f l y f i s h i n g . p l 2024.05.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Pytanie na temat zawodów towarzyskich w PL : : nadesłane przez marek michalek (postów: 350) dnia 2017-01-24 20:30:40 z *.wieszowanet.pl
  @Trout, tak szczerze, kiedy przestałeś dawać rybom w palnik?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pytanie na temat zawodów towarzyskich w PL [0] 24.01 22:45
 

Od czasu gdy poznałem Tobiego.
Nie znaczy to oczywiscie że wszystkie ryby wypuszczam. To co chce od czasu do czasu zjeść, zabijam.
Dotyczy tylko i wylacznie ryb z Sanu jezeli piszemy o fly fishing.
Podrzucić ci fotki z Rejestrów Połowów póki jeszcze nie oddałem gospodarzom wód?
Z Zamościa i Lublina nie bede wrzucał bo z nie swoich wod ryb nie zabieram. Same kreski niewiele ci
powiedzą.
 
  Odp: Pytanie na temat zawodów towarzyskich w PL [1] 25.01 12:02
 
@Trout, ja z moją ekipą jak jeździliśmy pod namiot z 25-10 lat temu do Nozdrzca to czasami dawaliśmy w łeb i
świnkom i brzanom, 3-4 szt. na 4-5 chłopa w tydzień czasu. Później zaczęliśmy jeździć na 2 zakręt i tam
przestaliśmy kilować ryby zupełnie. Teraz od 4 lat jeździmy na OS (Bachlawa, druty) oczywiście pod namiot i tam
to już wiesz jakie są zasady.
Przez ten czas zdążyłem już sobie wyrobić opinię na temat Sanu i wędkarzy tam łowiących.
Moim zdaniem największy obecnie problem tej rzeki, pisze o odcinku poniżej Sanoka są kormorany a nie ludzie-
tych po prostu już tam nie ma. Po za tym PZW na ten odcinek rzeki ma "wywalone" i to jest bardzo smutna
historia.
 
  Odp: Pytanie na temat zawodów towarzyskich w PL [0] 25.01 19:26
 

PZW nie daje rady ale trzyma (stara się) łapę na wszystkich wodach bo wie czym to grozi.
Szkoda tylko że pętla sie zaciska a oni zamiast myślec i podejmować pewne działania, nie idą w żadnym
dobrym kierunku zwalając jednocześnie winę za wszystko na wędkarzy. Jestem ciekaw co wymyśliliby gdyby
wody zamknąć i żaden wędkarz nie zamoczylby przynęty. Podjąć sie takiego testu też sie boją bo ....

Co będziemy Marku gadać. Jest jak jest i kazdy niech stara sie choć min. aby nie zabić "ostatniego
Mohikanina". Ja mam czyste sumienie w tej kwestii a w kwestii pomocy wodom mógłbym zrobic i działać
jeszcze wiecej ale nie na tych zasadach ktore teraz są. Nie lubię robić komuś "dobrze" (na dłuższą metę) nie
mając z tego nic. Zwłaszcza cwaniakom (kombinatorom i złodziejom) i głupkom (nie szanującym ryb).
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus