Odp: Pytanie do pana Piotra Koniecznego
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1503) dnia 2014-10-02 14:57:02 z *.232.216.68.krosoft.pl
dziękuję za odpust...
jest jasnym, że 3, 5 czy nawet 10 wprawnych wędkarzy nie zdoła w jednym czasie zrobić tylu pomiarów na KILKUNASTU KILOMETRACH RZEKI. A ryby potrafią się przemieścić nawet w ciągu kilkunastu godzin...
Jasna sprawa. Ale co będzie jak w dniu zawodów ryby po prostu nie będą brały (np
wysoka woda)?
A np. na OS Raba prowadzi się rejestr połowu wpisując każdą (również
niewymiarową) złowioną rybę. Czyli bardziej taki ciągły monitoring roczny. Czy
słusznie? Niech się ktoś z krakusów wypowie jeśli może
Jasna sprawa. Ale co będzie jak w dniu zawodów ryby po prostu nie będą brały (np
wysoka woda)?
A np. na OS Raba prowadzi się rejestr połowu wpisując każdą (również
niewymiarową) złowioną rybę. Czyli bardziej taki ciągły monitoring roczny. Czy
słusznie? Niech się ktoś z krakusów wypowie jeśli może
Niestety, trudno z tych zapisow wyciagnac konkretne wnioski. Wedkarze wpisuja, albo nie wpisuja, ciezko to kontrolowac, bo to odcinek no kill. Wiecej informacji jest przekazywanych poczta pantoflowa. Poza tym na opracowania rejestrow czeka sie ok. roku.