zapomniałem hasła do starego maila to,musiałem wymyslić nowy adres.a że lubię historyczną postać Szalonego Konia ,jednego z pogromców kawalerii USA i pułkownika Castera ,no to sobie taki adres wymyśliłem.ale ten adres ma jedną wadę-laski piszą do mnie z Rosji po angielsku,a ja angielskiego nie znam.
nie mogę z Rosjankami tak rozmawiać ,bo mam żonę.a ona nie zgadza się na drugą i trzecią żonę.ale bym miał wtedy wygodne życie -trzy żony. szybko by siano dla koni ze mną grabiły.