f l y f i s h i n g . p l 2024.05.14
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Małetówka, nimfa jętki . Autor: pawel j.. Czas 2024-05-14 19:58:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Polskie bydełko na wojażach : : nadesłane przez Tomek N (postów: 56) dnia 2015-03-03 22:08:37 z *.greendata.pl
  Waldku,bo niektórym ludziom NO KILL czy C&R całkiem mózg wyżarło a jeszcze niektórym to zdrowo odpierdoliło
Zawsze powtarzam: zachować zdrowy rozsądek-ot co.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 03.03 22:14
 
Zgadzam się z tobą że ważny jest zdrowy rozsądek ,nie wyławianie resztek .Tylko dlaczego ci nawiedzeni nie krzyczą ,że chcą kontrolować ilość i wielkość zarybień dziwne .
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [16] 03.03 22:15
 
Co jest złego w No kill?
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [15] 03.03 22:20
 
Nić a co jest złego w seksie analnym też nić każdy robi to co lubi .Jak dla mnie celem d..... jest sr..... a celem wędkarstwa jest złowienie ryby w celu zjedzenia ,. Nazywając rzeczy po imieniu , czynimy je prostsze ,, Oscar Wilde.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [14] 03.03 22:44
 
Czyli brak argumentów- tak myślałem:)
Podanie cytatu człowieka, który żył w 19 wiek jest nie trafione. Wtedy były inne pojęcie wędkarstwa.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [13] 03.03 22:52
 
Cytat służył do tego aby łagodnie napisać że.Tak jak dupa jest od srania a nie od ruchania .Tak na ryby chodzi się nie po to aby je kaleczyć ,tylko aby zjeść .Teraz mam nadzieje napisane prosto .
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [3] 03.03 22:57
 
na ryby chodzi się nie po to aby je kaleczyć ,tylko aby zjeść

Wygląda na to, że Ci ze zdjęcia to potworne głodomory.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [1] 03.03 23:02
 
Nie osądzaj po pozorach ,nic nie jest wiadome o całej sprawie .Jak na razie , potrzebne tylko są namiary na łowisko .
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 03.03 23:18
 
Jak na razie , potrzebne tylko są namiary na łowisko .

Myślisz, że coś tam jeszcze pływa? Mi to wygląda na żniwa zakrojone na szeroką skalę.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 03.03 23:09
 
aldi był zamknięty to poszli na ryby na grill,cos trzeba zjeść
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [8] 03.03 23:04
 
Nie będę zniżał się do takiego poziomu i z Tobą dyskutował, skoro nie rozumiesz argumentów a tylko piszesz o "sraniu".
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [7] 04.03 09:03
 
Nie będę zniżał się do takiego poziomu i z Tobą dyskutował, skoro nie rozumiesz argumentów a tylko piszesz o "sraniu".

Przy tak bogatej, opartej na rybim białku diecie jest to być może ulubiony temat rozmów polskiej imigracji w Norwegii Dzięki Koledze Waldemarowi, że oszczędził nam dalszych szczegółów.

Szkoda, że w tej dyskusji zaciemnieniu uległo sedno całej sprawy. Nie mam nic przeciwko zabijaniu i zjadaniu ryb, tam gdzie to dopuszczone prawem i nie doprowadza do wyniszczania rybostanów. Potępiam natomiast mordowanie przez bandy kompletnie pozbawionych zasad gastarbeiterów w prymitywnym, zwierzęcym amoku setek ryb na rybnych łowiskach zagranicznych. W szczególności mam na myśli polską imigrację w Skandynawii i na Wyspach, która dobrała się do tamtejszych łososi, pstrągów, lipieni, szczupaków, karpi a nawet łabędzi. Takie zachowania powodują, że zwykły, etyczny wędkarz z Polski musi się wstydzić, tłumaczyć i udowadniać, że nie jest wielbłądem i dają argumenty organizacjom i partiom antyimigracyjnym.

Na zdjęciu poniżej połów, który dumny łowca z Polski zatytułował "Jedno popołudnie".
A takich popołudń w roku jest kilkaset.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 04.03 09:32
 
Popieram w 100%.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [4] 04.03 09:49
 
Sprostowanie: nie tyiko imigrację ale i turystykę wędkarską. Nie uwierzylibyście , że niektórym chce się mrozić i wozić do Polski 40cm pstrągi i sandacze. W tym celu montują w bagażnikach specjalne pojemniki termiczne. Podobno ryby ze Szwecji dojeżdżają do Polski zamrożone.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 04.03 09:54
 
Sprostowanie: nie tyiko imigrację ale i turystykę wędkarską. Nie uwierzylibyście , że niektórym chce się
mrozić i wozić do Polski 40cm pstrągi i sandacze. W tym celu montują w bagażnikach specjalne pojemniki
termiczne. Podobno ryby ze Szwecji dojeżdżają do Polski zamrożone.


Wiem, słyszałem niejednokrotnie.
Wstyd mi w takich momentach że jestem wędkarzem.
Niby ludzie z pieniędzmi a zachowują się jak biedacy, których życie ich i ich rodzin zależy od zainwestowanych
pieniędzy na wyjazd (polowanie) na dorodniejszych łowiskach.
Eeeeehhhhhhhhhh. Co za czasy.

Pzdr.
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [2] 04.03 10:50
 
Sprostowanie: nie tyiko imigrację ale i turystykę wędkarską. Nie uwierzylibyście , że niektórym chce się mrozić i wozić do Polski 40cm pstrągi i sandacze. W tym celu montują w bagażnikach specjalne pojemniki termiczne. Podobno ryby ze Szwecji dojeżdżają do Polski zamrożone.

Gdzie potem trafiają? "Migrants are eating and selling catches," To chyba "nic nowego pod łońcem", bo i w Polsce takie praktyki są nagminne ...

Może jakieś knajpy po sąsiedzku oferują "szwedzkie pstrągi"?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

PS. Na marginesie - telefon nie jest "anonimowy", tylko zgłoszenie może być anonimowe pod numer telefonu. Pewnie jakiś "migrant" posłużył swoją polszczyzną ...
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [1] 04.03 11:01
 
Pewnie jakiś "migrant" posłużył swoją polszczyzną ...

Z każdego języka trzeba brać to co najlepsze, wtedy moc wypowiedzi jest największa.

 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 04.03 11:03
 


Znam go i zawsze jest zabawny ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Polskie bydełko na wojażach [0] 04.03 11:40
 
Nadesłany link: http://www.express.co.uk/news/uk/386379/British-rivers-stripped-of-fish-by-East-European-poachers

Trochę dziwna ilustracja problemu naruszania "closed season" 15.03-15.06 (dotyczącego "coarse fish"), przy pomocy fotografii "tęczaka" złowionego na muchę, objętego prawie zupełnie innym "closed season", o którym się nie wspomina (np. 30.10 - 31.03 w Anglian Region). Ale dziennikarstwo wszędzie ma swoje lepsze i gorsze dni ... ))

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus