jedli labedzie?

Polacy w Anglii łapią łabędzie a Anglicy w Polsce puszczają pawia.

Angole u siebie zachowuja sie przyzwoicie

W Polsce rzadko jemy łabędzie. Więc generalizując nie ma problemu. Równowaga ornitologiczna zachowana. Temat wyczerpany.

poczemu zaraz tak radykalnie? Moze jednak dasz sie skusic na male udko?

Przecież napisałem rzadko. Raz w tygodniu.

Nie moi koledzy a ja osobiście. Owszem, Angole w Krakowie to w pewnej części lumpenproletariacka banda
cockneys ale to nie ma nic do rzeczy, o której rozmawiamy.

Ma, bo to taki sam margines jak Polacy jedzący w Anglii łabędzie. Tylko liczniejszy.

Odpowiedz mu, że Twoi koledzy widzieli Londyńczyków w Krakowie. Oczywiście jeżeli sam ich nie widziałeś, bo ja widziałem. Przy tym bydle, nasi menele to gentelmeni.

Tu Mariusz masz 100% racje.