|
Nazywam się Marek Stachera, jestem z Warszawy i miałem wątpliwą przyjemność być świadkiem opisanych zdarzeń.
Drogi panie Stachera, nie mogłeś być pan w tym czasie tam, gdzie pan twierdzisz, bo mam dowody w postaci zapisów VHS, że w ów czasie byłeś pan na targu kozim pod Bukaresztem i dokonywałeś pan transakcji handlowych, czego byłem naocznym świadkiem.
|