|
Oczywiście, że mnie to nic nie obchodzi. Sam mi napisałeś, że bywasz codziennie po pracy. Życzę Ci żebyś miał czas i zdrowie na jak najczęstsze bywanie nad rzeką. Nie musisz mnie przekonywać, że to lepsze niż martwe szczupaki. Ale też musisz się zgodzić, że zabranie nawet kilku szczupaków w sezonie z wody, gdzie łowię czasami kilka wymiarowych dziennie, trudno uznać za nierozsądne, niezgodne z przepisami - tym bardziej, a nawet stojące w sprzeczności z własnymi zasadami. Chyba dałem Ci wystarczająco dużo dowodów, że mogę z tego całkowicie zrezygnować.
Jak widzisz ferowanie wyroków na podstawie donosów ma czasem taki skutek, że część gówna odbija się rykoszetem i trafia w sędziego.
|