Wartością niewątpliwą tego filmu jest to, iż udowadnia on fakt, że udzielający rad Kolega potrafi, i to całkiem nieźle, posługiwać się muchówką, w tym konkretnym przypadku DH, więc jest duża szansa, granicząca z pewnością, że jego rady poparte praktyką, mają wartość dydaktyczną, w przeciwieństwie do porad udzielanych przez teoretyków i sprzętowych masturbantów, między innymi, a w zasadzie przede wszystkim, na tym forum.

Oglądałem ten filmik siedem razy,kilkakrotnie zatrzymywałem ,cofałem o kilka klatek i oglądałem dalej. Moje
spostrzeżenia są następujące gość udowadnia że
sporo wydanej kasy na sprzęt(kij wygląda na G.Loomisa,kołowrotek na moje oko Hardy Cascapedia ,nie licząc
wiadra głowic) nie przekłada się na umiejętności,może i dla niektórych to będzie guru DH ale jak dla mnie to z tego
filmiku niewiele się można nauczyć. Sumując sprzęt dobry umiejętności średnie,przekaz słaby,ogólnie do dupy.

Ps.uprzedzając złośliwe pytania i komentarze:
- tak łowię na DH
- sześć lat i ciągle się uczę

Panther,
Widziałem w internecie zdjęcia Twoich sandaczy na muchę, zajebiście spoko mi się podoba. Ale za cholerę nie widziałem żadnego Twojego filmiku o łowieniu na DH. Zrób jakiś lepszy i będzie fajnie.

Ja mam filmik jak rzucam kurwami w lesie na betonową tamę, jak rzucam leszczyną i łowię szczupaki na Cantarę. Zawsze coś!

Fajne filmiki rzutowe "na mokro" ma Janusz Panicz. Najlepszy tekst po jakimś rzucie triple coś tam: "I co, masz to w Polsce?" Hahaha, myślałem, że jebnę jak to usłyszałem


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Krzysiek,jak nauczę się rzucać tak jak Janusz to też nakręcę film,jak na razie uważam że te kilka lat to za mało
żeby uczyć innych techniki,trening,trening i jeszcze raz trening,Janusz ma wodę do DH pod nosem i widać tego
efekty,zresztą jest w tym bardziej konsekwentny,ja muszę trochę dojechać a i nie zawsze się chce montować DH
jak widać oczka.

Ps.nie samymi sandaczami człowiek żyje

Jaka piękna ryba! Tylko nie mów, że go nie zważyłeś i nie zmierzyłeś... możesz podać jego wymiary?
Gratuluję takiej torpedy

Krzysiek,jak nauczę się rzucać tak jak Janusz to uzyskam prawo do krytyki umiejętności innych.

panther to było słabe jak sik pająka, współczuję malutki człowieczku

Hej :)
Fajnie ze ktokolwiek dokopał się do tego filmu .
Wesoło tez jak sobie anonimowo można pohejtowac :(
Spoko : nie tłumacząc się a w celu wyjaśnienia -
Film miał być materiałem informacyjnym :) nie szkoleniowym -- są profesjonalne produkcje na rynku ,które są
fantastyczne .
Istotą miało być przedstawienie ludziom ZACZYNAJĄCYM przygodę z wędką ze świat nie zaczyna się i nie
kończy się na spinningu .. i zachęcenie do dalszych poszukiwań . W odróżnieniu od Ciebie Panther kimkolwiek
jesteś - ja się tego uczę nie 6 a 23 lata - i kiedyś serio wymagało to pasji która Ci nawet nie przychodzi do
głowy :) choć zgadzam się ze trzeba się uczyć ciagle i to robię :)
Następnie - scenariusz , pytania i pomysł na zajawkę miała wędkarska Tuba - mój wkład byl taki ze miałem ...
być :)
i fajnie bo sporo ludzi pytało WT potem o mnóstwo rzeczy .
Nigdy nie miałem ambicji być guru - ani błyszczeć - choć Ty Panther masz widać parcie - fajnie - będę trzymał
kciuki .w odróżnieniu od ciebie pyszałku - od kilku lat nie siedzę na forach a podróżuję dookoła świata z kijem
:) WŁAŚNIE - siedzę w samolocie do Patagonii na trocie i king salmon :)
Wiec jest nadzieja ze się nauczę :)
Wracając do filmu -
Mnóstwo kolegów zaczęło pytać , drążyć , czytać stad myślę ,ze sam pomysł przedstawienia zajawki o DH był
Ok :)
Kończąc na tym - tak musisz się uczyć - gdybys się znał jak się nie znasz poznałbyś ze kij to sage a nie
loomis , który tez mam :)
a kołowrotek to banalny Danielsson kupiony na wyprzedaży :) Buhhaahhaa

Gratuluje ryby - jak sadze to nie jedyna złowiona zatem szczerze gratuluje sukcesów i odwagi :)
Podsumowując - dziś tez zrobiłbym to inaczej - a wiedz ze właśnie przez takie mądrale jak ty siłą rzeczy
pojawia suę trema gdy stoisz przed kamerą :)
Dla mnie to hobby i raczej nie napinam się jakoś wyjątkowo - za krytykę dziękuję - zawsze czegoś uczy .
Jednocześnie badania mówią ze wpisy podobne do Twojego więcej mówią o autorze niż o przedmiocie
rozmowy - zatem serdecznie dziękuję :) nie musisz już nic dodawać - można skrytykować - co jest Ok i miłe
widziane - jednak Twój ton wypowiedzi jest prenensjionalny - zatem odrobina poziomu nie zmniejszyłaby
twojego męstwa :)
Czekam na Twój film - podejrzewam ze będzie ciekawszy :)
Jeśli kogoś jeszcze boli ze z czystej pasji nagraliśmy tą zajawkę - również przeoraszam :)
Hihi :)
Podobno ze wszystkim trzeba mieć umiar z umiarem włącznie - zatem zgaduję ze poziom łowienia masz
umiarkowanie do dupy podobnie jak maniery :)

Szkoda, że zniknąłeś z forów, bo byłeś jedną z nielicznych osób, która posiada szafę markowego sprzętu a nie hejtowałeś rozwiązań budżetowych, co powodowało siłą rzeczy, że wiele osób musiało luzować poślady.

Powodzenia na rybach. I nie kłóćcie się z Pantherem, choć to on zaczął. Jest tak mało łowców DH w Polsce, nie róbmy trzech partii gdy dwóch Polaków.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Powodzenia na rybach. I nie kłóćcie się z Pantherem, choć to on zaczął. Jest tak mało łowców DH w Polsce, nie
róbmy trzech partii gdy dwóch Polaków.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

i tu się z Tobą zgadzam

23 lata z DH w ręku?no to gratuluję ,prawdopodobnie byłeś pierwszy w Polsce,ja na muchę łowię dopiero od 1989
roku ale w tamtych czasach nikt w kraju nawet nie myślał o DH

Maciek, fajny, film nad ciekawą wodą, widać, że masz pasję, luz i talent do tego typu
zajawek przed kamerą. Naprawdę klasa. Większość forumowych napinaczy, fałszywie
skromnych, a jakże przed kamerą spaliłaby trema. Nie mam złudzeń. Ludzie nie
odróżniają konwencji popularyzatorskiej od instruktażowej, sam widzisz jaki klimat w
kraju.

Natomiast jestem zażenowany i przepraszam za ten swojski i "szczery głos z Polski",
"ogólnie jest do d...." a ja mam większego (po pacnięciu w beret). Taki przekaz posta.
Widać, że rozmiar poławianych ryb nie idzie w parze z elementarnym wyczuciem i
"rozmiarem kapelusza", a zamiast znajomości sprzętu i wiadra głowic dostajemy wiadro
pomyj. Maćku, rób swoje...

Cześć Maćku!
Fajne filmiki ,dokopałem się też do innych , gratuluje pomysłu . Nie wiedziałem że robisz takie fajne spotkania nad wodą . Widzę że Deathstar nadal rządzi , a projekt Patagonia na który mnie zapraszałeś w zeszłym roku doszedł do skutku . Zazdroszczę i pozdrawiam .
Napiętego sznura . Marcin

Film o... no właśnie o czym:

Dla mnie osobiście film jest nawet poprawny.

Chodziło mi o myśl przewodnią. Do kogo on był skierowany? Do nowicjuszy chyba nie, bo DH raczej
nie na początek. Do praktyków też nie, bo wiedzą o wiele więcej niż film pokazał. Taka choć
sprawna, to mało mówiąca zajawka o... no właśnie o czym? Film długi i ani o sprzęcie ani o technice
tak właściwie.

Nie zrozumiałem przekazu, stąd moje pytanie.

Ja p....czy naprawdę każdy film na yt powinien rozpoczynać się od odpowiedniej klauzuli? Ten akurat jest
adresowany do początkujących w dh i jest niezłym punktem startu do dalszego rozwoju. Na przeciwbiegunie
mamy porady na forach pisane albo przez ludzi ktorzy dwoma rękami potrafią najwyżej zaspokoić pewne
pierwotne potrzeby ewentualnie przez fachowców ale pisane takim językiem (vide dabo), że bez szklanki
wódki nie rozbieriosz.

Ja p....czy naprawdę każdy film na yt powinien rozpoczynać się od odpowiedniej klauzuli? Ten
akurat jest
adresowany do początkujących w dh i jest niezłym punktem startu do dalszego rozwoju. Na
przeciwbiegunie
mamy porady na forach pisane albo przez ludzi ktorzy dwoma rękami potrafią najwyżej zaspokoić
pewne
pierwotne potrzeby ewentualnie przez fachowców ale pisane takim językiem (vide dabo), że bez
szklanki
wódki nie rozbieriosz.

E tam, dabo fajnie pisze, wystarczy wypić ten dekoder, o którym wspomniałeś i wsio da się
zrozumieć.
Mnie ten film 3 razy uśpił na 6 seansów. Choć ja i w kinie 3D potrafię przysnąć.
Może i tu jakieś wsparcie jest potrzebne, jakiś fermentujący sok?
Lub „woda” z ogórków kiszonych lub sok z dobrze ukiszonej kapusty.

O zazdrości
Jan Kochanowski



Ani przyjaciel, ani wielkość złota,

Ani uchowa złej przygody cnota;

Przeklęta Zazdrość dziwnie się frasuje,

Kiedy u kogo co nad ludzi czuje.

Więc jesli nie zje, tedy przedsię szczeka,

A ustawicznie na twoje złe czeka.

To na nię fortel: nic nie czuć do siebie

A wszytko mężnie wytrzymać w potrzebie.

O zazdrości
Jan Kochanowski



Ani przyjaciel, ani wielkość złota,

Ani uchowa złej przygody cnota;

Przeklęta Zazdrość dziwnie się frasuje,

Kiedy u kogo co nad ludzi czuje.

Więc jesli nie zje, tedy przedsię szczeka,

A ustawicznie na twoje złe czeka.

To na nię fortel: nic nie czuć do siebie

A wszytko mężnie wytrzymać w potrzebie.

Więcej niż o zazdrości
skorek

Przyjaciel pomoże,
wróg zaszkodzi.
Wróg pomoże gdy może.
Przyjaciel z miłości
pożre się do kości.
„Choć kości bieleją
Nie sądź przyjacielu
Żem ufał w Twe chęci”
Wróg napisał na grobie.
Tak ku swej pamięci.

Ja tu bardziej z nadpobudliwości jeszcze tydzień i tylko rybki .Zajrzę tutaj najprędzej jesienią .A kolegę co trzyma przy klawiaturze , zamiast łowić i muszki kręcić .

Ja tu bardziej z nadpobudliwości jeszcze tydzień i tylko rybki .Zajrzę tutaj najprędzej jesienią .A
kolegę co trzyma przy klawiaturze , zamiast łowić i muszki kręcić .

Osteoporoza, ręka w "gipsie". Szczęśliwie palce w drugiej sprawne, hehehehh.

Mam nadzieje że się szybko Panu zrośnie I będzie wszystko dobrze pozdrawiam .

Mam nadzieje że się szybko Panu zrośnie I będzie wszystko dobrze pozdrawiam .

Będzie.
Pozdrawiam

z moyey strony fracha od Kochana dedykowana wszystkim teoretykom-empirykom:


Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

z moyey strony fracha od Kochana dedykowana wszystkim teoretykom-empirykom:


Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.



Wicekxxx, może czas wracać?!

Alez wracaj! Nie zaczymuje cie!

Dlaczego dh nie na poczatek? Poznalem kiedys goscia ktory tylko tak lowi i nic wiecej go nie interesuje.

Ale wy macie problemy:(
W Polsce DH jest niższowe i taki film to duże źródło wiedzy dla osób, które chciałyby się w to bawić lub zaczynają.
Po filmiku widać, że autor ma dużą więdzę i fajnie, że się tym dzieli. Do każdego można się o coś doczepić,
szkoda, że ta mało jest podziękowań dla autorów takich filmów.
Ja dziękuje za ten film. Już kiedyś go oglądałem, ale dzisiaj chyba jeszcze raz sobie puszcze:)
Przyda się na wakacje:)