f l y f i s h i n g . p l 2024.05.06
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-05-05 22:14:26.


poprzednia wiadomosc Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). : : nadesłane przez witek ziemkowski (postów: 578) dnia 2016-05-05 10:24:56 z *.tvkslupsk.pl
  Panie Mundku jestem na tym forum od niedawna, ale dostrzegam w Panu jako jedynym pewien potencjał, dzięki
któremu będzie Pan w stanie zrozumieć o czym piszę. Przychodzi mi to tym łatwiej, że jestem w sytuacji Józefa K.
z ,,Procesu” F. Kafki, czy Iwana Bezdomnego z ,,Mistrza i Małgorzaty” Bułhakowa, no nieważne, krótko mówiąc
czuje się jak ktoś normalny kto znalazł się w domu wariatów. Powiem Panu w wielkiej tajemnicy, ale cicho sza –
moim zdaniem nie ma po 30 latach restytucji 100 czy 150 tarlaków łososi w jednej z przymorskich rzek. To znaczy
są, ale tak jakby na papierze. A tak dokładniej to są ale jak się pominie takie drobne szczegóły jak: dostępne
tarliska z odpowiedniej jakości substratem, dostępne powierzchnie odrostowe dla wylęgu i narybku, zmienną taką
jak śmiertelność wylęgu i narybku, średnią ilość wylęgu przypadającą na 1 m kw powierzchni odrostowej, wiedzę z
zakresu genetyki, przyjmie się założenie, które samo w sobie jest moim zdaniem nielogiczne oraz udowodni się to
posługując się wyjątkowo niedokładnie prostym wyliczeniem matematycznym pomimo, że ta dyscyplina naukowa
należy podobno do wyjątkowo dokładnych. Ale nasze ałtorytety to właśnie wszystko w jednym z opracowań
uczyniły. A był wśród nich najwyższy ałtorytet, taki Panie Mundku ichni ałtorytet ałtorytetów, którego moc w
środowisku wielka i rzeczywistość zmieniać potrafi. Umie na ten przykład zmienić nawet pochodzenie populacji
założycielskiej na której oparto restytucję łososi w Polsce.
Z czegoś się śmiejecie? Sami z siebie się śmiejecie.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [5] 05.05 11:34
 
Pseudonaukowcy dostali nie podniosą się po tej błyskotliwej i pełnej erudycji oraz cierpienia krytyce. Teraz peany na okoliczność " Tarła PRZEZYCIOWEGO" i opis tytanicznej walki z śmiertelnie niebezpiecznym keltem (dodatkowo o tym jak ich łowcy wspierają finansowo rozwój wędkarstwa) Czekam i pozdrawiam,mirek
 
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [4] 05.05 12:40
 
Podobno fachowe określenie tego zabiegu to tarło PRZYŻYCIOWE, ale mogę się mylić.
Wypuszczanie tarlaków pozyskiwanych i przetrzymywanych na potrzeby sztucznego tarła to czynność
pozbawiona naukowych podstaw. Na przełomie lat 60-tych i 70 -tych przeprowadzono 4 letnie badania na próbie
ponad 10000 odtarlonych keltów, które wypuszczono w przyujściowym odcinku Wisły i rzekach pomorskich, na tej
podstawie stwierdzono w sposób nie budzący wątpliwości, że jest to działanie niecelowe. Pomimo tego z tego co
mi wiadomo powtórzono to badanie w Redze w l.80-tych z podobnym skutkiem. O wysokiej śmiertelności ryb
potarłowych wynikającej z naturalnych uwarunkowań wykształconych w procesie ewolucji tych ryb i o tym, że
przynosi to pewną korzyść populacji pisze również w swojej opinii prof.Hesse. To są fakty z którymi trudno
dyskutować i które przyjmuję jako niefachowiec do wiadomości. Przyjmuję także do wiadomości to, że jak
użytkownik rybacki chce te ryby wypuszczać, ponosić tego koszty a wędkarze czerpią z tego satysfakcję, to ma
pełne prawo to czynić. W końcu dla niektórych fakty nie istnieją, istnieją natomiast dowolne, pozanaukowe
interpretacje tych faktów z którymi ja się nie muszę wcale zgadzać.
Po 26 latach trociowania keltów nie łowię bo to dla mnie żadne wyzwanie. natomiast rozumiem wędkarzy, często
przyjezdnych z niewielkim stażem którzy marzą o złowieniu jakiejkolwiek troci, za co zresztą płacą użytkownikowi
rybackiemu. Ponieważ w naszym kraju jeżeli chodzi o srebrniaki to prawdziwe wyzwanie, więc trudno mieć do nich
pretensje, że przyjeżdżją(li) w tym celu nad pomorskie rzeki z końca Polski
 
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [0] 05.05 13:24
 
Tarło PRZEZYCIOWE to takie w którym trący(najczęściej niemający o tym pojęcia) przeżywa, a tarty/tarta niekoniecznie,Lowienie keltów w krajach o lepszym poziomie "gospodarki" łososiowej ma charakter kryminalny.

Zapoznaj się z niepowodzeniami w reintrodukcji łososi w Norwegi ( po pandemiach przywr monogenicznych) i nakładami na nie.Gdyby to było proste ?? mirek
 
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [2] 06.05 00:14
 
Kolego Witku trudno że jest nas myślących niewielu . Trzeba bronić swoich przekonań. Kolega mirek reprezentuje lobby ichtiologów i pzw dlatego tak zaciekle broni programu restytucji łososia w Polsce choć program ten to wielka klapa. W naszych rzekach łososie którymi je zarybiono najprawdopodobniej wogóle się nie rozmnażają może i przystępują do tarła ale nic z tego nie ma nie ma narybku choć podobno znależli nasi oświeceni ichtiolodzy parę sztuk. Z tym narybkiem jest tak jak z yeti podobno jest ale nikt go nie widział i tak samo jest z narybkiem z tarła łososi. Widziałem przez lata które łowię trocie dwie złowione samice łososia w lutym i marcu i obie były nie wytarte choć powinno być dawno po tarle i najprawdopodobniej gatunek którym zarybia się nasze rzeki wogóle się tu nie wyciera a jeśli wogóle to nic z tego tarł nie ma. Ale nasi uczeni ichtiolodzy twierdzą inaczej . Powinni popatrzec jak to robią na przykład w kanadzie gdzie przygotowuje się sztuczne terliska wpuszcza tam Lososie te wycierają sie w warunkach prawie naturalnych a potem podrośnięty narybek spływa do rzek ale nasi mają swoje zdanie . Najsilniejsze populacje łososi są tam gdzie zapewnia się tym rybą tarło naturalne i się w nie nie ingeruje i ryby tam silne i zdrowe. a nasi uczeni produkują narybek w chodowlach który jest słaby i chory już jak go wypuszczają. Gdzie byli nasi ichtiolodzy w latach osiemdziesiątych jak na drawie były jeszcze naturalne łososie drawskie pozwolili zniknąć populacji a teraz nie potrafią jej odnowić. Może trzeba zatrudnić fachowców z kanady szwecji czy norwegi bo tamci to potrafią a nasi nie potrafią nawet wybrać odpowiedniego podgatunku od 30 lat. I takich mamy fachowców. i jeszcze jedno w szwecji i skandynawi wolno łowić kelty , w morum na początku sezonu wypuszcza się samice ale na wielu innych łowiskach można nie tylko łowic ale i zabierać kelty i wiekszość szwedów tak robi .
 
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [0] 06.05 07:57
 
Napisz lobbyście gdzie w Szwecji wolno łapać kelty, konkretne rzeki.Gdybym był lobbystą PZW to bym do niego należał. Nie jest moim celem popieranie naukowców,dadzą sobie radę bezemnie,ja po prostu kocham wymianę zdań z " impregnatem"mirek
 
  Odp: San- lipienie z pleśniawką (grzybem). [0] 06.05 08:49
 
Kolego Witku trudno że jest nas myślących niewielu . Bog sie nad nami zlitowal. Jak udalo wam sie zdryfowac z lipienia Sanu na troc Leby?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus