Odp: Wielka Debata 1938
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2014-10-15 18:44:19 z *.rypin.vectranet.pl
ciekawa dyskusja, ale gdzieś w końcu trzeba postawić granicę...
Na początku był rower... dołożono mu silnik ale posiadał jeszcze normalny nożny
napęd, był motorowerem... potem stwierdzono że po co pedały jak się z nich nie
korzysta i był już tylko dwuślad z silnikiem...
Nikt przy zdrowych zmysłach tego rowerem nie nazwie.
Dziś są kolarze i motocyklisci, ale żaden z tych drugich nie wpadnie na pomysł
jeżdżenia po ścieżkach rowerowych.
Analogicznie łowiąc na muchę używając jedynie żyłki (bo linka cała na kołowrotku jako
regulaminowy) to muszkarstwo czy tylko łowienie na sztuczną muchę jako przynętę??
Jeśli muszkarstwo, to zniesmy regulaminowy wymóg posiadania linki na kołowrotku
skoro tylko przeszkadza...
Po co nam tez wtedy kołowrotek muchowy jak można zastosować dowolny ??
A potem zwycięzcą w Tour de France zostanie kolarz dosiadający czterocylindrowej
Hondy 1,5cc
Ja pozostanę jednak wierny tradycjom i pojadę sobie rowerkiem, łowiąc klasycznie na
mokre muchy, lub jesli nimfy to lekkie podane na długiej lince...