|
Gdybym nie wierzył, że ma, albo może znowu mieć, to bym doopy nie zawracał. Natomiast, nie
jestem zwolennikiem robienia z naszych ukochanych rzek burdelików. Zarybienia w obecnym,
masowym zastosowaniu, na które wydano dotychczas krocie, które poiszły w przysłowiowe
błoto, to nie jest antidotum dla wszystkich rzek, no chyba, że z grupy III, o czym niebawem. Na
razie jako hodowca, możesz spać spokojnie. :)
|