f l y f i s h i n g . p l 2024.04.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Czarna Orawa umiera : : nadesłane przez seal (postów: 22) dnia 2015-03-29 05:11:39 z *.play-internet.pl
  Byłem ostatnio na Orawie na rybach.Nic się nie zmieniło.Od ubojni Kabanos woda śmierdzi.Rura jak była tak jest.Wypływa z niej cuchnąca woda.To jest nie do pomyślenia żeby w 21 wieku jednemu zakładowi wolno było wszystko.Łowiłem od karczmy w Jabłonce aż po "Kabanos"powyżej.wszystko ok.Woda czysta bez zastrzeżeń.Od feralnego zakładu smród i bród na powierzchni wody unosi piana jak z szamba.Pod samą rurą od ścieków utworzył się kanion tak że widać że zrzuty są bardzo duże.Dla czego nikt nie reaguje!!!Ta rzeka była kiedyś pełna ryb.Teraz to ...szkoda słów...
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 29.03 12:07
 
Skoro nie ma na nich siły i w bezczelny sposób dokonywane są zrzuty, to proponuje również odpłacić im w podobny sposób np. zatykać tą rurę, wrzucać do niej świece dymne i patrzyć co sie będzie działo a jak ktoś zacznie przetykać to zebrać się w kilka osób i ładnie go przywitać.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [22] 29.03 14:00
 
Nic prostszego jak zrobić zdjęcia i wysłać pismo do Wojew. Inspektoratu Ochrony Środowiska, który odpowiada za ten stan rzeczy. Ale najlepiej byłoby, by zrobił to użytkownik rybacki, który przy okazji powinien wskazać na straty finansowe i inne, tytułem odszkodowania.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [21] 29.03 15:41
 
Nic nie rusza właściciela od kilkunastu lat . Płaci śmiesznie niskie kary i wypuszcza ścieki dalej. Parę lat temu słyszałem, że Słowacy mieli się zająć tą sprawą (zanieczyszczenie zbiornika Orawskiego) ale z tego co widzę jest dalej tak samo.Takie niestety są realia w tym skorumpowanym kraju.Kłusownictwo też robi swoje.
Ostatni raz wędkowałem tam z 9-10 lat temu. Jak zajechałem nad rzekę jeszcze było ciemno i unosił się nieprzyjemny zapach a gdy zbliżyłem się do wody było jasne skąd się bierze. Kamienie pokryte śliską breją, wody w rzece bardzo mało, pomachałem kilka godzin bez żadnego brania i nie widziałem żadnego życia pod kamieniami, które podnosiłem. Mam duży sentyment do Czarnej Orawy i jej dopływów głównie Piekielnika i Syhlca. To nad nimi zaczynałem swoją przygodę z muchówką i czeskim kablem. Co roku obiecuje, że znów tam pojadę ale jak sobie pomyślę o bezrybiu i ściekach to zapał mnie opuszcza.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [20] 29.03 16:50
 
Nic nie rusza właściciela od kilkunastu lat.

To znaczy, że działania są nieskuteczne. Nic prostszego, jak napisanie pisma do organu nadrzędnego, wobec tego, który kontroluje... i tak dalej do góry, aż do Prezydenta (bo łamana jest Konstytucja) i Komisji Europejskiej (bo łamanych jest kilka przepisów UE). Dziwię się, że użytkownik rybacki nie potrafi sobie z tym poradzić.

Mnie kiedyś wystarczyło napisanie jednego pisma do RDOS, że jeden dopływ Czernicy ma kolor mleka i szybko sprawę załatwiono. Teraz pstrągi w nim pływają. Ale czy to ja mam uczyć użytkownika rybackiego, jak należy postępować w takich sprawach?
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [19] 31.03 16:02
 
Nic prostszego, jak napisanie pisma do organu nadrzędnego, wobec tego, który kontroluje... i tak dalej do góry, aż do Prezydenta.

Trochę jestem zdziwiony i proszę o jakąś podpowiedź jak to jest.
W innej "smierdzącej" sprawie WIOŚ odsyła mnie do Gminy, że to gmina odpowiada za stan czystości wody. Napisałem więc do Burmistrza. Ten przesłał moje pismo do Oczyszczalni ścieków (z podaniem moich danych osobowych) , ze wskazaniem, że to nie jego sprawa tylko oczyszczalni. Teraz spodziewam się informacji że winny jest pies łańcuchowy z tejże oczyszczalnii i do niego się mam zwrócić.
Poradźcie, czy mam "kopać" Burmistrza , czy raczej żale kierować do RDOŚ, powiatu ?
Jan Klimek
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [18] 31.03 18:51
 
Procedura powinna być następująca:
1. Zapoznaj się z zapisami USTAWy z dnia 20 lipca 1991 r. o Inspekcji Ochrony Środowiska. Wygoogluj ją. Jest też wiele innych zapisów w internecie, które ci pomogą, np. http://www.ios.edu.pl/pol/river/dokumenty/sem3r5.pdf

2. Piszesz pismo do WIOS (pocztą lub emailem). Opisujesz fakty, załączasz zdjęcia, powołujesz się na ustawę i prosisz o podjęcie działań. Pismo musi być spokojne i rzeczowe, a nie emocjonalne.

3. WIOS ma obowiązek poinformować ciebie na piśmie o podjętych działaniach. Jeśli WIOS umywa ręce (co jest sprzeczne z jego zadaniami), to wtedy załącz kopie całej Twojej korespondencji z WIOS i piszesz pismo do Głównego Inspektoratu Ochrony Srodowiska, z prośbą o: 1) informacje dlaczego WIOS nie podjął działań, 2) podjęcie przez GIOS odpowiednich działań, by zlikwidowano źródło zanieczyszczeń.

4. GIOS ma obowiązek poinformować ciebie o podjętych działaniach. W tym momencie sprawa powinna się zakończyć (tj. źródło zanieczyszczeń zostanie zlikwidowane). Jeśli będzie niewystarczające, to wtedy piszesz do Ministerstwa Srodowiska, dołączając kopię całej wcześniejszej korespondencji.

To jest ABC ochrony środowiska. Nic prostszego.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [17] 31.03 20:47
 
Staszku (znamy się od czasów studenckich) - dziekuję za elementarz.
Problem mój dotyczy funkcjonującej oczyszczalni ścieków, która w trakcie (zapowiadanej) kontroli zrzuca całkiem nieźle oczyszczoną wodę. Podobno nie da się się kontrolować oczyszczalni częściej niż raz do roku (informacja ustna o Dyrektora WIOŚ) i (również informacja od Dyrektora WIOŚ) powinienem się zwrócić z problemem do Urzędu Gminy ( w ustawie o samorządzie terytorialnym jest obowiązek dbania o środowisko). Sądzę, że problem jest jeszcze taki, że wszystkie strony wiedzą że dopływ ścieków do oczyszczalni jest 3 krotnie większy niż nominalna wydajność, a oczyszczalnia jest rozbudowywana (uruchomienie planowane za rok). Rzeczka do której zrzucane są nieoczyszczone ścieki truje (do spodu) 25 km zlewni (w tyn 10 km obszaru Natura 2000) i chciałbym powstrzymać kolejny rok zagłady. Myślę że wszyscy urzędnicy będą działać kunktatorsko, żeby odwlec działania do uruchomienia nowej oczyszczalni.
Ok, spróbuje jeszcze raz drogi urzędowej.
Jan Klimek
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [16] 31.03 21:44
 
Staszku (znamy się od czasów studenckich) - dziekuję za elementarz.
Problem mój dotyczy funkcjonującej oczyszczalni ścieków, która w trakcie (zapowiadanej) kontroli zrzuca całkiem nieźle oczyszczoną wodę. Podobno nie da się się kontrolować oczyszczalni częściej niż raz do roku (informacja ustna o Dyrektora WIOŚ) i (również informacja od Dyrektora WIOŚ) powinienem się zwrócić z problemem do Urzędu Gminy ( w ustawie o samorządzie terytorialnym jest obowiązek dbania o środowisko). Sądzę, że problem jest jeszcze taki, że wszystkie strony wiedzą że dopływ ścieków do oczyszczalni jest 3 krotnie większy niż nominalna wydajność, a oczyszczalnia jest rozbudowywana (uruchomienie planowane za rok). Rzeczka do której zrzucane są nieoczyszczone ścieki truje (do spodu) 25 km zlewni (w tyn 10 km obszaru Natura 2000) i chciałbym powstrzymać kolejny rok zagłady. Myślę że wszyscy urzędnicy będą działać kunktatorsko, żeby odwlec działania do uruchomienia nowej oczyszczalni.
Ok, spróbuje jeszcze raz drogi urzędowej.
Jan Klimek


jesli kontrole z WIOS musza byc zapowiadane, to kontrole jakosci wody przez Stacje Sanitarno Epidemiologiczne nie, i moga pobierac probki z rzeki kiedy chca i gdzie chca.
Ich badan nie podwazy zaden WIOS, czy nawet GIOS.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [5] 31.03 21:55
 
Niektorym osobom moze wydawac sie ze sluzby sSAepid-u nie maja z tym nic wspolnego, a jednak maja i to wiecej niz WIOS< czy GIOS.
Jesli beda problemy to dobrze by bylo w mysl jednego z kolegow atakowac smieciarzy droga urzedowa.
Mozna takze uzyskac dane statystyczne rejonu na temat zachorowan na choroby odzwierzece itp. zakazenia i skazenia.
Jesli wyczuli sie SANEPID i poda skojazenia zachorowan ze zrzutem sciekow (plynow ustrojowych zwierzat) to z pewnoscia sie tym zajma dokladniej niz tylko badaniami wody.
Tak przy okazji, czy nad rzeka jest zakaz kapieli?
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [4] 31.03 23:37
 
Tak przy okazji, czy nad rzeka jest zakaz kapieli?
Potok Szlachcianka w zlewni rzeki Czarnej/Mrowli , dopływie Wisłoka w okolicy lotniska Jasionka.
Nie widziałem zakazu kąpieli, ale może powinienem spytać Sanepid? :).
Pozdrawiam Jan Klimek
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [3] 31.03 23:55
 
Tak przy okazji, czy nad rzeka jest zakaz kapieli?
Potok Szlachcianka w zlewni rzeki Czarnej/Mrowli , dopływie Wisłoka w okolicy lotniska Jasionka.
Nie widziałem zakazu kąpieli, ale może powinienem spytać Sanepid? :).
Pozdrawiam Jan Klimek

Widze ze rozumiesz dokladnie moje przeslanie.

Wszelkie miejsca dostepne jako kapieliska podlegaja kontroli SANEPID-u.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 01.04 00:01
 
jesli SANEPID stwierdzi ze woda nie nadaje sie jako kompielisko, tyo jednoczesnie wszelkie zanieczyszczenia to sprawiajace musza byc zbadane.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [1] 01.04 00:16
 
Tak przy okazji, czy nad rzeka jest zakaz kapieli?
Potok Szlachcianka w zlewni rzeki Czarnej/Mrowli , dopływie Wisłoka w okolicy lotniska Jasionka.
Nie widziałem zakazu kąpieli, ale może powinienem spytać Sanepid? :).
Pozdrawiam Jan Klimek

Widze ze rozumiesz dokladnie moje przeslanie.

Wszelkie miejsca dostepne jako kapieliska podlegaja kontroli SANEPID-u.


Samorządowcy, chcący uniknąć kłopotów związanych z kontrolą jakości wody, wpadli na genialny pomysł i nie wyznaczają kąpielisk.
jp
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 01.04 00:19
 
Tu jest jakiś przewodnik, co należy zrobić aby utworzyć legalne kąpielisko:
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [5] 31.03 22:06
 
Staszku (znamy się od czasów studenckich) - dziekuję za elementarz.
Problem mój dotyczy funkcjonującej oczyszczalni ścieków, która w trakcie (zapowiadanej) kontroli zrzuca całkiem nieźle oczyszczoną wodę. Podobno nie da się się kontrolować oczyszczalni częściej niż raz do roku (informacja ustna o Dyrektora WIOŚ) i (również informacja od Dyrektora WIOŚ) powinienem się zwrócić z problemem do Urzędu Gminy ( w ustawie o samorządzie terytorialnym jest obowiązek dbania o środowisko). Sądzę, że problem jest jeszcze taki, że wszystkie strony wiedzą że dopływ ścieków do oczyszczalni jest 3 krotnie większy niż nominalna wydajność, a oczyszczalnia jest rozbudowywana (uruchomienie planowane za rok). Rzeczka do której zrzucane są nieoczyszczone ścieki truje (do spodu) 25 km zlewni (w tyn 10 km obszaru Natura 2000) i chciałbym powstrzymać kolejny rok zagłady. Myślę że wszyscy urzędnicy będą działać kunktatorsko, żeby odwlec działania do uruchomienia nowej oczyszczalni.
Ok, spróbuje jeszcze raz drogi urzędowej.
Jan Klimek


jesli kontrole z WIOS musza byc zapowiadane, to kontrole jakosci wody przez Stacje Sanitarno Epidemiologiczne nie, i moga pobierac probki z rzeki kiedy chca i gdzie chca.
Ich badan nie podwazy zaden WIOS, czy nawet GIOS.


Mnie też się kiedyś tak wydawało, do momentu, aż nie zadzwoniłem z prośbą o natychmiastową interwencję w sprawie płynących Dunajcem zatrutych ryb. Pani w "Sanepidzie" z Nowego Targu poinformowała mnie, że wody w rzece nie będą badali, jeśli nie ma ma w pobliżu ujęcia wody pitnej, a tam nie ma. Natomiast, to o czym wyżej wspomniał kolega Jan, to wszystko się zgadza. WIOŚ, zgodnie z instrukcją oczyszczalni, ma obowiązek przeprowadzenia kontroli raz do roku i z tego co słyszałem,są to wizyty zapowiedziane. Interesowałem się tym zagadnieniem w związku z oczyszczalnią w Jazowsku, do której w czasie weekendów napływa 3 x więcej ścieków, niż była w stanie przerobić.
pozdrawiam
jp
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [4] 31.03 22:33
 
wracamy do punktu wyjścia - czy ktoś na piśmie zgłosił do WIOS fakt zanieczyszczeń? i czy otrzymał odpowiedź na piśmie? co innego jest rozmowa, a co innego jest oficjalna interwencja na piśmie. Ustawa nigdzie nie precyzuje, że kontrola odbywa się raz do roku. niech to wios napisze, że nie chce podjąć interwencji. dalszą drogę wam wskazałem. od was zależy, czy chcecie zmusić wios, by robił to co do niego należy. jest coś takiego jak droga urzędowa i żaden urzędnik nie odważy się złamać jej trybu, bo wie jakie mogą być konsekwencje.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 31.03 22:52
 
wracamy do punktu wyjścia - czy ktoś na piśmie zgłosił do WIOS fakt zanieczyszczeń? i czy otrzymał odpowiedź na piśmie? co innego jest rozmowa, a co innego jest oficjalna interwencja na piśmie. Ustawa nigdzie nie precyzuje, że kontrola odbywa się raz do roku. niech to wios napisze, że nie chce podjąć interwencji. dalszą drogę wam wskazałem. od was zależy, czy chcecie zmusić wios, by robił to co do niego należy. jest coś takiego jak droga urzędowa i żaden urzędnik nie odważy się złamać jej trybu, bo wie jakie mogą być konsekwencje.
Przyznaje ze jest to najbardziej efektywna droga tzw. sluzbowa i nie ma sie co cackac z nizszymi instancjami tylko po negatywnej odpowiedzi robic kopie i odsylas z odpowiednim komentazem i pytaniami do instancji wyzszej. Jesli nie pomoze to ponowic ale do instanci o stopien wyzszej az do ministerstw i prezydenta.
To samo z reakcjami SANEPID-u.
Jak pisalem w poprzednim poscie to nikt nie ma najmn iejszego prawa do spuszczania plynow ustrojowych jakichkolwiek organizmow do rzeki.
Jesli taki proceder sie odbywa, jest nie tylko nielegalny, ale takze karalny.
SANEPID, nie jest jedyn ie do kontroli jakosci wody pitnej, ale takze do kontroli wszelkich czynnikow mogacych miec jakikolwiek wplyw na zdrowie obywateli, wiec jak pisalem, spuszczanie do rzeki plynow ustrojowych zwierzat jest, mozna powiedziec, z urzedu nielegalne.
Musza byc przetworzone i zneutralizowane biologicznie, nie ma roznicy czy to rzeka z ktorej jest pobierana woda pitna, czy nie.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [2] 31.03 22:52
 
Jeśli chodzi o Czarną Orawę, to sprawa zatrucia ciągnęła się przez kilka lat w sądzie. W między czasie "zaginęła" zgromadzona dokumentacja, a Strażnik Okręgu był zastraszany przez właściciela ubojni, że wytoczą proces o nękanie. Tak działa podhalański wymiar sprawiedliwości i szczerze mówiąc przestałem się dziwić, że tak często w tym regionie płona chałupy.
Tu, po reklamach i czołówce, można obejrzeć reportaż :
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [1] 31.03 22:59
 
Jeśli chodzi o Czarną Orawę, to sprawa zatrucia ciągnęła się przez kilka lat w sądzie. W między czasie "zaginęła" zgromadzona dokumentacja, a Strażnik Okręgu był zastraszany przez właściciela ubojni, że wytoczą proces o nękanie. Tak działa podhalański wymiar sprawiedliwości i szczerze mówiąc przestałem się dziwić, że tak często w tym regionie płona chałupy.
Tu, po reklamach i czołówce, można obejrzeć reportaż :


Dlatego trzeba robic kopie wszelkich dokumentow.
Jesli wyslesz wszystkie kopie co masz do kolejnej instancji to takie sa skutki.
Jak masz zawsze wszystkie kopie tego co kiedykolwiek i gdziekolwiek wyslales lacznie z pokwitowaniami listow poleconych to nigdy nie dojdzie do takiej jak piszesz sytuacji, bo zawsze mozesz odtworzyc wszystkie dokumenty i wyslac ich kopie ponownie, lacznie z zaskarzeniem instytucji i lekkomyslnosc, brak kompetencji urzednikow i celowe zagubienie dokumentacji.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 31.03 23:02
 
Jesli jakas instytucja wymaga dostarczenia orginalu to robi sie to osobiscie i osoba kopiujaca dokument orginalny potwierdza urzedowo ze jest to kopia orginalnego dokumentu.
Oczywiscie musisz pilnowac aby orginalny dokument oddano ci po skopiowaniu.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [3] 31.03 23:15
 
Kontrole WIOŚ na interwencję nie muszą być zapowiadane. Tamto dotyczy tylko kontroli tzw. rutynowych (planowych).
Ba, WIOŚ ma wręcz psi obowiązek reagować na zgłoszenie o zanieczyszczeniu. Niestety wszyscy w tym truciciele o tym wiedzą i zrzuty są zwykle w piątek wieczorem, bo wtedy przez weekend laboratorium nie pracuje. Spora część analiz traci sens, jeżeli nie jest wykonana bezpośrednio po pobraniu próbki.
Laboratoria WIOŚ zwykle mają akredytację, a ten argument w postępowaniach jest bardzo istotny. Zatem wykonanie analiz gdzie indziej (w labach bez akredytacji) często jest po prostu bez sensu.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 31.03 23:32
 
Kontrole WIOŚ na interwencję nie muszą być zapowiadane. Tamto dotyczy tylko kontroli tzw. rutynowych (planowych).
Ba, WIOŚ ma wręcz psi obowiązek reagować na zgłoszenie o zanieczyszczeniu. Niestety wszyscy w tym truciciele o tym wiedzą i zrzuty są zwykle w piątek wieczorem, bo wtedy przez weekend laboratorium nie pracuje. Spora część analiz traci sens, jeżeli nie jest wykonana bezpośrednio po pobraniu próbki.
Laboratoria WIOŚ zwykle mają akredytację, a ten argument w postępowaniach jest bardzo istotny. Zatem wykonanie analiz gdzie indziej (w labach bez akredytacji) często jest po prostu bez sensu.


Mariusz , pomijajac nasze njesnaski. nabierasz "kolorow" w moich oczach.
Jak zaczniesz szerzej doradzac kolegom majacym problemy z wodami, jestem sklonny przyznac ci wszelkie racje we wczesniejszych sporach i nieustalonych tematach.

Pamietaj ze to czego sie uczyles, mialo czemus sluzyc i to jeszt jednym z tych szczegolow.
Wierze ze masz potencjal, jak kazdy wyksztalcony czlowiek, ale musisz go wykozystac w pozytywny sposob.

Nawet taki margines jak ja przyzna ci wtedy racje i bedzie popieral.
Ja jedynie chce widziec prawde i sprawiedliuwosc na wierzchu. Nic poza tym. Ktokolwiek ja uwidoczni, uwydatni, bede go popieral. Tu mozesz w 100% na mnie liczyc.
Sadze ze w pewnym stopniu nawet na finansowe wsparcie, jesli zajdzie taka koniecznosc.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [1] 01.04 18:54
 
Nie rozumiem jednej rzeczy.Jest rura cały teren przy niej śmierdzi.Po co jeszcze czekać jak coś z niej wyleci.Przecież wiadomo że czysta woda z niej nie wypływa.Można by było zainstalować kamerkę.Ale to dla urzędasów to zbyt skomplikowane.I jeszcze jedno proste pytanie.Czy każdy zakład przy rzece może instalować takie rury?
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 01.04 22:58
 
A moze ta woda odpowiada normom? Kamera nie zbada sie skladu. Nie wiem czy dobrze doczytalem-woda wyplywa z oczyszczalni przyzakladowej? Gdzies oczyszczony urobek musza odprowadzic-stad i rura.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [1] 29.03 21:14
 
Zdecydowanie trzeba zgłosić sprawę do lokalnego WIOŚ, najlepiej w momencie zrzutu. Niech Pan sprawdzi może mają telefon alarmowy i będą w stanie przyjechać natychmiast by pobrać próby. Najlepszym wyjściem jednak będzie jak sprawą docelowo zajmie się - jak napisał Pan Stanisław, użytkownik rybacki, który może wystąpić z wnioskiem do Starosty o cofnięcie pozwolenia wodnoprawnego na odprowadzanie ścieków. Gość nęka rzekę, trzeba więc zacząć nękać i jego, najlepiej administracyjnie. Pozdrawiam
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 29.03 21:55
 
Ten proceder zgłaszany był do wszystkich możliwych instytucji i bez efektów.
Zastanawiam się czy zbieżność nazwisk właściciela zakładu masarskiego i kierownika Zarządu Zlewni Górnego Dunajca z/s w Nowym Targu który odpowiada za zlewnię Cz.Orawy jest przypadkowa .
A w 2011 RZGW umieścił taką informację na swojej stronie;
http://www.krakow.rzgw.gov.pl/download/media_o_nas/Kojs.pdf
wałkują temat do tej pory a p.Kojs robi swoje :(
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 29.03 21:48
 
Ta sprawa ciągnie się od wielu lat. Jak pojawi się jakiś telewizyjny lub prasowy reportaż, to urzędnicy wstają ze swoich zapierdziałych stołeczków i udają, że coś w tej sprawie zrobią i tak, co jakiś czas, historia się powtarza. No cóż, gdybyśmy mieszkali w normalnym, cywilizowanym kraju, to ten zakład byłby już dawno zamknięty !

http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/trupia-rzeka,133922.html

http://tygodnikpodhalanski.pl/?mod=news&id=14727
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [5] 30.03 18:21
 
I trochę świeższy / z 2012/ materiał w sprawie zanieczyszczania Cz.Orawy.
Przeraża mnie zła wola i niemoc urzędników odpowiedzialnych za taki stan.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [4] 30.03 20:48
 
Przeraża mnie zła wola i niemoc urzędników odpowiedzialnych za taki stan- napisał Kolega. Szanowny Kolego
dopóki urzędnika będzie można kupić za parę srebrników dopóty tak będzie się działo . Trzeba sobie zadać
pytanie -czy taniej wybudować oczyszczalnie czy posmarować komu trzeba . Odpowiedz jest chyba prosta. Taki
urzędas zrobi wszystko by taki stan rzeczy pozostał , teraz to nawet w jego interesie , oczywiście nikogo za rękę
się nie złapało, ale nic nie dzieje się bez przyczyny a jak nie wiadomo o co chodzi , i człowiek odbija się jak od
sciany , gdzie sytuacja jest czystą oczywistością to na milion procent ktoś wziął w łape i już.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [3] 30.03 21:46
 
W pewnej gminie na północy Polski, po tym jak WIOŚ (po interwencji zainteresowanych osób ) naliczył dobową karę około 2 000 PLN, oczyszczalnię rozbudowano w pół roku. Wystarczy dobra wola i konsekwencja w działaniu. Kampanijność jest dobra dla Internetu.
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [2] 31.03 14:20
 
Pamiętam jak kiedyś byłem z kumplem na tej rzeczce i próbowaliśmy łowić pstrągi. Niestety olewały nas tego dnia kompletnie...poszliśmy na jakiś mostek w Jabłonce i zobaczyliśmy stado lipieni... takich sztuk długo później nie widziałem. Ale to było dawno, dawno temu...
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [1] 03.04 07:10
 
Spuszczanie nieoczyszczonych ścieków w weekendy i nocą to normalna praktyka oczyszczalni ścieków w całej
Polsce. W moim regionie też się tak dzieje, sami nie wiemy jak to ugryźć. W pół godziny wypuszczą całą obsadę
ze ściekami, zanim ktokolwiek zareaguje jest już po ptakach. Lokalne układy też przeszkadzają. Niby wszystko
ładnie pięknie...ekologia każda gmina ma oczyszczalnie...... a gówienka płyną sobie nockami.....:(
 
  Odp: Czarna Orawa umiera [0] 03.04 08:06
 
Spuszczanie nieoczyszczonych ścieków w weekendy i nocą to normalna praktyka oczyszczalni ścieków w
całej
Polsce. W moim regionie też się tak dzieje, sami nie wiemy jak to ugryźć. W pół godziny wypuszczą całą
obsadę
ze ściekami, zanim ktokolwiek zareaguje jest już po ptakach. Lokalne układy też przeszkadzają. Niby wszystko
ładnie pięknie...ekologia każda gmina ma oczyszczalnie...... a gówienka płyną sobie nockami.....:(


Cóż Kolego.
Ktoś już kiedyś powiedział, że Polska to dziki kraj. Dobrze wiedział co mówi. Mam nadzieje że żyje jeszcze.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus