko pisze głupoty. Pisałem też jak przebiega mierzenie itd więc
niech mi Pan nie mówi, że sędzia, że rzucona, że pijany bo tak nie było i widać ze po prostu Pan
nie wie tylko wymyśla. Pozdrawiam:)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [8] 02.10 19:39
 
oto wędkarstwo muchowe
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 20:04
 
albo to ? https://www.youtube.com/watch?v=MIS9-LJg8JI
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 20:17
 
a niby co mu jest, duża ryba po ostrożnym holu odpoczywa i wraca do rzeki. Kolega niestety na
zawodach nie ma okazji obserwować co dzieje się z rybą i jak się zachowuje, bo ciepie ją do
wody i biegnie dalej. To niby skąd ma wiedzieć, jak wygląda lipień po holowaniu
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 20:37
 
a niby co mu jest, duża ryba po ostrożnym holu odpoczywa i wraca do rzeki
żartujesz ? ryba jest krańcowo wyczerpana przez chwile nie może sama odpłynąć, kiedy zrozumiesz że
wędkarstwo szkodzi i nie ma to znaczenia czy prywatne wędkowanie czy to zawody


 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 20:13
 
Czytając te całe zawodnicze pisanie odnoszę wrażenie, że te ryby w ogóle stanowią tylko
niepotrzebny kłopot. Nie chcą się cholery ustawić w rzece tam gdzie powinny. Nie chcą brać na
to co wam się wydaje, że powinny.Śmierdzą i ręce trzeba wycierać ze śluzu w kapotę. To tego
biegać, wyrównywać szanse, badać sędziów alkomatem. Pilnować kolegów by czegoś nie
donieśli ukrytego w krzakach. Naginać lub łamać prawo i jeszcze z tego wszystkiego tłumaczyć
się przed kolegami, którzy wędkarstwo pojmują inaczej. Po co wam to wszystko, rozdajcie
sobie pucharki, może w drodze losowania w końcu szanse takie same jak przy losowaniu
sektorów i idźcie na wódkę świętować.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 21:49
 
Czytając te całe zawodnicze pisanie odnoszę wrażenie, że te ryby w ogóle stanowią tylko
niepotrzebny kłopot. Nie chcą się cholery ustawić w rzece tam gdzie powinny. Nie chcą brać na
to co wam się wydaje, że powinny.Śmierdzą i ręce trzeba wycierać ze śluzu w kapotę. To tego
biegać, wyrównywać szanse, badać sędziów alkomatem. Pilnować kolegów by czegoś nie
donieśli ukrytego w krzakach. Naginać lub łamać prawo i jeszcze z tego wszystkiego tłumaczyć
się przed kolegami, którzy wędkarstwo pojmują inaczej. Po co wam to wszystko, rozdajcie
sobie pucharki, może w drodze losowania w końcu szanse takie same jak przy losowaniu
sektorów i idźcie na wódkę świętować.


 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 22:01
 
jednym słowem Panie Hrabio dalej ma Pan w d.. skąd się biorą ryby w rzece.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 22:18
 
jednym słowem Panie Hrabio dalej ma Pan w d.. skąd się biorą ryby w rzece.

To jest juz mieszanie gospodarki rybackiej z traktowaniem ryb.
Wiadomo ze z zarybieniami nie jest dobrze, ale to nie znaczy ze to co zostalo wpuszczone mozna eksploatowac niezgodnie z regulaminem tylko dlatego ze to sa zawody.
Zawody to nic innego jak zwyczajne wedkowanie prywatne, polaczone chmary z nalotem chmary wedkarzy na wszystko co sie rusza w wodzie, bez wzgledy na wymiar, przepisy prawne i regulamin, a tak nie powinno byc.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 22:22
 
To jest juz mieszanie gospodarki rybackiej z traktowaniem ryb.
i>

Sorry... a można to oddzielić?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 19:40
 
a to jak się nosi ryby w wodzie
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [31] 02.10 19:56
 
końcówka filmu bo reszta to nudy

Nie wiem czy mam dalej szukać ... czy Koledze już wystarczy wędkarstwa muchowego na
poziomie zawodniczym o ile w ogóle można nazwać to coś j/w
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [30] 02.10 19:58
 
https://www.youtube.com/watch?v=BiwGZNZ3iFY a to widzałeś ?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [29] 02.10 20:03
 
No widziałem, uczymy się od najlepszych, czyli zawodników. Z tą różnicą, że silna ryba w
doskonałej kondycji uwalniana jest delikatnie do wody.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 20:08
 
No widziałem, uczymy się od najlepszych, czyli zawodników. Z tą różnicą, że silna ryba w
doskonałej kondycji uwalniana jest delikatnie do wody.



to zobacz jeszcze ten wyżej z tym chyba nie jest najlepiej ?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [27] 02.10 20:18
 
Tak naprawdę można się licytowac kto bardziej rybom szkodzi. Według mnie szkodzimy wszyscy. Dla samych ryb istotna jest skala zjawiska. Bo sucha ręka ryby biora wszyscy normalnie łowiący, no prawie wszyscy. W zawodach trafiają się sytuacje jak na zdjęciach i filmach ale norma to nie jest. Przy mnie każdy sędzia miał wode na miarce i dokonywał pomiaru w wodzie a ryba odpływała natychmiast. tak samo postępuje cała moja rodzina i wielu zawodników. Na każdej odprawie przypominam że ryby to coś co mamy najcennijszego. Z sędziami mierzącymi na sucho i nie moczacymi rąk cały czas walczymy. Nie widziałem jednak na zawodach jednej śniętej ryby. Więc jeśli twierdzicie że San zabiły zawody to dawno nad Sanem nie byliście.

Przypomnę więc co napisałem wcześniej: "Myślałem naiwnie że chodzi o to by w każdej rzece była odpowiednia (jak przed wojną) populacja lipienia...
Dzisiaj na sanowych płaniach i prądach zbierają muchy setki o ile nie tysiące lipieni. Ale jakoś nikt nie interesuje się receptą na to wszystko. Więc o co chodzi?"
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 20:24
 
Panie Piotrze, odpowiedź jest bardzo prosta. Wystarczy zastanowić się w jakim celu ustanowiono okresy i wymiary ochronne ryb ?
pozdrawiam
jp
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 21:23
 
Ma Pan rację.
Wystarczy się zastanowić.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 21:52
 
Ma Pan rację.
Wystarczy się zastanowić.


I sie dostosowac do tych wymiarow i przepisow.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [23] 02.10 20:36
 
Szanowny Panie,
chciałem z tego miejsca serdecznie podziękować Panu/Pana krewnemu za uwrażliwienie mnie na konieczność przetrzymywania ryb w podbieraku w wodzie - przyznam szczerze, w tej kwestii zawiodłem, nie należało trzymać podbieraka w powietrzu przez pół minuty, było to zbędne.
Z tym śluzem to jednak przesadzono, ręka była zwilżona, co również widać na filmie.
Przesadzono również z kąśliwą uwagą dot. behawioralnych oznak radości - ryba zacna, więc można się cieszyć (być może introwertycy cieszą się pod wąsem).
Zapytam retorycznie - z jakiej ryby się cieszyć, jeśli nie z zacnej? z łatwo przeliczalnej na punkty?
Mogę Panu obiecać, że następnym razem łowiąc lipienia 40+ przytrzymam go w podbieraku pod wodą, być może uniosę do zdjęcia zwilżoną ręką, co nie zajmie więcej, niż 5-7 sekund, a być może nie uniosę wcale, tylko pyknę mu fotę w wodzie...
Nikt nie jest doskonały, ale sztuką jest słuchać i rozumieć argumenty - jak Pan widzi, poważnie potraktowałem krytyczne głosy i poważnie odniosłem się do nich.

Teraz czas na obserwacje i przemyślenia innych i mam nadzieję, że znajdą w sobie moc, żeby nie ograniczyły się one do tezy, że "ryba to ryba, nie ważne 2 czy 42 cm" - proszę wybaczyć, ale uganiania się za 20 cm lipkami nie potrafię zrozumieć.... nie dziwię się, że nikt się po ludzku z nich "nie cieszy" a nawet posuwa do tego, żeby uciechę z ryb wytykać innym - po prostu taka ryba nie nastraja człowieka pozytywnie, nie wywołuje odruchu radości... a skoro nie nastraja pozytywnie jedna mała rybka, to dlaczego do uciechy miałoby doprowadzić np. sztuk 12?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 20:54
 
nie wiem czy to do mnie ,ja cie nie krytykuje próbuje tylko wytłumaczyć AB ze ryby nie są szczęśliwe że je
łowimy i nie ma to znaczenia czy to zawody czy prywatne wędkowanie
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 21:23
 
Myślę że Buczkowski był nad Sanem i nie połowił i stąd ta frustracja , żal do wszystkich i za wszystko.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [12] 02.10 21:29
 
Cieszę się że mój syn potrafi kogoś nauczyć pozytywnych zachowań i piszę to bez złośliwośći bo tego wszyscy powinniśmy sie uczyć stale.
Czy i jakimi rybami kto się cieszy to juz inna sprawa. Widać, że nie widział Pan zapewne masowego klucia małych ryb np. lipieni, jak ruszają ogonami w jaju jeszcze przed przyjściem na świat... Cieszy każda ryba: jak się lęgnie, zaczyna pływać, żerować jak rośnie obojętnie czy w stawie czy rzece. Kto umie to obserwować jest bogatym człowiekiem. Zapewniam Pana że kto widział cały ten kram nie jest w stanie zrobić rybie nic złego, bez względu na gatunek i rozmiar ryby.

pozdrawiam serdecznie
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [11] 02.10 21:37
 

Można jednak - jako jednostka myśląca, która panuje nad swoimi popędami, w tym popędem łowieckim - powstrzymywać się od tego czy owego...
Ja np. lubię brodzić w rzece, ale rozumiem, że od 1 października wprowadza się zakaz brodzenia "za lipieniem", aby chronić tarliska potoka i troci. Rozumiem, że nie należy celowo uganiać się za niewymiarową rybą, niezależnie od tego czy przeznaczona jest do zabicia czy do ponownego oddania rzece (oczywiście przyłowy się zdarzają, dlatego podkreślam słowo c-e-l-o-w-o).
Rozumiem, że są okresy ochronne. Rozumiem, że w obliczu słabego stanu naszych wód C&R jest lepsze niż C&T.... Albo to respektujemy, albo nie. Robienie wyjątku na zawodach i przyzwalanie na celowy połów ryb niewymiarowych jest rażącą niekonsekwencja, której nie obronią żadne karkołomne argumenty o "przeglądaniu zasobu rzeki" itp.
Jak mi zawodnik mówi "nie trzymaj ryby poza wodą" to ja staram się to przemyśleć i ustosunkować się do tego - ok. gościu ma rację, to zbędne...
Mam nadzieję, że to może działać w obie strony, bo jeśli nie zadziała, to zawsze istnieje niebezpieczeństwo równi pochyłej... bo jeśli zawody są w formule C&R a "rybom nie dzieje się (duża) krzywda", to może zacząć zaliczać pstrągi i lipienie w okresie ochronnym?
Jak popuszczamy w jednym (wymiar), to może popuścić w innym (okres ochronny, zakaz brodzenia, łowienie przy jazach) itp....
Fakt jest taki - rybom zawsze dzieje się jakaś krzywda, trzeba jednak kombinować tak, aby była ona najmniejsza...
I jeśli środowisko zawodnicze to "silna grupa pod wezwaniem", która ma wpływ na kształtowanie światopoglądu młodych wędkarzy, to myślę, że wypada się zastanowić nad obecną strategią "wyjątków od reguły" nie tylko w kontekście tego jak jest teraz, ale także w kontekscie tego, jak może być później...
Pozdrawiam serdecznie
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [10] 02.10 21:59
 
Jest jednak pewna różnica między wymiarem ochronnym a okresem ochronnym. Tego nie przekraczamy i tylko złośliwi mówią ze zaraz to nastąpi. Nie wierze ludziom którzy twierdzą że ide na lipienie i będę łowił same duże. Takie rzeczy można wcisnąć tylko na forum. Nie będe tez pisał co jest połowem a co nie bo to już było. Jeśli jednak twierdzi Pan że dajemy zły przykład to pragnę przypomnieć iż to właśnie na zawodach zostały wypuszczone pierwsze miarowe ryby przez wielu zacnych wędkarzy, to zawodnicy wymyślili haki bez zadziora, uczyli sedziów brać ryby mokrą ręką i mierzyc ryby w wodzie. Oczywiście można zarzucac sie przykładami złego postępowania zarówno z jednej jak i drugiej strony.

Dochodze do wniosku że cześć kolegów jest zła na zawody i zawodników z prostej przyczyny: dzisiaj nie mamy wód na których można łowić jak kiedyś, zabierać złowione ryby bez ograniczeń i cieszyć się samotnością. Nawet ta ilość lipienia, która jest obecnie w Sanie wystarczy na kilka tygodni przy "normalnych" zasadach połowu. Ta złośc wychodzi tutaj?

Dzisiaj można było rozegrac zawody na wszystkich sektorach na Sanie na 30 cm i wyniki wcale nie byłyby złe. Wówczas nie miałbym wiedzy jak wyglądają młode roczniki lipienia i zapłaciłbym ok 20 tys zł za badania. Przypomnę, że właśnie z zawodów wynikało 3 lata temu co należy zrobić i jak zmienic podejście do gospodarki. "Znawcy" mówili wówczas o konieczności co najmniej 3 lat przerwy i zakazie lowienia wogóle. I nagle się udało a właściwie nic się nie udało - to tylko obserwacja, wnioski i praca.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [9] 02.10 22:13
 
Bezzadziory stosuję, ale nie wiedziałem, że to zasługa zawodników (ale był taki jeden, co nie wiedział, ze mówi prozą ;)
To, co Pan napisał w drugiej części posta to taki standardowy lifemotif, na który ja mogę zawsze Panu odpowiedzieć, ze trudno, trza płacić te 20 tysia i czekać na wyniki badań profesjonalistów, a nie stosować "statystykę zastępczą" (a tak BTW - jaki jest koszt organizacji jednych zawodów? tak żebym mógł porównać do tych 20 tyś....)
Ciekawsze jest to, nad czym przemknął Pan na początku - proszę o rozwinięcie myśli, ze "wymiar i okres to jednak co innego", może mnie Pan przekona, gdzie leży ta strategiczna dla naszych rozważań różnica (a jak już Pan zauważył nie należę do tych nieprzekonywalnych)...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [8] 02.10 22:20
 
ja jednak widze różnice w tym że mam 20 tys od tego że mam je wydać, a zawody zrobione na Sanie nie kosztowały naszego okręgu nic.
Co do reszty to chyba napisałem dość jasno. Proszę jeszce raz przeczytać.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 22:32
 
ja jednak widze różnice w tym że mam 20 tys od tego że mam je wydać, a zawody zrobione na Sanie nie kosztowały naszego okręgu nic.
Co do reszty to chyba napisałem dość jasno. Proszę jeszce raz przeczytać.


Tu tez jest blad bo takie zawody powinny dac dochod na kilka, jesli nie kilkanascie zarybien.
Trzeba tylko troche przycisnac sponsorow na reklamy.
 
  Faraonie... [2] 02.10 22:36
 
Faraonie,
Zbierz kasę od sponsorów, wpuść mi lipienia koło chaty i daj już spokój Piotrowi...

Pozdro
KD
 
  Odp: Faraonie... [1] 02.10 22:46
 
Faraonie,
Zbierz kasę od sponsorów, wpuść mi lipienia koło chaty i daj już spokój Piotrowi...

Pozdro
KD


Ja do Piotra nic nie mam, dyskutuje jedynie na temat obnizania wymiarow i zycze jemu i wszystkim innym dzialaczom pozytywnych efektow i uporania sie z problemami wod.
Dobry efekt dalo by utrzymywanie wymiaru na zawodach takich samych jak w regulaminie.
Bylo by wtedy wiecej poparcia dla dzialaczy.

W moim klubie prowadzone sa rejestry polowow kazdego wedkarza i na kazdej wodzie do ustalania rybnosci i korekcji stopnia zarybien, a do tego jeszcze robi sie coroczne odlowy kontrolne.
Zadne zawody nie sa miernikiem zasobnosci wody w rybe, a juz tym bardziej wody zarybiane przed zawodami.
 
  Odp: Faraonie... [0] 02.10 22:52
 
Na OS Łupawa, gdzie obowiązuje C&R też w wykazie połowu jest miejsce na wpisanie ryb poniżej 30 cm (właśnie w celach statystycznych, jak sądzę). Co nie jest oczywiście związane z tym, że wykupując licencję gospodarz wody propaguje i zachwala wędkarzowi sensowność połowu ryb z tej części tabelki ;)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 22:35
 
Czytam, czytam i doczytać nie mogę... ale pewnie ma Pan na myśli to, ze małą rybkę przeznaczoną do wypuszczenia (bo przecież jesteśmy C&R) można trochę nadwyrężyć, a tej która właśnie baraszkuje podczas tarła, to jednak nie wypada niepokoić...
To fakt, ja też nadwyrężam niewymiarowe ryby, ale to się zwykle sprowadza do wyhaczenia z bezzadziora bez użycia podbieraka, bez wyciągania z wody, bez fotoplastikonu żadnego...
A Panu zdarza się jednak tą małą rybkę "obrobić" trochę w celach wiadomych...
Częściej łowię duże czy małe? to proste, oczywiście, że małe....
To teraz proszę, aby zrobić utylitarystyczny rachunek "rybich zysków i strat" - czy za uniesionego w przypływie frajdy (bez sensu, to prawda) 40-staka "odpokutowałem" całą resztą, zwolnioną bez ceregieli?
I jeszcze pytanie drugie: czy za setki (jeśli nie lepiej) dokładnie zmierzonych 20-staków, "odpokutował" Pan godnym obejściem się z okazami, które zdarzyło się Panu odłowić?
A może uważa Pan, ze takie stawianie sprawy jest bez sensu?
Jeśli bez sensu, to trzeba szybko dążyć do zmiany obowiązującego w tym kraju prawa - dla wędkarzy, którzy łowią C&R ryby posiadają TYLKO okres ochronny....
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 22:55
 
Czy odpokutowałem?
Pewnie nie ale cały czas sie staram: nigdy nie zabijam ryb a nawet nie robię im zdjęć (bardzo mało) choc myśle ze moje rekordy - pstrąg 70 i parę lipieni powyżej 50 były godne przynajmniej zdjęcia.

J. Kolendowicz twierdzi (wymiary widełkowe), że największą troską powinniśmy otaczać ryby duże i ja się z nim zgadzam
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 23:06
 
To daje do myślenia...
Ja też nie zabijam ryb, jak dotąd nie było mi dane złowić pstrąga powyżej 50 cm ani lipienia powyżej 45 cm, ale fotografowanie lubię, bo jest dla mnie formą zaspokajania atawistycznej potrzeby posiadania trofeum, którą Pan (tylko taka hipoteza) zaspokaja pucharem "nad kominkiem" ;)
Życzę wytrwałości w gospodarowaniu łowiskiem, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się trafić nad San i nie natknę się nad wodą na znaną z poprzedniego ustroju tabliczkę "zakaz fotografowania" ;)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 23:11
 
powodzenia,

niech Pan uważa bo pod elektrownią jest taka tabliczka...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 21:45
 
Sport muchowy ,który kiedyś był źródłem reform i propagowania etycznych postaw staje się grą w siatkówkę przez siatkę do tenisa ziemnego a za chwile przez brak zrozumienia jak jest postrzegany spadnie do ligi gdzie siatka jest na wysokości przewidzianej do rozgrywek ping ponga z klubokawiarni gdzie sędziują odurzeni etanolem jedyni sprawiedliwi Żal na to patrzeć ,naprawdę żal
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 23:27
 
Kiedyś byli też prawdziwi Muszkarze. Dzisiaj żal na to patrzeć.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 12:40
 
Ci na zdjęciach z kompletami 5 potem 3 szt ,elita ....... uwłaszczona ...... z plikami fotek schowanych w kredensie.................. zagrywająca czasami w ..... ping ponga
 
  Do Naturalis. [4] 02.10 22:23
 
Wydaje mi się że zarówno Robertowi jak i Grzegorzowi nie chodziło w Ich postach o zwracanie uwagi Tobie tylko
o to żeby pokazać hipokryzję Artura który jak tylko może to je..e zawodników ile się da o rzeczy których nie
dostrzega pod swoim nosem.
Sam osobiście uważam że obniżanie wymiaru na zawody nie powinno mieć miejsca jednak argument Piotra
Koniecznego o tym że dają one wiele informacji nt stanu populacji w rzece jest zasadny tym bardziej że ostatnio
miałem okazję doświadczyć wyników jego pracy.
Nikt nie zauważył że zawody JLS nie były rozgrywane na OS (tylko na części OS sektor juniorów jedna tura sucha
mucha) a ja myślę że to akurat przemyślana decyzja Piotra która w przeszłości zaowocuje.

pzdr WoW
 
  Odp: Do Naturalis. [0] 02.10 23:35
 
Cieszę się, że sie podobało.
mam też nadzieję że jednorazówki Szymka się sprawdziły
 
  Odp: Do Naturalis. [2] 03.10 08:12
 
"Sam osobiście uważam że obniżanie wymiaru na zawody nie powinno mieć miejsca jednak argument
Piotra Koniecznego o tym że dają one wiele informacji nt stanu populacji w rzece jest zasadny "

Może Kolega ant - hipokryta nie zauważył, lub zapomniał że argument o inwentaryzacji łowiska na
podstawie danych z połowu niewymiarowych ryb na zawodach zrodził się na kolanie i w pośpiesznym
szukaniu swego czasu argumentu na tak. Z każdym kolejnym wpisem i wypowiedzą umacniał swoja
wiarygodność, aż do momentu gdy nawet autorzy owego pomysłu sami w to uwierzyli, Dziś serwują
nam to jako prawdę objawioną i koronny argument, pośród pokrętnych tłumaczeń. Więc proszę mi tu
nie bazgrać o hipokryzji
 
  Odp: Do Naturalis. [1] 03.10 08:21
 
Rok 2004
Sektor A I tura Sektor B I tura Sektor C I tura RAZEM

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary
25,0 - 26 85 25,0 - 26 79 25,0 - 26 81 25,0 – 26
26,1 - 27 40 26,1 - 27 30 26,1 - 27 14 26,1 – 27
27,1 - 28 38 27,1 - 28 36 27,1 - 28 10 27,1 – 28
28,1 - 29 44 28,1 - 29 51 28,1 - 29 16 28,1 – 29
29,1 - 30 28 29,1 - 30 25 29,1 - 30 20 29,1 – 30
30,1 - 31 38 30,1 - 31 25 30,1 - 31 22 30,1 – 31
31,1 - 32 41 31,1 - 32 16 31,1 - 32 13 31,1 – 32
32,1 - 33 20 32,1 - 33 5 32,1 - 33 7 32,1 – 33
33,1 - 34 11 33,1 - 34 4 33,1 - 34 2 33,1 – 34
34,1 - 35 4 34,1 - 35 1 34,1 - 35 3 34,1 – 35
35,1 - 36 6 35,1 - 36 0 35,1 - 36 1 35,1 – 36
36,1 - 37 1 36,1 - 37 0 36,1 - 37 0 36,1 – 37
37,1 - 38 1 37,1 - 38 0 37,1 - 38 0 37,1 – 38
38,1 - 39 0 38,1 - 39 1 38,1 - 39 0 38,1 – 39
39,1 - 40 1 39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 – 40
40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 – 41
41,1 - 42 1 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 – 42
42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 – 43
43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 – 44
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 – 45
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 – 46
46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 – 47
47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 – 48
48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 – 49
49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 – 50
RAZEM 359 RAZEM 273 RAZEM 189 RAZEM


Sektor A II tura Sektor B II tura Sektor C II tura RAZEM

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary
25,0 - 26 69 25,0 - 26 79 25,0 - 26 61 25,0 – 26
26,1 - 27 26 26,1 - 27 36 26,1 - 27 17 26,1 – 27
27,1 - 28 23 27,1 - 28 35 27,1 - 28 13 27,1 – 28
28,1 - 29 33 28,1 - 29 31 28,1 - 29 17 28,1 – 29
29,1 - 30 37 29,1 - 30 37 29,1 - 30 13 29,1 – 30
30,1 - 31 41 30,1 - 31 26 30,1 - 31 11 30,1 – 31
31,1 - 32 27 31,1 - 32 17 31,1 - 32 10 31,1 – 32
32,1 - 33 13 32,1 - 33 5 32,1 - 33 10 32,1 – 33
33,1 - 34 8 33,1 - 34 2 33,1 - 34 3 33,1 - 34
34,1 - 35 5 34,1 - 35 0 34,1 - 35 1 34,1 - 35
35,1 - 36 4 35,1 - 36 0 35,1 - 36 1 35,1 - 36
36,1 - 37 1 36,1 - 37 0 36,1 - 37 0 36,1 - 37
37,1 - 38 0 37,1 - 38 1 37,1 - 38 1 37,1 - 38
38,1 - 39 1 38,1 - 39 0 38,1 - 39 0 38,1 - 39
39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40
40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41
41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42
42,1 - 43 0 42,1 - 43 1 42,1 - 43 0 42,1 - 43
43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46
46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47
47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48
48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49
49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50
RAZEM 288 RAZEM 270 RAZEM 158 RAZEM


OGÓŁEM ZŁOWIONO 1537

Rok 2005.

Sektor A I tura Sektor B I tura Sektor C I tura RAZEM

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
25,0 - 26 72 25,0 - 26 27 25,0 - 26 33 25,0 - 26 132
26,1 - 27 30 26,1 - 27 9 26,1 - 27 11 26,1 - 27 50
27,1 - 28 15 27,1 - 28 31 27,1 - 28 16 27,1 - 28 62
28,1 - 29 14 28,1 – 29 54 28,1 - 29 59 28,1 - 29 127
29,1 - 30 16 29,1 – 30 86 29,1 - 30 85 29,1 - 30 187
30,1 - 31 45 30,1 – 31 81 30,1 - 31 78 30,1 - 31 204
31,1 - 32 71 31,1 – 32 42 31,1 - 32 51 31,1 - 32 164
32,1 - 33 63 32,1 – 33 23 32,1 - 33 23 32,1 - 33 109
33,1 - 34 55 33,1 – 34 11 33,1 - 34 8 33,1 - 34 74
34,1 - 35 28 34,1 – 35 4 34,1 - 35 3 34,1 - 35 35
35,1 - 36 18 35,1 – 36 0 35,1 - 36 3 35,1 - 36 21
36,1 - 37 12 36,1 – 37 1 36,1 - 37 1 36,1 - 37 14
37,1 - 38 11 37,1 – 38 0 37,1 - 38 0 37,1 - 38 11
38,1 - 39 11 38,1 – 39 2 38,1 - 39 0 38,1 - 39 13
39,1 - 40 1 39,1 – 40 0 39,1 - 40 1 39,1 - 40 2
40,1 - 41 1 40,1 – 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 1
41,1 - 42 1 41,1 – 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 1
42,1 - 43 0 42,1 – 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0
43,1 - 44 0 43,1 – 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0
44,1 - 45 1 44,1 – 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 1
45,1 - 46 0 45,1 – 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
46,1 - 47 0 46,1 – 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0
47,1 - 48 0 47,1 – 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0
48,1 - 49 0 48,1 – 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0
49,1 - 50 0 49,1 – 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0
RAZEM 465 RAZEM 371 RAZEM 372 RAZEM 1208


Sektor A II tura Sektor B II tura Sektor C II tura RAZEM

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
25,0 - 26 64 25,0 – 26 28 25,0 - 26 25 25,0 - 26 117
26,1 - 27 27 26,1 – 27 13 26,1 - 27 7 26,1 - 27 47
27,1 - 28 14 27,1 – 28 22 27,1 - 28 25 27,1 - 28 61
28,1 - 29 13 28,1 – 29 49 28,1 - 29 66 28,1 - 29 128
29,1 - 30 28 29,1 – 30 71 29,1 - 30 73 29,1 - 30 172
30,1 - 31 43 30,1 – 31 79 30,1 - 31 69 30,1 - 31 191
31,1 - 32 68 31,1 – 32 64 31,1 - 32 53 31,1 - 32 185
32,1 - 33 67 32,1 – 33 31 32,1 - 33 14 32,1 - 33 112
33,1 - 34 55 33,1 – 34 6 33,1 - 34 4 33,1 - 34 65
34,1 - 35 34 34,1 – 35 3 34,1 - 35 7 34,1 - 35 44
35,1 - 36 20 35,1 – 36 3 35,1 - 36 1 35,1 - 36 24
36,1 - 37 14 36,1 – 37 1 36,1 - 37 0 36,1 - 37 15
37,1 - 38 7 37,1 – 38 0 37,1 - 38 0 37,1 - 38 7
38,1 - 39 5 38,1 – 39 1 38,1 - 39 0 38,1 - 39 6
39,1 - 40 4 39,1 – 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40 4
40,1 - 41 1 40,1 – 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 1
41,1 - 42 0 41,1 – 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0
42,1 - 43 0 42,1 – 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0
43,1 - 44 0 43,1 – 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0
44,1 - 45 0 44,1 – 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0
45,1 - 46 0 45,1 – 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
46,1 - 47 0 46,1 – 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0
47,1 - 48 0 47,1 – 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0
48,1 - 49 0 48,1 – 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0
49,1 - 50 0 49,1 – 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0
RAZEM 464 RAZEM 371 RAZEM 344 RAZEM 1179

OGÓŁEM ZŁOWIONO 2387



Rok 2006.

Sektor A I tura Sektor B I tura Sektor C I tura RAZEM I TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb












































































































28,0 - 29 5 28,0 - 29 18 28,0 - 29 10 28,1 - 29 33
29,1 - 30 3 29,1 - 30 20 29,1 - 30 14 29,1 - 30 37
30,1 - 31 11 30,1 - 31 28 30,1 - 31 22 30,1 - 31 61
31,1 - 32 22 31,1 - 32 33 31,1 - 32 15 31,1 - 32 70
32,1 - 33 21 32,1 - 33 22 32,1 - 33 8 32,1 - 33 51
33,1 - 34 11 33,1 - 34 18 33,1 - 34 11 33,1 - 34 40
34,1 - 35 6 34,1 - 35 17 34,1 - 35 12 34,1 - 35 35
35,1 - 36 3 35,1 - 36 8 35,1 - 36 9 35,1 - 36 20
36,1 - 37 8 36,1 - 37 1 36,1 - 37 0 36,1 - 37 9
37,1 - 38 4 37,1 - 38 1 37,1 - 38 2 37,1 - 38 7
38,1 - 39 2 38,1 - 39 0 38,1 - 39 0 38,1 - 39 2
39,1 - 40 3 39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40 3
40,1 - 41 1 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 1
41,1 - 42 1 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 1
42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0
43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0
47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0
48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0
49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0








































































































































































































































































































































































RAZEM: 101 RAZEM: 166 RAZEM: 103 RAZEM: 370


Sektor A II tura Sektor B II tura Sektor C II tura RAZEM II TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb












































































































28,0 - 29 3 28,0 - 29 28 28,0 - 29 25 28,1 - 29 56
29,1 - 30 6 29,1 - 30 26 29,1 - 30 30 29,1 - 30 62
30,1 - 31 8 30,1 - 31 30 30,1 - 31 42 30,1 - 31 80
31,1 - 32 25 31,1 - 32 31 31,1 - 32 29 31,1 - 32 85
32,1 - 33 24 32,1 - 33 44 32,1 - 33 29 32,1 - 33 97
33,1 - 34 20 33,1 - 34 29 33,1 - 34 20 33,1 - 34 69
34,1 - 35 26 34,1 - 35 22 34,1 - 35 17 34,1 - 35 65
35,1 - 36 12 35,1 - 36 9 35,1 - 36 8 35,1 - 36 29
36,1 - 37 10 36,1 - 37 9 36,1 - 37 5 36,1 - 37 24
37,1 - 38 8 37,1 - 38 3 37,1 - 38 3 37,1 - 38 14
38,1 - 39 4 38,1 - 39 0 38,1 - 39 0 38,1 - 39 4
39,1 - 40 3 39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40 3
40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0
41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0
42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0
43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0
45,1 - 46 1 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 1
46,1 - 47 1 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 1
47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0
48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0
49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0








































































































































































































































































































































































RAZEM: 151 RAZEM: 231 RAZEM: 208 RAZEM: 590


Sektor A III tura Sektor B III tura Sektor C III tura RAZEM III TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb












































































































28,0 - 29 4 28,0 - 29 19 28,0 - 29 34 28,1 - 29 57
29,1 - 30 4 29,1 - 30 23 29,1 - 30 44 29,1 - 30 71
30,1 - 31 12 30,1 - 31 34 30,1 - 31 50 30,1 - 31 96
31,1 - 32 22 31,1 - 32 28 31,1 - 32 54 31,1 - 32 104
32,1 - 33 20 32,1 - 33 40 32,1 - 33 25 32,1 - 33 85
33,1 - 34 24 33,1 - 34 25 33,1 - 34 24 33,1 - 34 73
34,1 - 35 21 34,1 - 35 10 34,1 - 35 23 34,1 - 35 54
35,1 - 36 13 35,1 - 36 13 35,1 - 36 12 35,1 - 36 38
36,1 - 37 8 36,1 - 37 3 36,1 - 37 6 36,1 - 37 17
37,1 - 38 17 37,1 - 38 5 37,1 - 38 2 37,1 - 38 24
38,1 - 39 6 38,1 - 39 0 38,1 - 39 1 38,1 - 39 7
39,1 - 40 0 39,1 - 40 0 39,1 - 40 1 39,1 - 40 1
40,1 - 41 3 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 3
41,1 - 42 2 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 2
42,1 - 43 2 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 2
43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0
45,1 - 46 1 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 1
46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0 46,1 - 47 0
47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0 47,1 - 48 0
48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0 48,1 - 49 0
49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0 49,1 - 50 0








































































































































































































































































































































































RAZEM: 159 RAZEM: 200 RAZEM: 276 RAZEM: 635
Ogółem złowiono 1595 lipieni.

Rok 2007
Sektor A I tura Sektor B I tura Sektor C I tura RAZEM I TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
27,1 - 28 3 27,1 - 28 2 27,1 - 28 1 27,1 - 28 6
28,1 - 29 31 28,1 - 29 18 28,1 - 29 7 28,1 - 29 56
29,1 - 30 5 29,1 - 30 6 29,1 - 30 3 29,1 - 30 14
30,1 - 31 3 30,1 - 31 5 30,1 - 31 0 30,1 - 31 8
31,1 - 32 7 31,1 - 32 7 31,1 - 32 6 31,1 - 32 20
32,1 - 33 5 32,1 - 33 9 32,1 - 33 6 32,1 - 33 20
33,1 - 34 7 33,1 - 34 9 33,1 - 34 6 33,1 - 34 22
34,1 - 35 4 34,1 - 35 23 34,1 - 35 7 34,1 - 35 34
35,1 - 36 8 35,1 - 36 5 35,1 - 36 8 35,1 - 36 21
36,1 - 37 11 36,1 - 37 11 36,1 - 37 3 36,1 - 37 25
37,1 - 38 6 37,1 - 38 8 37,1 - 38 0 37,1 - 38 14
38,1 - 39 9 38,1 - 39 2 38,1 - 39 3 38,1 - 39 14
39,1 - 40 8 39,1 - 40 2 39,1 - 40 1 39,1 - 40 11
40,1 - 41 2 40,1 - 41 1 40,1 - 41 1 40,1 - 41 4
41,1 - 42 3 41,1 - 42 0 41,1 - 42 0 41,1 - 42 3
42,1 - 43 3 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 3
43,1 - 44 1 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 1
44,1 - 45 2 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 2
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
RAZEM: 118 RAZEM: 108 RAZEM: 52 RAZEM: 278

Sektor A II tura Sektor B II tura Sektor C II tura RAZEM II TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
27,1 - 28 6 27,1 - 28 3 27,1 - 28 0 27,1 - 28 9
28,1 - 29 52 28,1 - 29 16 28,1 - 29 6 28,1 - 29 74
29,1 - 30 14 29,1 - 30 5 29,1 - 30 3 29,1 - 30 22
30,1 - 31 4 30,1 - 31 6 30,1 - 31 1 30,1 - 31 11
31,1 - 32 7 31,1 - 32 9 31,1 - 32 2 31,1 - 32 18
32,1 - 33 7 32,1 - 33 6 32,1 - 33 6 32,1 - 33 19
33,1 - 34 8 33,1 - 34 9 33,1 - 34 4 33,1 - 34 21
34,1 - 35 5 34,1 - 35 21 34,1 - 35 15 34,1 - 35 41
35,1 - 36 10 35,1 - 36 8 35,1 - 36 13 35,1 - 36 31
36,1 - 37 7 36,1 - 37 5 36,1 - 37 5 36,1 - 37 17
37,1 - 38 12 37,1 - 38 3 37,1 - 38 3 37,1 - 38 18
38,1 - 39 8 38,1 - 39 6 38,1 - 39 6 38,1 - 39 20
39,1 - 40 7 39,1 - 40 3 39,1 - 40 2 39,1 - 40 12
40,1 - 41 1 40,1 - 41 0 40,1 - 41 0 40,1 - 41 1
41,1 - 42 1 41,1 - 42 1 41,1 - 42 0 41,1 - 42 2
42,1 - 43 1 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 1
43,1 - 44 2 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 2
44,1 - 45 1 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 1
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
RAZEM: 153 RAZEM: 101 RAZEM: 66 RAZEM: 320

Sektor A III tura Sektor B III tura Sektor C III tura RAZEM III TURA

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
27,1 - 28 6 27,1 - 28 1 27,1 - 28 1 27,1 - 28 8
28,1 - 29 42 28,1 - 29 31 28,1 - 29 18 28,1 - 29 91
29,1 - 30 18 29,1 - 30 9 29,1 - 30 4 29,1 - 30 31
30,1 - 31 6 30,1 - 31 3 30,1 - 31 9 30,1 - 31 18
31,1 - 32 11 31,1 - 32 4 31,1 - 32 11 31,1 - 32 26
32,1 - 33 5 32,1 - 33 8 32,1 - 33 10 32,1 - 33 23
33,1 - 34 8 33,1 - 34 18 33,1 - 34 13 33,1 - 34 39
34,1 - 35 6 34,1 - 35 12 34,1 - 35 14 34,1 - 35 32
35,1 - 36 8 35,1 - 36 11 35,1 - 36 10 35,1 - 36 29
36,1 - 37 12 36,1 - 37 7 36,1 - 37 15 36,1 - 37 34
37,1 - 38 17 37,1 - 38 5 37,1 - 38 4 37,1 - 38 26
38,1 - 39 8 38,1 - 39 4 38,1 - 39 3 38,1 - 39 15
39,1 - 40 8 39,1 - 40 2 39,1 - 40 2 39,1 - 40 12
40,1 - 41 6 40,1 - 41 0 40,1 - 41 1 40,1 - 41 7
41,1 - 42 3 41,1 - 42 1 41,1 - 42 0 41,1 - 42 4
42,1 - 43 1 42,1 - 43 0 42,1 - 43 0 42,1 - 43 1
43,1 - 44 2 43,1 - 44 0 43,1 - 44 0 43,1 - 44 2
44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0 44,1 - 45 0
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
RAZEM: 167 RAZEM: 117 RAZEM: 115 RAZEM: 399

I tura II tura III tura RAZEM

Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb Wymiary Ilość ryb
27,1 - 28 6 27,1 - 28 9 27,1 - 28 8 27,1 - 28 23
28,1 - 29 56 28,1 - 29 74 28,1 - 29 91 28,1 - 29 221
29,1 - 30 14 29,1 - 30 22 29,1 - 30 31 29,1 - 30 67
30,1 - 31 8 30,1 - 31 11 30,1 - 31 18 30,1 - 31 37
31,1 - 32 20 31,1 - 32 18 31,1 - 32 26 31,1 - 32 64
32,1 - 33 20 32,1 - 33 19 32,1 - 33 23 32,1 - 33 62
33,1 - 34 22 33,1 - 34 21 33,1 - 34 39 33,1 - 34 82
34,1 - 35 34 34,1 - 35 41 34,1 - 35 32 34,1 - 35 107
35,1 - 36 21 35,1 - 36 31 35,1 - 36 29 35,1 - 36 81
36,1 - 37 25 36,1 - 37 17 36,1 - 37 34 36,1 - 37 76
37,1 - 38 14 37,1 - 38 18 37,1 - 38 26 37,1 - 38 58
38,1 - 39 14 38,1 - 39 20 38,1 - 39 15 38,1 - 39 49
39,1 - 40 11 39,1 - 40 12 39,1 - 40 12 39,1 - 40 35
40,1 - 41 4 40,1 - 41 1 40,1 - 41 7 40,1 - 41 12
41,1 - 42 3 41,1 - 42 2 41,1 - 42 4 41,1 - 42 9
42,1 - 43 3 42,1 - 43 1 42,1 - 43 1 42,1 - 43 5
43,1 - 44 1 43,1 - 44 2 43,1 - 44 2 43,1 - 44 5
44,1 - 45 2 44,1 - 45 1 44,1 - 45 0 44,1 - 45 3
45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0 45,1 - 46 0
RAZEM: 278 RAZEM: 320 RAZEM: 399 RAZEM: 997
Ogółem złowiono 997 lipieni.
 
  Odp: Do Naturalis. [0] 03.10 08:42
 

To, że Kolega dysponuje wynikami zawodów z kilku lat nie oznacza, że obniżenie wymiaru ochronnego
na potrzeby zawodów miało na celu inwentaryzacje łowiska. Ja doskonale pamiętam w jakich
okolicznościach pojawił się ten argument

 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 21:47
 
Ryba to ryba, 2 cm czy 42. Oprócz tego źle Pan wie, mniejsze ryby mniej reagują na stres i to
było mówione już przy temacie z mistrzostw POlski ale jak mówiłem wcześniej nie słucha Pan i
nie przyjmuje wiadomoście tylko pisze głupoty. Pisałem też jak przebiega mierzenie itd więc
niech mi Pan nie mówi, że sędzia, że rzucona, że pijany bo tak nie było i widać ze po prostu Pan
nie wie tylko wymyśla. Pozdrawiam:)


Oj, tu sie pan grubo myli.
Na prostym przykladzie ludzi, dlaczego mamy ustalony prawnie wiek pelnoletnosci?

Wielu z nas widzi czesto zdeformowane ryby i to nie jest efekt genetyczny, tylko efekt beztroskiego traktowania narybku.
Ten narybe przezyje, moze nawet lepiej niz dorosle ryby, ale bedzie zdeformowany i zaleznie od tego co w nim zostalo zdeformowane, bedzie silny i zdolny na tyle aby przystapic do konkurencji rozmnazania, bo jednak w naturze jest to konkurencja, a zdeformowana ryba nie ma w tym szans.
Nawet zbyt energiczne podniesienie podbieraka moze uszkodzic kregi ryby, nie mowiac o otarciach, infekcjach itp. szkodach wyrzadzanych narybkowi podczas zawodow.
Ichtiolodzy prowadzacy badania wiedza jak sie obchodzic z ryba, bo to ich zawod, ale zawodnicy nie sa ichtiologami i efekty ich traktowania ryb nie pokrywaja sie w najmniejszym stopniu z publikowanymi wynikami ichtiologow.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 22:10
 
Bardzo mało Pan wie zarówno o zawodnikach jak i ichtiologach.
Akurat mój syn jest ichtiologiem.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 22:22
 
Bardzo mało Pan wie zarówno o zawodnikach jak i ichtiologach.
Akurat mój syn jest ichtiologiem.

A jak to sie ma do pozostalych zawodnikow, czy maja takie samo doswiadczenie i wiedze jak Pana syn?
Chyba nie powie Pan ze sami ichtiolodzy biora udzial w zawodach.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [29] 02.10 21:31
 
I ostatnia prośba.

Prosze byście nie toczyli dyskusji nie dotyczącej mojej osoby pod miom nazwiskiem w tytule. Wielkie dzięki!
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [6] 02.10 21:36
 
Piotrze, a wracając do zadanego pytania w pierwszym poście? Chyba, że przeoczyłem Twoją odpowiedź, za co z góry przepraszam
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [5] 02.10 22:05
 
Tomek, nie męcz mnie przynajmniej TY.
Wiesz dobrze że chyba najważniejszym jest utrzymanie zakazu zabijania lipienia.
jak dla mnie wszystkie łowiska mogą być bez zabierania ryb ale rozumiem tez ludzi którzy ryby lubią zabrać i zjeść.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 22:16
 
Pewnie, że tak. Ale powoli, można iść dalej, na OS Sanu nie kończąc. I myślę tu nie tylko o Myczkowcach, ale przede wszystkim o głowacicy w Sanie poniżej OSu. W głowie mi się nie mieści (i nie tylko mnie), by w majestacie obowiązującego prawa można było bez skrupułów zabijać rybę łososiowatą, która ma ponad 70 cm.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 22:28
 
Tomek nikt nie kończy świata na OS-ie. Trzeba zarybiac kleniem bo jest go wyraźnie mniej. Trzeba było zmienic podejście do gospodarki lipieniem. Myczkowce też sa dla ludzi a nie tylko dla zawodników. Problem świadomego korzystania z tego co się ma. Solina, szczupaki, troling to też jest wyzwanie. Prawda?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 22:52
 
Tzn. wg. Ciebie tylko zawodnicy wypuszczają złowione ryby?
Wprawdzie nie jestem już zawodnikiem, ryby w Polsce łowię niezmiernie rzadko, ale wypuszczam nawet tęczaki łowione w Balatonie
Pisałem już kiedyś, durne przepisy typu "zakaz trollingu", brak ochrony dużych, cennych drapieżników (wymiary widełkowe?), spowodowały odpływ sporej liczby wędkarzy z Okręgu. Łowią z powodzeniem (i wypuszczają!!!) fajne ryby na Słowacji, płacąc za to niemałe pieniądze.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 22:57
 
A od kogo nauczyłes się wypuszczać ryby?

Odpływ dużej ilości członków? skąd masz takie dane?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 23:07
 
Ewoluowałem Piotrze, zresztą zawsze z ryb najbardziej podchodziła mi wołowina.

Skąd mam dane? Mam jeszcze sporo znajomych, których hobby jest nie łowienie, a złowienie ryby

Do zobaczenia za miesiąc nad Sanem.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [21] 02.10 22:09
 
I ostatnia prośba.

Prosze byście nie toczyli dyskusji nie dotyczącej mojej osoby pod miom nazwiskiem w tytule. Wielkie dzięki!


Nie sadze aby intencja tego watku bylo negowanie Pana postawy wedkarskiej.
Ja odbieram to jako wyzwanie do przemyslen i poprawy sytuacji w sporcie wedkarskim, a Pan ma na to wplyw i chyba dlatego Pana nazwisko jest tu obecne.
Nikt nie krytykuje Pana, tylko metody i reguly wprowadzane w zawodach wedkarskich.
Zawodnicy powinni miec dokladnie takie same reguly jak kazdy inny muszkarz. Zawody nie sa czyms innym niz kazde prywatne wedkowanie, wiec zasady obowiazuja wszystkich bez wyjatkow.
Jesli na danym odcinku jest sezonowy zakaz polowu, to zawodnice treningi i zawody nie maja prawa sie tam odbywac.
Regulamin chroni rybe, tak samo przed Muszkarzami jak i przed zawodnikami. Bez jakichkolwiek wyjatkow i o to tu wlasnie chodzi.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [20] 02.10 22:14
 
Jasne...
dlatego tez zawodnicy w ramach pokuty narzucają sobie zakaz połowu na miejscach zawodów 7 dni przed zawodami i na miesiąc przed mają zakaz zabierania jakichkolwiek ryb z łowiska.

A pytanie było tylko do mnie? No chyba że jest jakis tajny regulamin tego forum że nazwisko Konieczny upoważnia każdego do zabrania głosu?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [6] 02.10 22:28
 
Jasne...
dlatego tez zawodnicy w ramach pokuty narzucają sobie zakaz połowu na miejscach zawodów 7 dni przed zawodami i na miesiąc przed mają zakaz zabierania jakichkolwiek ryb z łowiska.

A pytanie było tylko do mnie? No chyba że jest jakis tajny regulamin tego forum że nazwisko Konieczny upoważnia każdego do zabrania głosu?


Wtracilem sie do tematu, bo nurtuje on wielu tu obecnych, a ze padlo Pana nazwisko to tylko pozazdroscic popularnosci.
Z innych zrodel i z tego forum wiem ze stara sie pan o rybne wody, ale te felerne obnizanie wymiarow to psuje cala robote, ale mimo to doceniam inne pozytywne Pana dzialania.
Te wszystkie dyskusje tu na forum to jak zapinanie kurtki w ktorej pare guzikow jest przestawione o jedna dziurke i trzeba te zle zapiete poprawic wtedy efekt tych dobrze zapietych bedzie lepiej widoczny i bardziej doceniany.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [5] 02.10 22:47
 
Drogi Panie,
nie zabiegam o jakąkolwiek popularność i zrozumienie moich działań przez wszystkich bez wyjątku. Wystarczy jełi ludzie do tego powołani wiedzą, że jutro zaczynamy i budujemy tarliska na Sanie do czego trzeba 4000 ton żwiru. To wszystko do 15 października. Dodatkowo w przyszłym tygodniu odławiamy 4 stawy: dwa u mnie w Bartoszowie z brzaną i certą (musze je przygotowac sam do odłowu) i dwa ze świnka na Święcanach - pracownicy. Do tego jeszcze parę zarybień no i rozpoczęty remont ośrodka w Wołkowyji. Remont i tarliska ze środków pozyskanych z UE w kwocie 840 tys.
A ja siedzę przed ekranem i tłumacze że nie jestem ...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 02.10 22:57
 
Drogi Panie,
nie zabiegam o jakąkolwiek popularność i zrozumienie moich działań przez wszystkich bez wyjątku. Wystarczy jełi ludzie do tego powołani wiedzą, że jutro zaczynamy i budujemy tarliska na Sanie do czego trzeba 4000 ton żwiru. To wszystko do 15 października. Dodatkowo w przyszłym tygodniu odławiamy 4 stawy: dwa u mnie w Bartoszowie z brzaną i certą (musze je przygotowac sam do odłowu) i dwa ze świnka na Święcanach - pracownicy. Do tego jeszcze parę zarybień no i rozpoczęty remont ośrodka w Wołkowyji. Remont i tarliska ze środków pozyskanych z UE w kwocie 840 tys.
A ja siedzę przed ekranem i tłumacze że nie jestem ...


To, ze Pana nazwisko zostalo zawarte w tym temacie, i jest tyle postow w tej dyskusji, swiadczy nie tylko o popularnosci ktorej Pan unika, ale z drugiej strony daje Panu wiekszy autorytet-sile przebicia w dazeniu do poprawy stanu regulaminu zawodow, a tym samym sporego wplywu na Muszkarstwo.

 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [3] 02.10 23:10
 
Proszę Pana,

mój wpływ na muszkarstwo zaczął się 16 lat temu. W krośnieńskiech wodach podnieśliśmy wymiary ochronne najpierw dla lipienia na 31, potem miało byc co roku wyżej o 1 cm ale nie wyszło. Było skokowo na 35 i 40 na pstrąga na odcinku obecnego OS-u. Było wydłużenie okresu ochronnego na lipienia od 1 stycznia i wprowadzenie limitu miesięcznego połowu. Potem zmniejszenie ilości zabieranych ryb dziennie i utworzenie łowiska no kill. potem ograniczenie wyjść na wode za jedną składkę do 40 rocznie. Haki bezzadziorowe i inne drobne rzeczy pomijam.

Jeśli z tego nikt nie bierze przykładu a jedynie skamle o wymiarach na zawodach to ja się poddaję. prosze nie liczyć bym cokolwiek mógł więcej udźwignąć. mam dyskopatię.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 02.10 23:27
 
Proszę Pana,

mój wpływ na muszkarstwo zaczął się 16 lat temu. W krośnieńskiech wodach podnieśliśmy wymiary ochronne najpierw dla lipienia na 31, potem miało byc co roku wyżej o 1 cm ale nie wyszło. Było skokowo na 35 i 40 na pstrąga na odcinku obecnego OS-u. Było wydłużenie okresu ochronnego na lipienia od 1 stycznia i wprowadzenie limitu miesięcznego połowu. Potem zmniejszenie ilości zabieranych ryb dziennie i utworzenie łowiska no kill. potem ograniczenie wyjść na wode za jedną składkę do 40 rocznie. Haki bezzadziorowe i inne drobne rzeczy pomijam.

Jeśli z tego nikt nie bierze przykładu a jedynie skamle o wymiarach na zawodach to ja się poddaję. prosze nie liczyć bym cokolwiek mógł więcej udźwignąć. mam dyskopatię.


Jak pisalem wczesniej to nie Pana osoba jest tu krytykowana, tylko regulamin zawodow, szczegolnie obnizanie wymiarow.
Rozumiem ze trudno robic wiele rzeczy na raz, ale przy odpowiednim nastawieniu udzieli sie ono innym, zwlaszcza zawodnikom i zwlaszcza ci zawodnicy ktorzy sa blisko zaczna podzielac pana zdanie i stopnowo przejma takie nastawienie do wymiarow na zawodach.
Nie musze chyba podpowiadac bo ma pan duzo wieksze doswiadczenie ode mnie w przekonywaniu innych do pozytywnego nastawienia w ochronie ryb.
Ja czasem zabieram zlowiona rybe, ale regulamin jest jak swietosc ktorej nie wolno bezczescic, wiec jak mam zamiar zabrac rybe jade tam gdzie wolno to zrobic, a ze najbardziej kreci mnie lowienie dzikusow, to nie zabieram nic, bo wody wyselekcjonowane dla naturalnej populacji nie sa zarybiane i nie wolno zabierac z niej ryb.
OS-y itp. lowiska zazwyczaj mnie nie interesuja, bo sa zarybiane i jest na nich za tloczno jak na moj gust.
Aczkolwiek doceniam prace na rzecz utrzymania wod i poswiecenie, bo dzieki temu ryby jeszcze sa w ogole .
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 02.10 23:33
 
Pisze Pan zapewne z daleka. U nas odwrotnie: to OS sa nie zarybiane i tylko tu jest szansa na prawdziwie dzika rybę. Nie zarybia się też lipieniami większymi niz kilka/kilkanascie cm. Dlatego po roku można uznac że sa to dzikie ryby.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 02.10 23:37
 
Pisze Pan zapewne z daleka. U nas odwrotnie: to OS sa nie zarybiane i tylko tu jest szansa na prawdziwie dzika rybę. Nie zarybia się też lipieniami większymi niz kilka/kilkanascie cm. Dlatego po roku można uznac że sa to dzikie ryby.

W takim razie jak uda mi sie wyrwac w koncu do kraju bede musial sie tam wybrac.
Juz dosc dawno planowalem takze odwiedzic Pana Jelenskiego, ale jak do tej pory plany mi sie ciagle krzyzuja i nie udalo mi sie.
 
  Wywoływanie do odpowiedzi [12] 02.10 22:52
 
Koledzy!
jeśli ktoś chce zadać Piotrowi pytanie, proponuję zadzwonić do Biura Okręgu Krosno i zapytać. To
nieelegancko i nie w porządku wywoływać Go tu na forum po imieniu i nazwisku, samemu podpisując się nickiem!
Miejmy przynajmniej odwagę przyznać się do swojej tożsamości!


Piotr jest moim przyjacielem i od kilku lat obserwuję ataki na jego osobę na tym forum. Powiedzcie mi , co złego
wam zrobił, czym zawinił? Znacie tak dobrze nazwiska innych dyrektorów nieswoich okręgów PZW?

To , ze San jest pełen ryb to zasługa właśnie jego i ludzi z nim związanych, poświęcających mnóstwo także
prywatnego czasu i swojego zdrowia dla tej rzeki , a także innych w naszym okręgu.

Co nas cieszy? Chyba to , że ta rzeka ma w sobie pełno ryb, pięknych lipieni, pstrągów i głowacic. I nic się nie
zmieniło po zawodach.

pozdrawiam

Robert Guziec
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [0] 02.10 23:13
 
Spoko Robert,

wiem że troszczysz sie o moje zdrowie... psychiczne.

juz ide spać.

pozdrowienia
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [10] 03.10 09:07
 
Koledzy!
Powiedzcie mi , co złego wam zrobił, czym zawinił?

Jak to co zrobil? Odniosl sukces. Tego sie w Polsce nie wybacza.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [9] 03.10 09:49
 
Co Wy z z tym sukcesem a co ma pierni do wiatraka. Recz idzie o wymiar ochronny na zwodach i nie
tylko na Sanie a o ogólnej i powszechnej praktyce w całym kraju.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [8] 03.10 10:28
 
Szkoda, ze Kolega nie rozumie, ale to nie moja wina. Sukces Pana Piotra jest pochodna wszystkich jego dzialan, w tym rowniez tych nieszczesnych zawodow. Nie jestem zawodnikiem i nie jestem zwolennikiem obnizania wymiarow ochronnych na zawodach, gdyby to ode mnie zalezalo, nie byloby obnizania. Ale rozumiem argumenty p. Piotra, a czy ma racje czy nie - no coz, po owocach ich poznacie. Rejestry jako metoda oceniania rybostanu nie za bardzo sie sprawdzaja, mam pewne doswiadczenia z Raby. Moze rzeczywiscie metoda zastosowana na Sanie jest lepsza. Nie chce sie wypowiadac autorytatywnie, mam za mala wiedze w tej sprawie, ale sprawa warta jest dyskusji a nie pieniactwa.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [0] 03.10 10:37
 
Metoda Piotra, o ile tak można się wyrazić jest o tyle dobra, że jest synergiczna, bowiem wartość całej układanki, a więc:
- dane na temat struktury populacji ryb,
- zawody jako czynnik kulturowy i integracyjny,
- oszczędność pieniędzy na badania,
daje bardziej wydajny efekt, niż gdyby te elementy były realizowane oddzielnie... Tak zachowują się ludzie z polotem, a ja takich osobiście lubię

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Dmyszewicz
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [3] 03.10 10:43
 
Idąc tym tokiem myślenia za przewodnictwem zawodników za chwile wszystkie okręgi będą robić
inwentaryzacje łowisk na podstawie obowiązku notowania wszystkich złowionych P&L. również przez
amatorów. Dopiero się zacznie szarganie narybku po trawie, piachu i suchych miarkach. A zapewniam,
ze zapaleńcy się znajdą .Poza tym Kolega próbuje ustanowić niebezpieczny precedens na skale kraju,
który może skutkować powszechnym i bez żadnych już zahamowań obniżaniem nawet wymiaru do
palczaków, celem monitorowania przeżywalności narybku i skuteczności realizacji operatów. Ktoś tu
chyba zwariował i jestem przekonany, że to nie ja. Przyjmując argument Kolegi Koniecznego dajemy
przyzwolenie na takie praktyki.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [1] 03.10 11:02
 
Idąc tym tokiem myślenia za przewodnictwem zawodników za chwile wszystkie okręgi będą robić
inwentaryzacje łowisk na podstawie obowiązku notowania wszystkich złowionych P&L. również przez
amatorów.

Gdyby udalo sie zobowiazac wszystkich wedkarzy do rzetelnego odnotowywania wszystkich zlowionych ryb, bylaby z tego tylko korzysc, przeciez wszystkim zdazaja sie niewymiarki, ktore trzeba wyjac z wody, odpiac i wypuscic, mozna wiec po fakcie postawic kreske w rejestrze. Na niektorych odcinkach no kill tak sie robi.

Poza tym Kolega próbuje ustanowić niebezpieczny precedens na skale kraju,
który może skutkować powszechnym i bez żadnych już zahamowań obniżaniem nawet wymiaru do
palczaków, celem monitorowania przeżywalności narybku i skuteczności realizacji operatów. Ktoś tu
chyba zwariował i jestem przekonany, że to nie ja. Przyjmując argument Kolegi Koniecznego dajemy
przyzwolenie na takie praktyki.

Niczego nie probuje ustanowic, nie uwazam ze zawsze mam racje, uwazam natomiast, ze mozna i nalezy o tym rozmawiac, bez toczenia piany.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [0] 03.10 11:34
 
Chyba dojrzałem by zadać sobie trud sprawdzenia słuszności owej metodologii opartej na wynikach
zawodów, przez konsultację z moimi uczonymi Kolegami ichtiologami. Jest natomiast rzeczą
zastanawiającą ilość głosów - na nie, Kolegów którzy od sportu odeszli. No cóż ale trwa łapanka
narybku przyszłych adeptów również w szeregach sportowców oraz indoktrynacja od małego. I tu
wymiar ochronny również nie obowiązuje
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [0] 03.10 11:03
 
W dupokracji każdy się boi, że jak ktoś coś zrobi, to za chwilę będą musieć robić to wszyscy... jakże daleko jesteśmy od wolności...

Może przyjmijmy proste założenie, że nie będziemy ujednolicać otaczającego nas świata i będzie różnie, poprzecznie i podłużnie...

Operaty sraty taty... WTF??? Co to ma w ogóle znaczyć i jaki idiota to wymyślił... ?

Nie będziemy NIGDY szczęśliwi, jeśli będziemy tworzyć system, w którym ja mogę Tobie narzucić przepisy określające metody kształcenia Twoich dzieci, a Ty mi możesz narzucić przepisy określające jak mam zbudować swój dom. Stworzyliśmy potworka z którym każdy z nas musi się stykać każdego dnia... ja Tobie mam prawo przez Parlament nasrać Ci do talerza, Ty masz prawo przez Parlament nasikać mi do kubka... Oto demokracja, możliwość wzajemnego krępowania sobie rąk... dlatego w dupokracji ludzie tak potwornie się kłócą, gdyż dobrze wiedzą, że nie ma możliwości życia w różnorodności, tylko w warunkach przegłosowania...


Pozdrawiam serdecznie
KD
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [2] 03.10 11:44
 
"ale sprawa warta jest dyskusji a nie pieniactwa"

.Więc proszę dyskutować a nie się pienić. Lub zaprzestać argumentu pieniactwa w odpowiedzi na
treści, które takich znamion nie mają. Zwykle na forach jak brakuje komuś argumentów lub wymięka w
dyskusji zaraz stara się zdyskredytować rozmówcę epitetami pieniacz, trol itp. Oprócz konsekwentnego
zdania na temat wymiarów na zawodach, którego nie zmieniam wobec braku przekonujących
argumentów, nie wiem co jeszcze Kolega zamierza mi zarzucić uparci sugerując pieniactwo. Bo to
pierwsze z pewnością nie ma takiego charakteru.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [1] 03.10 18:34
 
"ale sprawa warta jest dyskusji a nie pieniactwa"

.Więc proszę dyskutować a nie się pienić. Lub zaprzestać argumentu pieniactwa w odpowiedzi na
treści, które takich znamion nie mają. Zwykle na forach jak brakuje komuś argumentów lub wymięka w
dyskusji zaraz stara się zdyskredytować rozmówcę epitetami pieniacz, trol itp. Oprócz konsekwentnego
zdania na temat wymiarów na zawodach, którego nie zmieniam wobec braku przekonujących
argumentów, nie wiem co jeszcze Kolega zamierza mi zarzucić uparci sugerując pieniactwo. Bo to
pierwsze z pewnością nie ma takiego charakteru.


Artur, a ja mam argument na obnizenie wymiaru ochronnego.
Jak kazdy wie, max. rozmiar ryby zalezy od srodowiska w ktorym zyje i np. w malych strumieniach i rzeczkach ryby sa zwykle nieco mniejsze niz w duzych wodach.
No, ale to nie dotyczylo by sanu, bo jest zbyt duza rzeka aby ryby w niej karlowacialy.
 
  Odp: Wywoływanie do odpowiedzi [0] 03.10 19:25
 
"ale sprawa warta jest dyskusji a nie pieniactwa"

.Więc proszę dyskutować a nie się pienić. Lub zaprzestać argumentu pieniactwa w odpowiedzi na
treści, które takich znamion nie mają. Zwykle na forach jak brakuje komuś argumentów lub wymięka w
dyskusji zaraz stara się zdyskredytować rozmówcę epitetami pieniacz, trol itp. Oprócz konsekwentnego
zdania na temat wymiarów na zawodach, którego nie zmieniam wobec braku przekonujących
argumentów, nie wiem co jeszcze Kolega zamierza mi zarzucić uparci sugerując pieniactwo. Bo to
pierwsze z pewnością nie ma takiego charakteru.


Artur, a ja mam argument na obnizenie wymiaru ochronnego.
Jak kazdy wie, max. rozmiar ryby zalezy od srodowiska w ktorym zyje i np. w malych strumieniach i rzeczkach ryby sa zwykle nieco mniejsze niz w duzych wodach.
No, ale to nie dotyczylo by sanu, bo jest zbyt duza rzeka aby ryby w niej karlowacialy.


Myślę, że trzeba będzie w tej sprawie przeprowadzić formalne postępowanie. Zapewne trochę to potrwa ale zainteresowani będą mogli się dowiedzieć co i jak ? Póki co, darujcie sobie koledzy komentarze, bo przypomina ono rzucanie grochem o betonową ścianę.

jp
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [13] 03.10 00:20
 
Ja pozwole sobie tylko dodac, ze zanim zaczalem startowac w muszce to sedziowalem te zawody. Wiele
lat z rzedu, w te lata co bylo lepiej i w te co bywalo gorzej na Sanie. Gospodarka na tej rzece jest jedna z
najleposzych jak nie najlepsza w polsce i to nie pierwszy raz byl zmniejszony wymiar na zawodach i jakos
nic sie przez to rzece nie stalo. W cale nie bylo mniej wiekszych czy mniejszych ryb po zawodach. Poza
tym widzialem jak zawodnicy obchodza sie z rybami i wiekszosc byla bez jakichkolwiek zastrzezen. OPoza
tym tak jak Tata powiedzial jestem ichtiologiem i wiem, ze to nie ma prawie zadnego wplywu na stan
ichtiofauny (to ze kawalek sie przejdzie z ryba w podbieraku) a wrecz jest to wlasnie uzyskanie wynikow
badan. Lepiej zmniejszyc wymiar na 2 dni na zawody i przy tym zaoszczedzic 20 tys zl, czy lepiej na
zawodach lowic wieksze ryby, oczywiscie mniejsze tez sie beda trafiac, a tydzien pozniej wydac 20 tys zl i
jeszcze raz potraktowac te ryby pradem? Uwierzcie Panowie, ze ta decyzja o zmniejszeniu wymiaru nie
byla podjeta podczas czytania porannej gazety na kiblu tylko przemyslana wiele razy i rozpatrzona z
kazdej strony. Samo lowienie ryb z gory narzuca jakas strate w rybach, a to czy kawalek przejdzie sie do
sedziego z ryba w wodzie czy taki sam kawalek pod obiektyw aparatu to zadna roznica. Widac tutaj dobre
checi ale nie w ta strone Panowie, trzeba wiecej dzialan, ludzi nad woda, koncentracji nad ptakami i ludzmi
ktorzy niszcza nasze rzeki - wpuszczaja scieki, wylawiaja niezliczone ilosci kazdych ryb a nie czepianie sie
dlaczego wymiar obnizony, bo naprawde lepiej dla ryb sie stalo, bo wyniki badan mamy a pradem juz nie
trzeba ich traktowac.
Pozdrawiam:)

 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 07:47
 
"Gospodarka na tej rzece jest jedna z najleposzych jak nie najlepsza w polsce i to nie pierwszy raz byl
zmniejszony wymiar na zawodach i jakos nic sie przez to rzece nie stalo"

Kolega nadal zdaje się nie rozumieć istoty problemu. Nie chodzi o podważanie osiągnięć Okręgu a o
kreowanie wzorców, na które społeczność zawodników ma ogromny wpływ. Jeśli pokazujecie
pozostałym wędkarzom, że można czerpać przyjemność z połowu 20 centymetrowych lipieni, to oni
również będą ją czerpać. Jeśli nawet na zwodach zdarzają się patologiczne zachowania w obchodzeniu
się z tak małą rybą, to uznam to za przypadki odosobnione. Jednak takiej bajki nie będzie w praktyce
wędkarzy rekreacyjnych. Nie opuszczą na Wsze podobieństwo miejscówki z lipieniowym narybkiem,
nie obejdą się właściwie ze złowionym lipionkiem i nie będą dążyć do podnoszenia swoich umiejętności
odnajdując satysfakcję z połowu powyższych. Proszę mieć na uwadze, że jesteście środowiskiem
kreującym trendy i zachowania. Jak w przypadku haczyków bezzadziorowych pozytywne, ale również
negatywne jak w przypadku celowego i świadomego połowu ryb niewymiarowych. I to ostatnie
pomijając inne względy jest wystarczającym powodem by odstąpić od zaniżania wymiaru ochronnego
na zawodach …. czy tak ciężko to zrozumieć?
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [11] 03.10 09:03
 
Kilka wątków wyżej podana została tabelka z wyników zawodów z roku 2006.
Czy naprawdę tak mało łowi się lipieni 40+ na te 1,5 tyś wyjętych na zawodach ryb, czy współcześnie (2013/2014) ta proporcja uległa jakiejś zmianie?
Poważnie pytam, bez złośliwości, pozostawiając na boku temat 20-staków....
Chodzi mi raczej o to, żeby uzmysłowić sobie czy lipień czterdziestak (nawet na Sanie) zasługuje na to, żeby wywołać spontaniczny uśmiech u wędkarza ;)

Jednym słowem pytanie brzmi: czy nawet na Sanie, uznawanym za jedno z lepszych łowisk w naszym kraju, lipień 40+ to (mniejsze czy większe) ale jednak "wydarzenie" (czysto statystycznie ujmując sprawę, abstrahując od argumentów typu "jak umi, to złapi" itp.)


Nigdy nie byłem, więc pytam...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [8] 03.10 20:27
 
Kilka wątków wyżej podana została tabelka z wyników zawodów z roku 2006.
Czy naprawdę tak mało łowi się lipieni 40+ na te 1,5 tyś wyjętych na zawodach ryb, czy współcześnie (2013/2014) ta proporcja uległa jakiejś zmianie?
Poważnie pytam, bez złośliwości, pozostawiając na boku temat 20-staków....
Chodzi mi raczej o to, żeby uzmysłowić sobie czy lipień czterdziestak (nawet na Sanie) zasługuje na to, żeby wywołać spontaniczny uśmiech u wędkarza ;)

Jednym słowem pytanie brzmi: czy nawet na Sanie, uznawanym za jedno z lepszych łowisk w naszym kraju, lipień 40+ to (mniejsze czy większe) ale jednak "wydarzenie" (czysto statystycznie ujmując sprawę, abstrahując od argumentów typu "jak umi, to złapi" itp.)


Nigdy nie byłem, więc pytam...


Kolego pojedź w końcu na San i zapnij grubasa 40+, zobaczysz i przeżyjesz to, co nigdy na pomorskich rzekach ze " śledziami " 40+.
Pozdr
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [7] 03.10 22:14
 
Hmmmm, np. taki śledzik 44 cm coś koło kilograma, to już chyba raczej parposz...
Polecam Kol. te nasze lipienie-parposze, zabawa gwarantowana...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [6] 03.10 22:30
 
44 na Pomorzu oj troche do kilograma będzie brakować... Poza tym to taki max jaki sie zdarza i tak bardzo
rzadko. Nastepny rocznik to juz na Pomorzu przewaznie ryba życia.

Na Sanie ryb 40+ pływają cale tabuny, z lipieniem pomorskim mało maja wspolnego, jeden z kolegow nie
chcial nawet wracac do domu spod Zwierzynia. To trzeba przeżyć
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [5] 03.10 22:51
 
Fakt, nie ważyłem... miarkę noszę, wagi nie... ocena była "na rekę", więc może być zawodna, choć na co dzień mam trochę do czynienia z gastronomią (spokojnie, tatara z lipienia nie serwujemy) i raczej się w tych kwestiach rzadko mylę ;)
Ale skoro wszyscy tak zachwalacie ten sanowy lipieniowy "podgatunek" to rzeczywiście trzeba poważnie pomyśleć o wycieczce ;)

P.S. czy oprócz jesiennych zawodów myślicie jeszcze o jesiennym sprzątaniu wzdłuż rzeki?
chętnie się podłączę (na to drugie)...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 03.10 23:03
 
Sprzątanie z reguly zostawiamy na wiosnę, dopóki trawa nie urosnie wszystko widac i łatwo sie zbiera, raczej
teraz nic nie planujemy
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 23:15
 
Ok będę śledził stosowne komunikaty...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 04.10 07:23
 
Fakt, nie ważyłem... miarkę noszę, wagi nie... ocena była "na rekę", więc może być zawodna, choć na co dzień mam trochę do czynienia z gastronomią (spokojnie, tatara z lipienia nie serwujemy) i raczej się w tych kwestiach rzadko mylę ;)
Ale skoro wszyscy tak zachwalacie ten sanowy lipieniowy "podgatunek" to rzeczywiście trzeba poważnie pomyśleć o wycieczce ;)

P.S. czy oprócz jesiennych zawodów myślicie jeszcze o jesiennym sprzątaniu wzdłuż rzeki?
chętnie się podłączę (na to drugie)...


Zawsze możesz sam posprzątać.
Naprawdę Kolego pojedź na San, najlepiej teraz w październiku, lipasy wypasione, wybarwione, sucha muszka na #18 żyłeczka 0,10.
Łowię lipienie na podobnych rzekach jak Reda, ale San zawsze jest #1.
Tylko obiecaj, że weźmiesz ze sobą Artura B.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 04.10 11:21
 
Jakby Artur miał ochotę, czemu nie?
Droga z naszego zadupia nad San dłuuuuga, warto pogadać w aucie z kimś inteligentnym...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 04.10 11:37
 
"Zawsze możesz sam posprzątać."
Nie doczytałem za pierwszym razem...
Faktycznie, mogę, a nawet robię, ale wtedy nie ma takiego efektu marketingowego :)
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 03.10 20:38
 
Nie, łowienie ryb 40 plus nie jest wydarzeniem a ryby są bardzo
silne, w b dobrej kondycji. Ja łowię przeciętnie, czyli jak pewnie
większość z tu obecnych ale z reguły w ciągu dwóch dni na OS
łowie takich ryb kilka i dużo pomiędzy 30 a 40 cm, w tym zawsze
prawie zdarzy się coś pod 50 cm albo lepiej.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 22:10
 
Dziękuję za odpowiedź, to daje jakieś statystyczne pojęcie o sytuacji...
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [4] 03.10 11:45
 
Ja Panie Hrabio rozumiem, ale Pan chyba nie. Nie możemy odpowiadać za to co robią prywatni ludzie na wodzie. Jeżeli ktoś szanuje ryby to bedzie sie z nimi dobrze obchodził. Ja łowie na zawodach te ryby które się liczą ale jak jestem prywatnie na wodzie to nie wygląda to tak jak Pan sobie myśli i w prywatnym łowieniu chyba każdy chce złowić dużą rybe. Wiec jest to całkiem coś innego. A tak jak już mówiłem, lepiej dla ryb sie stało ze ten wymiar obniżono bo nie trzeba narażać ryb znów na stres przy użyciu prądu.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [2] 03.10 12:23
 
"Nie możemy odpowiadać za to co robią prywatni ludzie na wodzie. "

Możecie i odpowiadacie i tego właśnie Kolega nie rozumie. Odpowiadacie za ich zachowania dając
publicznie przykład zachowań patologicznych.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [1] 03.10 12:26
 
Tak, tak zaraz się dowiem jak to nie rozumiem znaczenia wyników dwóch tur zawodów w roku, które
stanowią podstawę i fundamenty oceny efektów gospodarowania na Sanie.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 12:30
 
Proszę zatem mnie oświecić w kwestii znaczenia tych wyników. Czy gdyby dysponował Kolega lub jego
ojciec wynikami wyłącznie od wymiaru ochronnego up, to cokolwiek by zmieniło w decyzjach o sposobie
gospodarowania na łowisku.
 
  Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego [0] 03.10 18:25
 
Ja Panie Hrabio rozumiem, ale Pan chyba nie. Nie możemy odpowiadać za to co robią prywatni ludzie na wodzie. Jeżeli ktoś szanuje ryby to bedzie sie z nimi dobrze obchodził. Ja łowie na zawodach te ryby które się liczą ale jak jestem prywatnie na wodzie to nie wygląda to tak jak Pan sobie myśli i w prywatnym łowieniu chyba każdy chce złowić dużą rybe. Wiec jest to całkiem coś innego. A tak jak już mówiłem, lepiej dla ryb sie stało ze ten wymiar obniżono bo nie trzeba narażać ryb znów na stres przy użyciu prądu.

Jako ichtiolog i osoba zainteresowana stanem poglowia ryb, powinien Pan znac powod polowow kontrolnych pradem.
Ale jesli kontrolujecie tylko pstraga i lipienia to daje mi to konkretny poglad co sie tam u was dzieje i co jest wazniejsze.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus