|
Nie, nie już się wyleczyłem z tego pomysłu.
To że jeden oszołom głosi jakieś bzdury o związku przyczynowo-skutkowym nagród to nie
najważniejsze, ale to że natychmiast znajduje się grupa klakierów. Ciekawe, że to ci sami ludzie,
którzy mi zarzucają dzielenie społeczności muszkarzy w sytuacji gdy np. taki konkurs może
choć trochę nas integrować.
|