f l y f i s h i n g . p l 2024.05.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy : : nadesłane przez marcins (postów: 1465) dnia 2014-10-24 17:43:48 z 109.79.93.*
  Na zdjeciu jest Salmo Hornet 4 cm, wiec mozna powiedziec ze wobler pstragowy. Zalozylem do
niego hak 3/0 Gamakatsu Octopus. I tylko dlatego 3/0, bo w mniejszych nie moglem przeciagnac
przez oczko kolek jakie ze soba zabralem - byly za duze/grube. Gdybym mial ciensze kolka, to
bym zalozyl 1-2/0 i wydaje mi sie, ze ryby zacinalyby sie juz wtedy doskonale. Moim zdaniem
lepiej jest zalozyc hak na brzuch woblera i koniecznie przez 2 kolka lacznikowe, zeby byl po
pierwsze luzny, a po drugie grot jest wtedy ustawiony do dolu. Ryba lapie przynete i od razu
dostaje w szczene. Lososie to jest maly pikus, ktos by powiedzial ze maja duzy ryj i polykaja
latwo calego woblera, wiec pojedynczy hak ok. Zlowilem tez wiele dolly vardenow 30-40 cm,
ktore maja male glowki i male pyski, a praktycznie kazde branie takiego pstraga na przynete ze
zdjecia , konczylo sie zacieciem ryby...Przyznaje szczerze, ze bylem w szoku i nigdy nie
sadzilem , ze pojedynczym hakiem na woblerze mozna bez problemu narezec ryb praktycznie
tak samo jak przy pomocy 2 kotwic...
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [5] 24.10 17:58
 
Rozumiem, że jak uzbroję w jedno kółko to hak będzie się obracał na boki? I zasadnicza sprawa-
lowiłeś łukiem w dół wody, czy rzutem pod prąd i naprowadzałeś na siebie? Jakie tempo
prowadzenia przynęty? Pytam, bo mam wrażenie, że jesli ryba żeruje chętnie, oraz jesli
razucasz pod prąd i sprowadzasz na siebie, to pstrąg raczej bije woblera w brzuch. Jesli zaś
prowadzisz za szybko, albo łukiem, alebo pstrąg niechetny do żeru, to wzrasta częstotliwośc
skubnięc za ogonek, i wtedy pracuje tylna kotwica. Zastanawiam się jak to sie ma do tematu? Co
sądzisz?
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [2] 24.10 18:06
 
Z jednym kolkiem hak jest na bok. Lowielm normalnie , jak zawsze lowie. Nigdy nie sciagam
przynet pod prad. Ryba jesli chce przynete zlapac, to ja zlapie- zawsze.
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [0] 24.10 18:22
 
Ok, wszystko jasne:)
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [0] 24.10 18:28
 
Zgadza sie.
Gdy swego czasu polowalem dosc czesto na szczupaki, zaczalem zakladac pojedyncze chaki do woblerow, po tym jak jeden szczuply zapial mi zwisajaca luzna kotwice do reki.
Okazalo sie tak jak piszesz, ze nie ma roznicy, czy kotwica, czy pojedynczy hak.
Z moich przemyslen dlaczego tak sie dzieje, doszedlem do wniosku ze sila zaciecia, przy kotwicy rozklada sie na 3 haki, wiec w przypadku wbicia sie 2 hakow, potrzeba 2 krotnie wiekszej sily aby zapiely sie poprawnie. Z jednym hakiem sila bedzie mniejsza, ale bardziej skuteczna.
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [1] 24.10 22:03
 
Na wszelki wypadek będę zbroił woblery w dwa haki muchowe. Dodałem muchowe, a nie do
bocznego troka, żebym nie był posądzony o występowanie na nieodpowiednim forum. ;}
Ponieważ sam wykonuję woblery, to teraz będę ustawiał uszka zbrojenia w innej płaszczyźnie
i wtedy wystarczy jedno kółeczko łącznikowe.
Jacuś, tylko namyśl się dobrze nim znowu zapytasz! :)
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [0] 24.10 23:10
 
Nierozumiem.
 
  Odp: Zbrojenie przynet spinningowych w pojedyncze haki- legendy [0] 24.10 21:08
 
...Przyznaje szczerze, ze bylem w szoku i nigdy nie
sadzilem , ze pojedynczym hakiem na woblerze mozna bez problemu narezec ryb praktycznie
tak samo jak przy pomocy 2 kotwic...


Ciiiiiii....chooooo. Marcin, bo się wyda.
Kiedyś, ktoś w zamierzchłych czasach stwierdził że łowienie na kulę wodną lipieni i pstrągów to metoda tzw
samołówka, bo niby ryby się same zacinają. Oczywiście najbardziej przeciwni byli ci, którzy nigdy nie łowili na ową
kulę. Później nadeszły czasy muchówek ( etycznych.....), brodzenia wszędzie i po wszystkim w ciągu całego
sezonu, krótkiej i "pedalskiej" nimfy,innych sznurów ( żyłek) i nagle wszystkie wody pstrąga i lipienia zaświeciły
pustkami. Kula be...... muchówka "best of...".

Szaaaaa, Marcin.
Nie chcę kolejnych "rewolucyjnych" zmian które spowodują, to co rozpowszechnienie muchówki.

Pozdrówka.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus