|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2014-10-26 22:49:08 z *.net.pulawy.pl |
|
Paweł silisz się na dowcip, ale dalej masz ze sobą problem. Jeśli uważasz, że tu najważniejsze dla przetrwania jest "wyżarcie", to jesteś w błędzie. Potrafisz wskazać choćby jeden znany Tobie przypadek całkowitego zniknięcia pstrągów w jakiejś rzeczce z powodu ich "wyżarcia"?
Doczekam się odpowiedzi na pytanie dlaczego jakieś tam rasy pstrągów są dla Ciebie ważne?
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0]
|
|
26.10 23:56 |
|
|
Janusz chcesz na przykładzie bajora to proszę.Łacha parkowa i szczupak,który odbudował się przez okres
kiedy uznawana była za pustynię do momentu gdy kilku fachowców wytropiło miecho i przez dwa sezony
doprowadziło do poprzedniego stanu. Teraz znowu jest w procesie odbudowy ,łowi się ryby
niewielkie,zresztą sam wiesz jakie biorą.
Co do głupiego przykładu w Twoim mniemaniu -kanał zrzutowy i rozlewisko. Karasie mimo że wodę kilka
razy w roku dotyka kataklizm spowodowany specyfiką wody przemysłowej występują bardzo licznie w
różnych wielkościach od drobiazgu do okazów ,karp wycierający się i jego narybek przeżywający zimę
,dorastający do okazów na które polują miejscowi amatorzy uzupełniania wygłodzonych organizmów całą
tablicą mendelejewa w jednym dzwonku rybiego białka.Natura radzi sobie sama bez wsadzania paluchów
mimo kataklizmów jakie ją spotykają.Oczywiście presję w tym przypadku ogranicza zdrowy rozsądek
,zapach i światło bijące od złowionych ryb .
Nie da się wyżreć całej rzeki bo w pewnym momencie koszty poniesione na organizację wyżerania
przewyszają wartość samego wyżerania i wyżerający przenoszą się na inne żerowiska pustosząc kolejne
rzeki. Te nie do końca wyjedzone same się odbudowują,tyle że przy presji jaka panuje nie nadążają. |
|
|
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [4]
|
|
27.10 00:44 |
|
|
W ramach silenia się w dowcipie to znam kilka Tytuły skeczy to Por ,Biała Łada ,Krężniczanka w roli
głównej genetyka.Tak w skrócie fabuła skeczu: to genetyka spowodowała że są teraz w stanie jakim są.
Opowiedz ten dowcip w zamojskim i lubelskim spotkanym strażnikom |
|
|
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [3]
|
|
27.10 10:19 |
|
|
Oba wskazane przykłady nie mają wiele wspólnego z tym, o czym tu dyskutujemy. Mogę to łatwo wytłumaczyć, ale obawiam się, że raczej nikogo to nie zainteresuje. Natomiast historii pstrąga i lipienia w rzekach zamojskich (lubelskich też) nie dałoby się inaczej napisać, a już w kategoriach dowcipu całkowicie nie. Z prostych przyczyn. Nie było miejscowych tarlaków (poza Szumem), ograniczona ilość tarlisk, a gwałtownie przyrastająca liczba pstrągarzy chciała łowić. A nie czekać latami, że natura to sama załatwi i w krótkim czasie będzie eldorado. Na koniec - czterdzieści-pięćdziesiąt lat historii pstrąga to zbyt mało, by można było mówić o powstaniu jakiejś lokalnej zamojskiej lub lubelskiej rasy. To było tematem dyskusji. |
|
|
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [2]
|
|
27.10 13:45 |
|
|
Janusz jak ma powstać lokalna rasa na przestrzeni wielu lat, gdy zostaje wyjedzona zanim ryby wyselekcjonują drogą ewolucji odpowiednie geny dla danego środowiska i tylko dla niego charakterystyczne ?O czym tu dyskutować? |
|
|
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1]
|
|
27.10 14:33 |
|
|
Już nie najlepiej pamiętam jak smakuje prawdziwy pstrąg. Czasem sobie kupię tęczaczka z Mylofu, skromnie wspierając znienawidzone przez niektórych lobby rybackie, a przy okazji kolegę tuczącego je na spółkę z nimi gdzieś nad Wdą (pozdrawiam Kudłaty ). Paweł lata, lata potrzebne i wpisanie pstrąga do naszych prywatnych Czerwonych ksiąg specjalnie tu nie pomoże. |
|
|
|
Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0]
|
|
27.10 14:45 |
|
|
Widzisz ty ciągle o smaku Tęskno Ci?Zasmakuj w winniczkach ,będziesz miał problem z głowy i bliżej |
|
|
|
|
|
|