PZW nie daje rady ale trzyma (stara się) łapę na wszystkich wodach bo wie czym to grozi.
Szkoda tylko że pętla sie zaciska a oni zamiast myślec i podejmować pewne działania, nie idą w żadnym
dobrym kierunku zwalając jednocześnie winę za wszystko na wędkarzy. Jestem ciekaw co wymyśliliby gdyby
wody zamknąć i żaden wędkarz nie zamoczylby przynęty. Podjąć sie takiego testu też sie boją bo ....
Co będziemy Marku gadać. Jest jak jest i kazdy niech stara sie choć min. aby nie zabić "ostatniego
Mohikanina". Ja mam czyste sumienie w tej kwestii a w kwestii pomocy wodom mógłbym zrobic i działać
jeszcze wiecej ale nie na tych zasadach ktore teraz są. Nie lubię robić komuś "dobrze" (na dłuższą metę) nie
mając z tego nic. Zwłaszcza cwaniakom (kombinatorom i złodziejom) i głupkom (nie szanującym ryb).