A gdzie tam Krzysiek łatwiej. 95% żyłek nie trzyma deklarowanej średnicy. Kije źle opisane, z linkami podobnie. A numeracja haczyków to jeden skandal. Walą nas producenci jak chcą.
No jakoś musimy sobie radzić, ale w podobnej sytuacji tzw.Prawdziwy Muszkarz dałby jednak z buta do najbliższego mostu i pięknie podał muchę z łączki na drugim brzegu. Jak Pan Bóg przykazał.
Synek to nie jest zadna metoda zylkowa tylko stary jak swiat i prawie zapomniany "Dapping"
Czyli jak to u nas na poludniu mowili lowienie "z nalotu" piekna emocjonujaca i niebywale
skuteczna metoda wymagajaca bardzo cichego podejscia Skuteczna na niewielkich
zarosnietych rzeczkach i przy wysokich łąkowych brzegach