|
Jakbym spinał dupę, to bym był najbardziej poczytnym autorem tekstów wędkarskich w Polsce, ponieważ pisanie jest dla mnie jak oddychanie.
Zgadza się. Pióro masz znakomite a wyobraźnię niezwykłą - w Polsce to wystarczy by pisać chętnie czytane i wysoko oceniane teksty o rybach.
W PL wcale nie musisz być ekspertem w ich łowieniu, nie jest potrzebna długoletnia praktyka nad wodą, by pisać poczytne wędkarskie teksty. Czytałem już artykuły, opracowania i superfachowe porady, zwłaszcza dot. modnych gatunków (np. pstrąg, głowacica, szczupak) i równie modnych spraw sprzętowych, pisane przez autorów, którzy ryby, o których piszą widzieli jedynie na zdjęciach, o technikach słyszeli od znajomych, a wyczytane w prasie zagranicznej kruczki i tricki "sprzedawali" jako własne.
Coś w tym jest .
Ja kupiłem przynęty które nigdy ryby nie złapią , no chyba że będzie to ryba drewniano-ołowio lóbna . I to od znanego producenta http://flyfishing.pl/mainforum/imx/icons/smile2.gif .Ale to jest tylko kwiatek , dużo by o tym pisać .
|