Odp: Gdy zapomnisz zabrać wędki... powrót syna marnotrawnego
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2015-05-28 14:28:49 z 213.158.222.*
Dziś byłem świadkiem rozmowy dwóch stosunkowo bogatych ludzi. Rozmawiali o ludziach, dla których pieniądze są zbyt ważne.... z dużym niesmakiem. Kobieta do mężczyzny powiedziała: "Czy ja byłam gorsza 15 - 20 lat temu, przecież byłam tym samym człowiekiem?".
W życiu jest zbyt wiele zmiennych by szybko przesadzać i osądzać. Polecam majowy numer "Charakterów" i artykuł o wdzięczności. Naprawdę przydałoby się poczytać tego typu treści wielu Kolegom z naszego forum.
Przeczytać i zrozumieć treści z "Charakterów"...
Czy nie za dużo wymagasz od autorów postów "na co łapać na sanie" i " jake kupić linke żeby od razu żucać 20 metruw"?
A co złego jest w pytaniach o to na jakie muchy łowić na danym łowisku czy jaką linkę kupić do konkretnej wędki
(nie mówię, że akurat w formie cytowanej przez Ciebie)?
Czy nie za dużo wymagasz od autorów postów "na co łapać na sanie" i " jake kupić linke żeby od razu żucać 20 metruw"?
Znajomi twierdzą, najczęściej z wyrzutem, że mam "cholernie doskonałą pamięć" i faktycznie pamiętam długo różne rzeczy. Tych postów jednak nie pamiętam. Po alkoholu też nie pisuję (na ogół) chyba żeby to mój Farinelli posiadł sztukę pisania? Hmm, kiedyś musiało to nastąpić. Co za kot! To, że chodzi w moich butach jakoś zniosłem, że układa moje puzzle też mu puściłem płazem. Jednak pisania w moim imieniu na forum to już mu nie daruję. Nie wiele można mu już odciąć ale ma jeszcze ogon! Tak, to będzie właściwa kara.
Chyba, że to ktoś o innym nicku napisał ?
Sprostuj sprawę. Chyba, że chcesz mieć na sumieniu ogon Farinellego.
Lecz jeśli to on, to godzien jest tej kasacji.