|
W życiu nie słyszałem głupszego argumentu, niż ten Kolegi o wyrównaniu szans przez obniżenie
wymiaru. Mam wrażenie, że tak dalece zapędziliście się w tym sporcie, że zapominacie o tym gdzie
zawody są rozgrywane. Rzeka to żywy i zróżnicowany naturalnie organizm i nie wszystkiej jej fragmenty
są dogodnymi dla ryb stanowiskami. Wam nawet na stawach z tęczakiem braknie równości szans bo
zaraz jeden z drugim stwierdzi, że złowił mniej bo miał stanowisko gdzie rzucał cień na wodę.
|