Taki krótki filmik i od razu dwie wtopy
. Najpierw kamera - cyfrowa zamiast takiej na korbkę znalezionej na strychu. Nie wiem konsumpcjonizm czy wyjebanie na kasę? Po wtóre kurczak, a raczej jego brak. Bo wtedy raczej ilość kroków radykalnie by się zmniejszyła. Może nawet do dwóch.